2010-08-22 Lech Poznań - Cracovia 5:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Lech Poznań

Trener:
Jacek Zieliński
pilka_ico
Ekstraklasa , 3 kolejka
Poznań, niedziela, 22 sierpnia 2010, 17:00

Lech Poznań - Cracovia

5
:
0

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Rafał Ulatowski
Skład:
Burić
Kikut
Arboleda
Wojtkowiak
Henriquez (72' Tshibamba)
Peszko
Injać
Bandrowski
Stilić (60' Krivets)
Kiełb (64' Wilk)
Rudņevs

Ustawienie:
4-5-1

Sędzia: Robert Małek z Katowic
Widzów: 13700

bramki Bramki
Jarabica (10' - sam.)
Peszko (52')
Rudņevs (61')
Wilk (69')
Rudņevs (86' - karny)
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
zolte_kartki Żółte kartki
Henriquez
Arboleda
Polczak
Matusiak
Skład:
Cabaj
Sasin
Polczak
Jarabica
Janus
Sacha
Radomski
Klich
Szeliga (46' Goliński)
Dudzic (46' Matusiak)
Ślusarski (72' Mierzejewski)

Ustawienie:
4-5-1
Mecz następnego dnia:

2010-08-23 Cracovia (ME) - Lech Poznań (ME) 3:3



Zapowiedź meczu

"Odważny plan Cracovii na Poznań" -
Sportowe Tempo

Odważny plan Cracovii na Poznań

- Lech to jest Lech, opromieniony sukcesem w meczu pucharowym będzie chciał dyktować warunki. W Cracovii po meczu z Legią nie ma żalu, jest chęć pokazania piłkarskiej Polsce, że jesteśmy mocnym zespołem - mówi przed niedzielnym spotkaniu w Poznaniu z mistrzem Polski trener Pasów Rafał Ulatowski.

W jego zespole zabraknie znów Saidiego Ntibazonkizy, a lista kontuzjowanych poszerzyła się jeszcze o Marka Wasiluka. - Lekarz powiedział, że jest olbrzymia poprawa w leczeniu Saidiego, ale nie daje gwarancji, żeby mógł już zagrać w niedzielę. Gdyby jeszcze raz w tym miejscu doznał urazu, przerwa musiałaby trwać nawet miesiąc - wyjaśnia Ulatowski. - Poważny uraz ma też Marek Wasiluk, będzie pauzował przez trzy tygodnie, ma naderwane więzadło skokowo-strzałkowe.

W meczowej osiemnastce znaleźli się Łukasz Mierzejewski, który wyleczył kontuzję, Miloš Kosanović i Michał Goliński, wystawiony wcześniej na listę transferową Cracovii. - Lista transferowa to nie jest lista graczy, których chcemy się pozbyć z klubu, ale to informacja dla naszych kontrahentów, że mogą podejmować rozmowy z zawodnikiem, który ma ważny kontrakt. Nie robię z jego powołania do kadry na mecz z Lechem żadnej sensacji - mówi Ulatowski.

Szkoleniowiec Pasów podkreśla, że jego zespołu nie trzeba specjalnie motywować przed meczem w Poznaniu: - Moi piłkarze byli gotowi na to, żeby po meczu z Legią tylko przemyć twarze i już zagrać rewanż. Widziałem, że narodził się zespół, ale boisko pokaże, czy tak jest w rzeczywistości. Chcemy zagrać podobnie jak z Legią, tylko skuteczniej. Wiemy o mocnych stronach Lecha. Oglądaliśmy mecz z Dnipro. Mistrz Polski i Bułgarska - te dwa słowa wystarczą. Jedziemy jednak po punkty. Też mamy dobry zespół.

Cracovia zrezygnowała z testowanego Serba Miloša Zivanovicia. - Odpuszczamy temat do przyszłego okna transferowego. Nie jest to zawodnik, który dzisiaj wejdzie do zespołu i będzie stanowił o sile ataku - mówi Ulatowski.

Kadra Cracovii na mecz z Lechem: Bramkarze: Marcin Cabaj, Łukasz Merda. Obrońcy: Krzysztof Janus, Marian Jarabica, Miloš Kosanović, Łukasz Mierzejewski, Piotr Polczak, Paweł Sasin. Pomocnicy: Michał Goliński, Mateusz Klich, Dariusz Pawlusiński, Arkadiusz Radomski, Mariusz Sacha, Aleksandru Suvorov, Sławomir Szeliga. Napastnicy: Bartłomiej Dudzic, Radosław Matusiak, Bartosz Ślusarski.

ST/cracovia.pl
Źródło: Sportowe Tempo 20 sierpnia 2010 [1]



Opis meczu

"Liga: Lech Poznań – Cracovia 5:0 (1:0)" -
TerazPasy.pl

Liga: Lech Poznań – Cracovia 5:0 (1:0)

W porównaniu z poprzednim meczem ligowym w wyjściowym składzie Cracovii zaszła jedna zmiana. Miejsce kontuzjowanego Marka Wasiluka zajął Paweł Sasin, który zajął miejsce na prawej obronie, a na lewą stronę przeszedł Krzysztof Janus.

Od pierwszych minut meczu stroną przeważającą byli gospodarze. Już w 7. minucie meczu w odstępie kilkudziesięciu metrów po akcjach najpierw lewą, a potem prawą stroną na bramkę Cracovii groźnie strzelał Rudnevs.

W 10 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Po akcji Lecha środkiem boiska i nieporozumieniu Polczaka z Radomskim sytuację próbował ratować Marian Jarabica, ale piłka po jego interwencji wylądowała w samym rogu bramki Marcina Cabaja. 1:0 dla Lecha.

Po zdobyciu bramki Lech nadal miał zdecydowaną przewagę, ale rzadko kończył akcję strzałami. Gospodarze opanowali środek boiska i Cracovia miała ogromne problemy z wyprowadzeniem kontrataku i przeniesieniem gry na połowę rywala.

W 28 minucie Cracovia po raz pierwszy zagroziła bramce Lecha. Bartosz Ślusarski spod linii końcowej wrzucił piłkę do wbiegającego przed bramkę Mateusza Klicha, ale pomocnik Cracovii dokładnie pilnowany przez obrońcę nie zdołał oddać strzału.

Po chwili Lech po szybkiej akcji lewą stroną boiska i fatalnym błędzie Piotra Polczaka mógł prowadzić 2:0. Stoper Cracovii na wysokości pola karnego nie trafił w piłkę i przepuścił podanie do wychodzącego na czystą pozycję Rudnevsa, ale Marcin Cabaj w sytuacji sam na sam zdołał wybić piłkę. Dwie minuty później Marcin Cabaj po raz kolejny skutecznie interweniował wybijając nad bramkę strzał z dystansu Injaca.

W ostatnich minutach pierwszej połowy Cracovia częściej niż na początku spotkania próbowała zagrozić bramce Buricia, ale strzały Jarabicy, Ślusarskiego i Dudzica nie były zbyt groźne.

W 41 minucie po nieporozumieniu Radomskiego z Janusem Marcin Cabaj zdecydowanym wybiegiem w polu karnym uprzedził Stilicia, któremu zabrakło centymetrów do przejęcia piłki.

Dwie minuty przed przerwą szybką akcję wyprowadził Klich, dograł na prawą stronę do Ślusarskiego, a ten dokładnie dośrodkował na siódmy metr do Sachy, ale pomocnik Cracovii nie trafił czysto w piłkę i nie trafił w światło bramki... W doliczonym czasie gry pierwszej połowy po rzucie rożnym strzelał Piotr Polczak, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

W przerwie meczu trener Rafał Ulatowski dokonał dwóch zmian wprowadzając Michała Golińskiego i Radosława Matusiaka w miejsce Sławomira Szeligi i Bartłomieja Dudzica.

Po tych zmianach Bartosz Ślusarski przeszedł na lewą stronę, a Matusiak był najbardziej wysuniętym napastnikiem. Za jego plecami grał Michał Goliński, a Mateusz Klich zajął miejsce obok Radomskiego.

W 52 minucie gospodarze zdobyli drugą bramkę. Kikut dośrodkował z prawej strony, a Peszko z pięciu metrów wbił piłkę do bramki. 2:0 dla gospodarzy.

Dwie minuty później Cracovia była bliska zdobycia kontaktowej bramki, a asystę mógł zapisać na swoje konto najlepszy w drużynie Cracovii Marcin Cabaj. Bramkarz Cracovii posłał długie podanie do Marcina Sachy, który przejął piłkę i znakomicie uderzył sprzed linii pola karnego ale skuteczną i efektowną interwencją popisał się bramkarz Lecha Jasmin Burić.

W 61 minucie Cracovia straciła trzecią bramkę. Kikut wrzucił piłkę z prawej strony, a Rudnevs praktycznie nie atakowany z sześciu metrów skierował piłkę głową do bramki. Po godzinie gry Cracovia przegrywa 0:3...

W 69 minucie padła czwarta bramka dla Lecha. Kryvets ograł Piotra Polczaka, podał wzdłuż bramki do nieobstawionego Wilka, a ten strzałem z 10 metrów nie dał najmniejszych szans Marcinowi Cabajowi. 0:4...

W 72 minucie trener Ulatowski dokonał trzeciej zmiany wprowadzając do gry Łukasza Mierzejewskiego, który zastąpił Bartosza Ślusarskiego.

Sześć minut przed końcem meczu Marcin Cabaj po raz kolejny ratuje zespół Cracovii przed utratą bramki wygrywając pojedynek sam na sam z Rudnevsem.

Minutę później bramkarz Cracovii nieprzepisowo powstrzymał w polu karnym szarżującego Peszkę, a piątą bramkę dla Lecha z rzutu karnego zdobył Rudnevs. 0:5...

Koniec meczu...
Crac
Źródło: TerazPasy.pl 22 sierpnia 2010 [2]


"Lech Poznań - Cracovia 5-0" -
Interia.pl

Lech Poznań - Cracovia 5-0

Istny pogrom przy Bułgarskiej w Poznaniu! W meczu z Cracovią Lech odzyskał mistrzowską formę - strzelił aż pięć goli, nie tracąc żadnego. Gracze "Kolejorza" nie mieli litości dla dziurawej jak ser szwajcarski obrony "Pasów" i z zimną krwią aplikowali gole Marcinowi Cabajowi. Po tym meczu Cracovia "umocniła" się na ostatnim miejscu w tabeli, a Lech po dwóch remisach dopisał pierwsze trzy punkty.

Dla Lecha Poznań Cracovia była od dawna bardzo niewdzięcznym rywalem. Ale do czasu, czyli do niedzielnego wieczoru. Mistrzowie Polski rozbili Cracovię 5-0 i dali kolejny dowód, że najgorsze dni już chyba są za nimi. O ile Lech z kryzysu już wyszedł, o czym świadczą zwycięstwa w Dniepropietrowsku i dziś nad Cracovią, to zespół z Krakowa tkwi w nim po uszy. Po dwóch dość pechowych porażkach ze Śląskiem Wrocław i Legia Warszawa drużyna Rafała Ulatowskiego została w Poznaniu zmieciona z boiska. Lech, który w ośmiu wcześniejszych meczach tego sezonu strzelił zaledwie trzy bramki, dziś cztery razy pokonał Marcina Cabaja. A właściwie trzy, bo pierwszy gol dla poznaniaków był autorstwa słowackiego stopera Cracovii Mariana Jarabicy.

Ta bramka, strzelona już w 10. minucie, dała wiarę poznaniakom w sukces. Gol był dość kuriozalny, bo stojący na linii pola karnego Jarabica, choć atakowany przez Semira Stilicia, nie musiał kopać piłki na siłę przed siebie. A stał przodem do swojej bramki. Cabaj z niedowierzaniem kręcił głową, gdy futbolówka go mijała, a po chwili wpadła do siatki.

Po zdobyciu gola Lech nieco zwolnił tempo gry, ale na niewiele rywalom pozwalał. Trener poznaniaków Jacek Zieliński tym razem zastosował wariant ze Sławomirem Peszką i Jackiem Kiełbach ma obu skrzydłach, choć obaj są prawonożni (Siergiej Kriwiec usiadł na ławce). Obaj pomocnicy Lecha zamieniali się pozycjami i raz po raz mknęli bokami boiska na bramkę Cracovii. Największe zagrożenie stwarzał jednak Artjoms Rudnevs, często nękający stoperów gości. Łotysz próbował w 7. minucie (obronił Cabaj), w 9. minucie (znów góra bramkarz Cracovii) i w 28. minucie (był sam na sam z Cabajem, ale bramkarz gości świetnie obronił nogami). Sytuacje Cracovii? Właściwie ich nie było. Dopiero w 34. minucie goście oddali strzał na bramkę Jasmina Buricia, ale były gracz "Kolejorza" Bartosz Ślusarski fatalnie spudłował.

W przerwie trener Cracovii postawił wszystko na jedną kartę - wystawił drugiego napastnika, bo przecież trzecia jednobramkowa porażka gości nie urządzała. Ulatowski chyba się jednak nie spodziewał, że jego zespół przegra aż 0:5! Po przerwie Lech zagrał bowiem koncertowo. Poznaniacy wykorzystywali przewagę na prawym skrzydle - to stamtąd głównie głównie dośrodkowywali piłki, a Sławomir Peszko, Artjoms Rudnevs i Jakub Wilk kolejno wbijali piłkę do siatki.

Cracovia mogła strzelić bramkę w 56. minucie, ale strzał Mariusza Sachy spod poprzeczki wybił Burić. Wynik meczu na 5:0 dla Lecha ustalił Rudnevs, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Cabaja. Kilkadziesiąt sekund po strzale Łotysza nad stadionem zaczęło padać - niebo płakało nad grą Cracovii, bo na pewno nie nad Lecha. Poznaniacy wygrali tak wysoko po raz pierwszy od ponad roku (na początku sierpnia zeszłego roku pokonali 5-0 w Kielcach Koronę).

Kibice mistrza Polski po tej piątek bramce zgodnie krzyknęli: - Tylko zwycięstwo, w czwartek tylko zwycięstwo.Lech wtedy wygrać nie musi, wystarczy mu remis. Jeśli przejdzie Dnipro, ten sezon będzie można uznać za uratowany.
Andrzej Grupa
Źródło: Interia.pl 22 sierpnia 2010 [3]


"Mistrz na piątkę, Cracovia na kolanach (GALERIA ZDJĘĆ)" -
Sportowe Tempo

Mistrz na piątkę, Cracovia na kolanach (GALERIA ZDJĘĆ)

1-0 Jarabica 10, samobójcza

2-0 Peszko 52

3-0 Rudnevs 61

4-0 Wilk 69

5-0 Rudnevs 86

Sędziował Robert Małek (Katowice). Żółte kartki: Henriquez, Arboleda - Polczak, Matusiak, Cabaj. LECH: Burić – Kikut, Arboleda, Wojtkowiak, Henriquez (72 Tshibamba) – Peszko, Injać, Bandrowski, Stilić (59 Kriwiec), Kiełb (64 Wilk) – Rudnevs. CRACOVIA: Cabaj – Sasin, Polczak, Jarabica, Janus – Sacha, Radomski, Klich, Szeliga (46 Goliński), Dudzic (46 Matusiak) – Ślusarski (72 Mierzejewski).

- Zobaczyłem zespół, boisko pokaże, czy rzeczywiście się narodził - mówił przed meczem z Lechem trener Cracovii Rafał Ulatowski po doświadczeniach swojego zespołu w spotkaniu z Legią. Dziś spotkało go równie ciężkie doświadczenie, Cracovia podjęła niby walkę w Poznaniu w pierwszej połowie, ale to Lech w niej przeważał i tworzył groźniejsze sytuacje. Dopiero w końcówce krakowianie poważniej zagrozili bramce Buricia. Druga połowa była popisem skuteczności mistrza Polski i całkowitej bezradności Cracovii i w defensywie, i w ofensywie, chociaż Ulatowski zdecydował się na ultraofensywne ustawienie po przerwie. - To był mój błąd - przyznawał po meczu.


W pierwszej połowie Lech, często po błędach krakowian, dochodził do podbramkowych szans, prowadził właśnie dzięki błędowi Cracovii - naciskany w polu karnym Jarabica tak niefortunnie wybijał piłkę , że pokonał Cabaja strzałem przy lewym słupku.


Lech zabrał się do pracy natychmiast po rozpoczęciu gry. Bandrowski próbował podać do Kiełba, lecz tego wychodzącego do prostopadle zagranej piłki, uprzedził Jarabica. W 6 min Peszko zszedł z piłką do środka i zagrał w pole karne Cracovii do Kiełba, ten nie dał rady jednak oprzeć się naciskowi obrońców i obrócić, by oddać strzał. Natychmiast było jeszcze goręcej pod bramką Cracovii - Rudnevs skorzystał z potknięcia Jarabicy i znalazł się oko w oko z Cabajem, który zdolał wybić piłkę po strzale rywala, ale wprost do Stilicia. Uderzenie tego z paru metrów zablokował Polczak. Za chwilę znów bramkarz Cracovii musiał interweniować, gdy Rudnevs go przeegzaminował. Z tego naporu zrodził się w 10 min błąd, za który krakowianie zapłacili samobójczą bramką. Lech nie zwalniał tempa, w 14 min szarżującego Peszkę powstrzymał odważny wślizg na linii pola karnego.


Cracovia przebudziła się wreszcie w 22 min, co jednak skończyło się tylko rzutem rożnym po strzale Ślusarskiego, z kolei w 27 min po jego sprytnym dograniu piłki Klich nie dał rady jej przejąć. Nie zmieniało to jednak ogólnego wrażenia. Lech wciąż przeważał. W 28 min powinien wykorzystać kontrę - Rudnevs oszukał obrońców i sam przed Cabajem strzelał z 10 metrów, bramkarz Cracovii wybił piłkę. Poradził sobie też z mocnym uderzeniem z 30 metrów Injaca w w 32 min.

Z lechitami odważnie poczynał sobie właściwie tylko Ślusarski. W 35 min dostał podanie od Szeligi i zgubił obrońcę, po czym strzelał, ale niecelnie. Z kolei W 43 min świetnie dośrodkował z lewej strony do nadbiegającego w pole karne Sachy, w niewygodnej sytuacji złożył się do strzału, ale obok słupka.


- Poszczególne formacje grają za daleko od siebie,przez to nie tworzymy sytuacji. Wygląda to jakbyśmy byli trochę przestraszeni - oceniał w przerwie Bartosz Ślusarski, napastnik Cracovii, który akurat lechitów bał się najmniej.


Trener Cracovii zdecydował się na dwie zmiany w przerwie meczu. Na boisko weszli Michał Goliński i Radosław Matusiak i wydawało się nawet, że Cracovia zaczyna odważniej. Szybko okazało się jednak, że to złudzenie. Posypały się bramki dla mistrza Polski. - O wyniku meczu zadecydowały zmiany, które przeprowadziłem w przerwie. Jeśli przegrywamy, to trener ponosi widzę, nie boję się odpowiedzialności, z przebiegu meczu wynika, że te zmiany były dokonane zbyt wcześnie - przyznał po spotkaniu Ulatowski.


Po kontrze i dośrodkowaniu z prawej strony Kikuta do piłki rzuconej przed bramkę zmierzało dwóch zawodników Lecha - Rudnevs nie sięgnął piłkę, ale za nim wyrósł Peszko i przyłożył nogę, by silnie z paru metrów trafić do bramki. Było 2-0.


Jeszcze Cracovia nie ochłonęła, a Lech w 61 min prowadził już 3-0. Z prawej strony znów świetnie dośrodkował Kikut, któremu nie przeszkodził Janus, a do piłki znakomicie wyszedł z głową Rudnevs i wpakował ją pod poprzeczkę. To nie był koniec. Lech kontynuował dzieło zniszczenia. W 69 min Kriwiec na prawej stronie ograł Polczaka i dośrodkował piłkę przez całe pole karnego do Wilka, a ten przymierzył płasko, piłka uderzona z kilkunastu metrów z boisku pola karnego między nogami Cabaja wpadła po raz czwarty do jego bramki.


W 85 bramkarz Cracovii próbując powstrzymać Peszkę, sfaulował go w polu karnym, Rzut karny lekkim płaskim strzałem w lewy róg wykorzystał Rudnevs.


Bilans trzech meczów Cracovii w tym sezonie ekstraklasy jest więc fatalny - trzy porażki, 10 straconych goli . O ile jednak w spotkaniach ze Śląskiem i Legią, podopieczni Rafała Ulatowskiego przegrali po walce i niezłej grze, tak w Poznaniu mistrz Polski obnażył wszelkie ich słabości, zwłaszcza w defensywie. Chociaż Ulatowski mówił, że po przerwie jego zespół miał grać ofensywnie, wskazywały na to głównie nazwiska w składzie, bo przy sile ofensywnej Lecha siła Cracovia wypadła blado.

Mistrz Polski znakomitą skutecznością postraszył przed rewanżowym meczem w Lidze Europejskiej ukraińskie Dnipro, z którym na półmetku rywalizacji prowadzi, po zwycięstwie wyjazdowym 1-0.

MST Ulatowski bije się w piersi: Popełniłem błąd

Rafał Ulatowski, Cracovia: - O wyniku meczu zadecydowały zmiany, które przeprowadziłem w przerwie. Od 20 min pierwszej połowy wydawało mi się, że utrzymywaliśmy przewagę w polu, że utrzymywaliśmy się dłużej przy piłce. Wydawało mi się, że możemy pójść za ciosem, że to może być ten moment. Dlatego podjąłem ryzykowną decyzję, żeby zagrać maksymalnie ofensywnie. Obróciło się to przeciwko nam, szczególnie przeciwko mnie. Jeśli przegrywamy, to trener ponosi widzę, nie boję się odpowiedzialności, z przebiegu meczu wynika, że te zmiany były dokonane zbyt wcześnie. To nauczka na przyszłość. Przed nami parę dni treningów i na pewno tam 0-5 nie przegramy. Ustawienie na jednego defensywnego pomocnika w drugiej połowie, w którym Radomski ma przed sobą dwóch ofensywnych pomocników, okazało się, że na dziś nie jest dla nas optymalne. Z każdej porażki trzeba wyciągać Będziemy więc grać zupełnie inaczej. Lech czekał na to co zrobimy i nas kontrował, gdy dążyliśmy do wyrównania. To się zemściło na nas. Dostaliśmy dwie czy trzy bramki po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska, gdy agresywny napastnik wyprzedzał naszego bocznego obrońcę, nad tym trzeba pracować. Musimy pracować. Trzeci mecz gramy w innym ustawieniu, ale 10 bramek w trzech meczach straciliśmy. Przestaliśmy wszyscy bronić.

Jacek Zieliński, trener Lecha: - Nie na co dzień wygrywa się 5-0, cieszy, że wreszcie stwarzamy sytuacje i trafiamy do bramki. Cracovia grając tak ofensywnie w drugiej połowie podjęła duże ryzyko, my to wykorzystaliśmy. Ważne, że prowadząc 1-0 i 2-0 nie zadowolili się tym, tylko grali do końca. W kontekście czwartkowego rewanżu z Dnipro to duży powiew optymizmu. Ten mecz wyglądał bardzo poprawnie. Powoli dochodzimy do równowagi.
Źródło: Sportowe Tempo 22 sierpnia 2010 [4]



Trenerzy po meczu

Jacek Zieliński (trener Lecha)

- Gdy wygrywa się 5:0, można być zadowolonym. Wreszcie zaczęliśmy stwarzać sytuacje i trafiać do bramki. Zgodzę się z Rafałem (Ulatowskim – przyp.), że robiąc te zmiany Cracovia zagrała w drugiej połowie bardzo ofensywnie. Podjęła duże ryzyko i my to wykorzystaliśmy. Chwała chłopakom za to, że grali do końca. Cieszy zwycięstwo, cieszy też to, że wreszcie „odkorkowaliśmy się”. Teraz zaczynamy myśleć o akcji „Dnipro”. Mecz z Cracovią to już historia.

Rafał Ulatowski (trener Cracovii)

- O wyniku meczu zadecydowały zmiany, jakie dokonałem w przerwie. Od 20. minuty pierwszej połowy wydawało mi się, że osiągnęliśmy przewagę w polu. Utrzymywaliśmy się dłużej przy piłce. Chciałem pójść za ciosem, czułem, że to może być ten moment, że Lech zgubił oddech. Dlatego też podjąłem decyzję, jak się później okazało ryzykowną, aby zagrać maksymalnie ofensywnie. Niestety obróciło się to przeciwko nam, a szczególnie przeciwko mnie. Bo gdy przegrywa się w takim stosunku, to winę za wszystko ponosi trener.

- Nie boję się odpowiedzialności. Uważam, że z przebiegu meczu te zmiany były dokonane za wcześnie. To taka nauczka na przyszłość. Teraz jedziemy na Koronę i na pewno nie przegramy tam 0:5. Na pewno.

- Z każdej porażki trzeba wyciągnąć wnioski. Lech przyjął taką taktykę, jaką my powinniśmy byli przyjąć – czekał na to, co zrobimy i kontrował nas w drugiej połowie. Straciliśmy dziesięć bramek w trzech spotkaniach – to kolosalna liczba. Nie tylko obrońcy, nie tylko bramkarz – przestaliśmy wszyscy bronić.

Źródło: Cracovia.pl [5]

Mecze sezonu 2010/11

Odra Wodzisław Śląski 2010-06-26 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:2  Zagłębie Sosnowiec 2010-06-30 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 4:2  Pogoń Szczecin 2010-07-03 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:0  Warta Poznań 2010-07-03 Warta Poznań - Cracovia 0:1  Znicz Pruszków 2010-07-07 Cracovia - Znicz Pruszków 2:3  Górnik Polkowice 2010-07-10 Górnik Polkowice - Cracovia 1:1  Górnik Łęczna 2010-07-17 Cracovia - Górnik Łęczna 1:1  GKS Katowice 2010-07-17 GKS Katowice - Cracovia 1:1  Kasımpaşa Stambuł 2010-07-21 Cracovia - Kasımpaşa Stambuł 1:0  AGOVV Apeldoorn 2010-07-24 AGOVV Apeldoorn - Cracovia 2:2  NEC Nijmegen 2010-07-27 NEC Nijmegen - Cracovia 1:1  BV Veendam 2010-07-30 BV Veendam - Cracovia 0:2  MC Algier 2010-08-06 Cracovia - MC Algier 1:0  Śląsk Wrocław 2010-08-13 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:3  Legia Warszawa 2010-08-16 Legia Warszawa - Cracovia 2:1  Lech Poznań 2010-08-22 Lech Poznań - Cracovia 5:0  Korona Kielce 2010-08-27 Korona Kielce - Cracovia 1:0  Górnik Zabrze 2010-09-11 Cracovia - Górnik Zabrze 2:3  Lechia Gdańsk 2010-09-17 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0  GKP Gorzów Wielkopolski 2010-09-21 GKP Gorzów Wielkopolski - Cracovia 0:1  Arka Gdynia 2010-09-25 Cracovia - Arka Gdynia 2:0  Zagłębie Lubin 2010-10-02 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 0:0  TSV 1860 Monachium 2010-10-09 Cracovia - TSV 1860 Monachium 2:1  Ruch Chorzów 2010-10-17 Cracovia - Ruch Chorzów 2:3  Polonia Warszawa 2010-10-23 Polonia Warszawa - Cracovia 3:0  Lech Poznań 2010-10-27 Cracovia - Lech Poznań 1:4  Polonia Bytom 2010-10-30 Cracovia - Polonia Bytom 0:1  Wisła Kraków 2010-11-05 Cracovia - Wisła Kraków 0:1  Widzew Łódź 2010-11-12 Widzew Łódź - Cracovia 2:2  Jagiellonia Białystok 2010-11-20 Jagiellonia Białystok - Cracovia 4:2  GKS Bełchatów 2010-11-26 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 3:2  Cracovia_herb 2010-12-04 Cracovia - Cracovia (ME) 4:2  Cracovia_herb 2011 Trening Noworoczny  Kolejarz Stróże 2011-01-15 Cracovia - Kolejarz Stróże 2:3  Warta Poznań 2011-01-21 Cracovia - Warta Poznań 2:0  Dolcan Ząbki 2011-01-28 Cracovia - Dolcan Ząbki 1:0  Zagłębie Sosnowiec 2011-01-28 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 3:1  NK Osijek 2011-02-03 NK Osijek - Cracovia 1:0  Zbrojovka Brno 2011-02-06 Cracovia - Zbrojovka Brno 1:0  Mash'al Muborak 2011-02-09 Cracovia - Mash'al Muborak 1:0  Wołyń Łuck 2011-02-14 Cracovia - Wołyń Łuck 2:2  Szachtior Karaganda 2011-02-17 Cracovia - Szachtior Karaganda 1:0  Legia Warszawa 2011-02-25 Cracovia - Legia Warszawa 3:3  Śląsk Wrocław 2011-03-04 Śląsk Wrocław - Cracovia 0:0  Lech Poznań 2011-03-13 Cracovia - Lech Poznań 1:0  Korona Kielce 2011-03-19 Cracovia - Korona Kielce 3:0  MFK Ružomberok 2011-03-26 Cracovia - MFK Ružomberok 3:3  Górnik Zabrze 2011-04-03 Górnik Zabrze - Cracovia 1:0  Lechia Gdańsk 2011-04-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:0  Arka Gdynia 2011-04-17 Arka Gdynia - Cracovia 3:0  Zagłębie Lubin 2011-04-21 Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 2:2  Pogoń Lwów (2009) 2011-04-27 Cracovia - Pogoń Lwów 4:2  Ruch Chorzów 2011-05-01 Ruch Chorzów - Cracovia 1:0  Polonia Warszawa 2011-05-07 Cracovia - Polonia Warszawa 3:1  Polonia Bytom 2011-05-10 Polonia Bytom - Cracovia 1:2  Wisła Kraków 2011-05-15 Wisła Kraków - Cracovia 1:0  Widzew Łódź 2011-05-21 Cracovia - Widzew Łódź 1:2  Jagiellonia Białystok 2011-05-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 3:0  GKS Bełchatów 2011-05-29 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 1:0