2012-01-27 GKS Jastrzębie - Cracovia 2:3 k.: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
Linia 51: Linia 51:




'''OPIS SPOTKANIA'''<br>
===Opis meczu===


'''Cholernie trudny mecz'''  
'''Cholernie trudny mecz'''  
Linia 69: Linia 69:


Źródło: ''TerazPasy.pl - raf_jedynka'' [http://terazpasy.pl/Hokej/hokej_mezczyzn/Cholernie-trudny-mecz-wideo]
Źródło: ''TerazPasy.pl - raf_jedynka'' [http://terazpasy.pl/Hokej/hokej_mezczyzn/Cholernie-trudny-mecz-wideo]
{{Artykul
| Typ_artykulu =
| Tytul_wydawnictwa = Sportowe Tempo
| Numer =
| Wydanie =
| Dzien = 27
| Miesiac = 1
| Rok = 2012
| Link = [http://sportowetempo.pl/hokej/artykul/27702_PLH_Karne_daly_punkty_Cracovii]
| Strona =
| Skan =
|Tytul_artykulu = PLH: Karne dały punkty Cracovii
| Autor =
| Tresc =
W 34. kolejce Polskiej Ligi Hokejowej Cracovia po wtorkowej wpadce z Podhalem zrehabilitowała się w Jastrzębiu-Zdroju, choć wygrała dopiero po karnych. Nie powiodło się Unii, która w Oświęcimiu przegrała z GKS Tychy.
JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - Cracovia 2-3 (0-0, 2-0, 0-2 - 0-0), karne 0-1
1-0 Labryga - Salamon 35:34
2-0 Drzewiecki - Bryk - Dąbkowski 36:04
2-1 Kosidło - Prokop - Dvořak 47:06
2-2 Prokop - Wilczek 55:22 w przewadze
2-3 L. Laszkiewicz 65:00 decydujący karny
Sędziowali: Grzegorz Dzięciołowski (Bydgoszcz) - Patryk Kasprzyk (Toruń), Piotr Matlakiewicz (Sosnowiec). Kary: 10 - 8 min. Widzów 1200.
JASTRZĘBIE: Kosowski - Labryga, Bryk; Danieluk, Lipina, Bordowski (2) - Górny, Ivičič (2); Urbanowicz, Drzewiecki, Marzec - Rompkowski (2), Dąbkowski; Kulas (2), Kąkol, Strużyk - Pastryk, Kogut, Salomon, Słodczyk (2).
CRACOVIA: Raszka - Wajda (4), Besch (2); L. Laszkiewicz, Słaboń, Sarnik - Prokop, Wilczek; Chmielewski, Dvořak, Lenius - Kowalówka, Dulęba; Piotrowski, Biela, Martynowski (2) - Sznotala, Witowski; Postek, Rutkowski, Kosidło.
Wtorkowa wpadka z Podhalem  zmobilizowała Cracovię. "Pasy" uważne w defensywie pozwalały grać gospodarzom i szukały szczęścia w kontratakach. I tak było do 36 minuty. Wówczas Labryga uderzeniem z dystansu zaskoczył dobrze dysponowanego Raszkę, a 30 sekund później na 2-0 podwyższył z bliska były gracz krakowskiego klubu - Drzewiecki. Goście w trzeciej tercji odrobili straty, a przy obu trafieniach miał swój udział Prokop. Najpierw podawał do Kosidły, a później sam pokonał Kosowskiego przy grze w przewadze (na karze Rompkowski). Dogrywka nie przyniosła zmiany rezultatu, więc o końcowym rezultacie decydowały rzuty karne. Nie wykorzystali ich kolejno Urbanowicz, Besch, Słodczyk, Sarnik i Lipina. Jako ostatni w serii pojechał Laszkiewicz i jeszcze raz potwierdził, że jest najpewniejszym punktem Cracovii. Jego trafienie dało cenne dwa punkty podopiecznym Rudolfa Rohačka. To już czwarta wygrana "Pasów" z Jastrzębiem w tym sezonie.
Po miesięcznej przerwie wrócił do składu Chmielewski, ale zabrakło kontuzjowanego Immonena. W bramce Radziszewskiego z powodzeniem zastąpił Raszka.
(gst)
}}

Aktualna wersja na dzień 11:03, 16 sty 2021


GKS Jastrzębie - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Jiri Reznar
Hokej.png
Ekstraliga
Jastrzębie, piątek, 27 stycznia 2012

JKH GKS Jastrzębie - Cracovia

2
:
3 k.

(0:0; 2:0; 0:2; 0:0; 0:1)

Sędzia: Włodzimierz Marczuk, liniowi: Wojciech Moszczyński - Sławomir Szachniewicz
Widzów: 1200


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Kosowski

Labryga
Bryk
Danieluk
Lipina
Bordowski

Górny
Ivicić
Urbanowicz
Drzewiecki
Marzec

Rompkowski
Dąbrowski
Kulas
Kąkol

Pastryk
Kogut
Salamon
Słodczyk
Bramki
35:34 Adrian Labryga (Salamon) 5/4
36:04 Filip Drzewiecki (Bryk, Dąbkowski) 5/5
1:0
2:0
2:1
2:2


47:06 Kosidło (Prokop, Dvořak) 5/4
55:22 Prokop (Wilczek) 5/4

Bramki w rzutach karnych
Urbanowicz

Słodczyk

Lipina
0:0
0:0
0:0
0:0
0:0
0:1

Besch

Sarnik

L.Laszkiewicz
Skład:
Raszka (Rafał Radziszewski)

Wajda
Besch
L.Laszkiewicz
Słaboń
Sarnik

Prokop
Wilczek
Chmielewski
Dvořak
Lenius

Kowalówka
Dulęba
Piotrowski
Biela
Martynowski

Sznotala
Witowski
Postek
Rutkowski
Kosidło


Opis meczu

Cholernie trudny mecz

Cholernie trudny mecz - tak starcie w Jastrzębiu anonsował trener Rudolf Rohaček i takie było w istocie. W meczu 34. kolejki PLH Comarch Cracovia dzięki bramce Leszka Laszkiewicza w trzeciej serii rzutów karnych pokonała JKH GKS Jastrzębie i przywozi do Krakowa dwa punkty.

Strata punktów z Podhalem sprawiła, że w walce o miejsce w najlepszej czwórce Cracovia musi szukać punktów w konfrontacji z bezpośrednimi rywalami do awansu. W Jastrzębiu grało się Pasom zawsze trudno i piątkowy mecz nie był inny. Gospodarze nacierali zdecydowanie przez pierwszą i drugą tercję i w końcu w 36. minucie znaleźli sposób na pokonanie Ondreja Raszki. Bramka na 1:0 była konsekwencją dwóch wykluczeń. Pasy skutecznie przetrwały 107 sekund gry 3 na 5. oraz kolejne 11, już po powrocie Bescha na lód. Niestety mocne uderzenie Labrygi trafiło do siatki na dwie sekundy przed zakończeniem kary dla Wajdy... Godpodarze poszli za ciosem i po 30 sekundach zrobiło się 2:0, po akcji Bryk z Dąbkowskim, którą na bramkę zamienił były gracz krakowskiego klubu – Drzewiecki.

W trzeciej tercji Cracovia pokazała charakter i zdołała odwrócić losy spotkania. W obu bramkowych akcjach miał swój udział Patrik Prokop. Czech najpierw podawał do Pawła Kosidły, a później sam pokonał Kosowskiego wykorzystując asystę Łukasza Wilczka, podczas gry w przewadze. Dogrywka nie przyniosła zmiany rezultatu, a w karnych tylko Leszek Laszkiewicz zdołał trafić do bramki i dał Cracovii „cholernie” ciężko wywalczone dwa punkty.

Dzięki tej zdobyczy Pasy obroniły pozycję wicelidera (66 punktów), jednak mamy tylko trzy oczka przewagi nad trzecim GKS Tychy oraz cztery nad Unią Oświęcim i Jastrzębiem (obie ekipy mają 62 punkty). W niedzielę 29 stycznia Cracovia podejmuje we własnej hali Aksam Unię Oświęcim (początek spotkania o 18,30).

Dwa dni później 31 stycznia we wtorek, kolejny mecz przy Siedleckiego. Tym razem zagramy z GKS Tychy (początek spotkania o 19,15). Hokeiści z pewnością liczą na wsparcie trybun.


Źródło: TerazPasy.pl - raf_jedynka [1]

"PLH: Karne dały punkty Cracovii" -
Sportowe Tempo

PLH: Karne dały punkty Cracovii

W 34. kolejce Polskiej Ligi Hokejowej Cracovia po wtorkowej wpadce z Podhalem zrehabilitowała się w Jastrzębiu-Zdroju, choć wygrała dopiero po karnych. Nie powiodło się Unii, która w Oświęcimiu przegrała z GKS Tychy.

JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - Cracovia 2-3 (0-0, 2-0, 0-2 - 0-0), karne 0-1

1-0 Labryga - Salamon 35:34

2-0 Drzewiecki - Bryk - Dąbkowski 36:04

2-1 Kosidło - Prokop - Dvořak 47:06

2-2 Prokop - Wilczek 55:22 w przewadze

2-3 L. Laszkiewicz 65:00 decydujący karny

Sędziowali: Grzegorz Dzięciołowski (Bydgoszcz) - Patryk Kasprzyk (Toruń), Piotr Matlakiewicz (Sosnowiec). Kary: 10 - 8 min. Widzów 1200.

JASTRZĘBIE: Kosowski - Labryga, Bryk; Danieluk, Lipina, Bordowski (2) - Górny, Ivičič (2); Urbanowicz, Drzewiecki, Marzec - Rompkowski (2), Dąbkowski; Kulas (2), Kąkol, Strużyk - Pastryk, Kogut, Salomon, Słodczyk (2).

CRACOVIA: Raszka - Wajda (4), Besch (2); L. Laszkiewicz, Słaboń, Sarnik - Prokop, Wilczek; Chmielewski, Dvořak, Lenius - Kowalówka, Dulęba; Piotrowski, Biela, Martynowski (2) - Sznotala, Witowski; Postek, Rutkowski, Kosidło.


Wtorkowa wpadka z Podhalem zmobilizowała Cracovię. "Pasy" uważne w defensywie pozwalały grać gospodarzom i szukały szczęścia w kontratakach. I tak było do 36 minuty. Wówczas Labryga uderzeniem z dystansu zaskoczył dobrze dysponowanego Raszkę, a 30 sekund później na 2-0 podwyższył z bliska były gracz krakowskiego klubu - Drzewiecki. Goście w trzeciej tercji odrobili straty, a przy obu trafieniach miał swój udział Prokop. Najpierw podawał do Kosidły, a później sam pokonał Kosowskiego przy grze w przewadze (na karze Rompkowski). Dogrywka nie przyniosła zmiany rezultatu, więc o końcowym rezultacie decydowały rzuty karne. Nie wykorzystali ich kolejno Urbanowicz, Besch, Słodczyk, Sarnik i Lipina. Jako ostatni w serii pojechał Laszkiewicz i jeszcze raz potwierdził, że jest najpewniejszym punktem Cracovii. Jego trafienie dało cenne dwa punkty podopiecznym Rudolfa Rohačka. To już czwarta wygrana "Pasów" z Jastrzębiem w tym sezonie.

Po miesięcznej przerwie wrócił do składu Chmielewski, ale zabrakło kontuzjowanego Immonena. W bramce Radziszewskiego z powodzeniem zastąpił Raszka.

(gst)
Źródło: Sportowe Tempo 27 stycznia 2012 [2]