2009-02-25 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 5:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 14:23, 19 cze 2013 autorstwa COCO (Dyskusja | edycje) (→‎Opis meczu)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
2 kolejka, 2 runda, etap Play-off, Ekstraliga
Kraków, środa, 25 lutego 2009, 19:15

Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk

5
:
0

(1:0; 3:0; 1:0)

Sędzia: Paweł Meszyński i Grzegorz Porzycki


Stoczniowiec Gdańsk - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Henryk Zabrocki
Skład:
Radziszewski

Csorich
Bondarevs
L.Laszkiewicz
Słaboń
D.Laszkiewicz

Skorvanek
Kłys
Vercik
Mihalik
Radwański

Dulęba
Noworyta
Piotrowski
Kowalówka
Drzewiecki

Wajda
Skinnari
Witowski
Pasiut
Rutkowski
Bramki
L.Laszkiewicz (2:22)
Mihalik (22:02)
Mihalik (24:52)
Słaboń (33:17)
Słaboń (52:38)
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0

Kary
22 18
Skład:
Odrobny

Smeja
Leśniak
Skutchan
Hurtaj
Vitek

Wróbel
Benasiewicz
Urbanowicz
Zachariasz
Furo

Rompkowski
Bigos
Ziółkowski
Rzeszutko
Skrzypkowski

Sowiński
Poziomkowski
Strużyk
Zobacz również: Zdjęcia z meczu

Opis meczu

"Pasy zdemolowały Stocznię!" -
TerazPasy.pl

Pasy zdemolowały Stocznię!

Dwa mecze półfinału w Krakowie i dwa zwycięstwa Cracovii. Pierwsze zdecydowane, a drugie... bezdyskusyjne! W środę (25. lutego) Pasy po prostu zdemolowały Stoczniowiec, a wynik 5-0 (1-0, 3-0, 1-0) uzyskany na tym szczeblu rozgrywek to wręcz deklasacja.

Już na początku pierwszej tercji gracze Cracovii natarli z pasją i po 44 sekundach na ławce kar wylądował Urbanowicz. Okres gry w przewadze przyniósł Pasom prowadzenie. Goście bardzo nierozważnie pozwolili nabrać prędkości Leszkowi Laszkiewiczowi, a po chwili było już za późno... Laszka wpadł między buliki, manewrując krążkiem poza zasięgiem obrońców Stoczniowca, i na pełnej prędkości uderzył z pełnego zamachu nie do obrony. Bramka z gatunku „lodowiska świata"! Z czasem jednak napór podopiecznych Rudolfa Rohačka nieco zelżał, ale goście byli tego dnia wyjątkowo nieporadni. Nawet grając przez 67 sekund w podwójnej przewadze nie byli w stanie realnie zagrozić bramce strzeżonej przez Rafała Radziszewskiego.

Druga tercja znów była popisem Cracovii. Impet bramkowej akcji z 23 minuty nadał Filip Drzewiecki. Drzewko wyłuskał krążek przy bandzie we własnej tercji, a przed Odrobnym oddał krążek do Josefa Mihálika, który kapitalnie wywiązał się z roli egzekutora, 2-0!. Podobnie było w 25 minucie kiedy to po indywidualnej akcji Słowaka zrobiło się 3-0. Po tej akcji kibice na trybunach zaintonowali: Jooosef Mihálik! I trudno odmówić racji tej pochwale. Środkowy drugiego ataku to w chwili obecnej jeden z liderów drużyny. Ale za drugą tercję pochwały należą się właściwie wszystkim hokeistom gospodarzy. Pasy grały z rozmachem na cztery formacje, choć bramki zdobywali jedynie napastnicy pierwszych dwóch ataków.

W 34 minucie było 4-0. Pierwsza piątka wykorzystała okres gry w przewadze. Środkiem przedzierał się Leszek Laszkiewicz. Dwójka obrońców Stoczni powaliła go co prawda na lód i wypchnęła pod bandę za bramką, ale Leszek zdołał utrzymać kontrolę nad krążkiem i wycofał go do Csoricha. Marian błyskawicznie dorzucił gumę na drugi słupek, gdzie czyhał Słaboń i goool! Kiedy w końcówce drugiej tercji gdańszczanie, grając przez 71 sekund w podwójnej przewadze, znów nie potrafili pokonać Radziszewskiego stało się jasne, że losy spotkania są już rozstrzygnięte.

W trzeciej tercji po raz pierwszy w play-off gracze Pasów mogli sobie pozwolić na swobodną grę. Trener Rudolf Rohaček do rozgrywania akcji w przewadze desygnował zawodników trzeciej i nawet czwartej formacji. Goście próbowali może nie tyle odwrócić losy spotkania, co poszukiwać jakichkolwiek pozytywów przed spotkaniami w Gdańsku. Ale nie, tego dnia na lodowisku istniała tylko jedna drużyna. W bramce broniący z ogromnym wyczuciem i szczęściem Rafał Radziszewski, a przed nim po prostu mistrzowie! Cracovia wygrała każdą z trzech tercji tego spotkania. Bramka na 5-0 padła w 53 minucie. Damian Słaboń sfinalizował świetnie rozegrany zamek podczas gry w przewadze i wrzucił Odrobnemu krążek ponad ramieniem w samo okno. Tak grająca Cracovia jest na najlepszej drodze do finału.

Po dwóch spotkaniach półfinału play-off Pasy prowadzą 2-0. Kolejne dwa mecze zostaną rozegrane w Gdańsku w sobotę i niedzielę 28 lutego i 1 marca.
raf_jedynka
Źródło: TerazPasy.pl 25 lutego 2009 [1]