2007-02-12 Cracovia - Argeş Piteşti 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

mecz rozegrany podczas zgrupowania w Ayia Napa (Cypr)


Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Ayia Napa, poniedziałek, 12 lutego 2007

Cracovia - Arges Pitesti

1
:
1

(1:0)



Plik:Arges Pitesti herb.png


Skład:
Cabaj
Wacek
Skrzyński
Radwański
Pawlusiński
Kłus
Wiśniewski
Nowak
Giza (60' Jeleń)
Moskała
Bojarski

Ustawienie:
3-5-2


bramki Bramki
Bojarski (35' k.) 1:0
1:1

Rednic (58' k.)
Skład:
Ionuţ Boşneag
Kim
Alin Chiţa
Zoran Milošević
Ilie Poenaru (67' Pawło Janczuk)
Adrian Ionescu (75 Iulian Tameş)
Florentin Cruceru
Alin Năstăsie (75' Andrei Prepeliţă)
Daniel Rednic (69' Alexandru Bălţoi)
Daniel Vintilă (65' Cîrstea)
Cristian Tănase (75' Adrian Iordache)



Opis meczu

W pierwszym meczu sparingowym podczas pobytu na obozie przygotowawczym na Cyprze piłkarze Cracovii zremisowali 1:1 z rumuńskim pierwszoligowym zespołem FC Arges.

Pierwsza połowa meczu toczyła się pod dyktando podopiecznych trenera Stefana Majewskiego, którzy mieli za zadanie atakować rywala już na jego połowie. Owocem wysoko zakładanego pressingu była sytuacja w 30 minucie meczu i rzut karny podyktowany za faul na Marcinie Bojarskim.

- W narożniku pola karnego udało mi się przejąć piłkę wybijaną przez bramkarza. Gdy chciałem go minąć obrońca Arges staranował mnie z tyłu – mówi dla Teraz Pasy! Marcin Bojarski, który pod nieobecność Piotra Bani sam skutecznie wykonał jedenastkę.

Po przerwie tylko przez kwadrans obraz gry przypominał ten z pierwszej części gry. Później do głosy doszli Rumuni.

W 58 minucie Krzysztof Radwański sfaulował w polu karnym rywala i po rzucie karnym rywale wyrównali stan meczu.

W 60 minucie trener Stefan Majewski dokonał jedynej zmiany w tym spotkaniu wprowadzając do gry za Piotra Gizę młodego Mateusza Jelenia, który zajął miejsce na lewym skrzydle, a Paweł Nowak przeszedł do środka.

Od tej chwili to Rumuni, którzy znacznie przewyższali warunkami fizycznymi piłkarzy Cracovii, osiągnęli optyczną przewagę.

Rumuni atakowali, a piłkarze Cracovii odpowiadali częstymi i groźnymi kontrami. – Mimo przewagi Rumunów w ostatnich 30 minutach udało nam się po kontrach stworzyć więcej sytuacji bramkowych niż w pierwszej połowie – twierdzi trener Stefan Majewski.

Po jednej z takich kontr w 70 minucie Paweł Nowak trafił do siatki jednak sędzia dopatrzył się spalonego.

Ani trener Stefan Majewski, ani strzelec bramki Marcin Bojarski nie byli zadowoleni z wyniku.

- Z wyniku nie jestem zadowolony, ale w meczu sparingowym nie wynik jest najważniejszy. Ważna jest gra zespołu, który przez 60 minut pokazał się z bardzo dobrej strony – mówi trener Stefan Majewski.

- Remis na pewno nas nie cieszy, ale trzeba uznać, że wynik jest sprawiedliwy bo Rumuni też mieli dobre sytuacje bramkowe – dodaje Marcin Bojarski.

Źródło: Teraz Pasy [1]