2016-01-12 Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 19:25, 21 maj 2022 autorstwa Costamagica (Dyskusja | edycje) (wikizacja)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
36 kolejka, 5 runda, etap II, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, wtorek, 12 stycznia 2016, 18:30

Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie

2
:
1

(0:1; 0:0; 1:0; d. 0:0; k. 2:1)

Sędzia: Przemysław Kępa (główny) - Mateusz Bucki, Mateusz Niżnik (liniowi)
Widzów: 1100


GKS Jastrzębie - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Róbert Kaláber
Skład:
Rafał Radziszewski

Rompkowski
Grman
Svitana
Dziubiński
Guzik

Maciejewski
Noworyta
Urbanowicz
Słaboń
Kapica

Wajda
Kruczek
Domogała
Kucewicz
Bożko

Dutka
Dąbkowski
Kisielewski
Wróbel
Paczkowski
Bramki

48:08 Urbanowicz (Wróbel, Paczkowski)
65:00 Kapica DRZK
0:1
1:1
2:1
12:52 Ł. Nalewajka (Laszkiewicz, R. Nalewajka) 5/4

Bramki w rzutach karnych
Urbanowicz

Svitana

Kapica
(-)
(+)
(+)
(-)
(+)
(-)

Petro

Stasiewicz

Laszkiewicz

Kary
14 min. 12 min.
Skład:
Zabolotny

Bigos
Górny
Laszkiewicz
Ł. Nalewajka
R. Nalewajka

Vrána
Látal
Jaworski
Petro
Bordowski

Gimiński
Pastryk
Danieluk
Rostkowski
Stasiewicz

Szczurek
Matusik
Dudkiewicz

Zapowiedź meczu

"Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie godz. 18:30" -
Cracovia-hokej.pl

Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie godz. 18:30

Już dziś o godzinie 18:30 na lodowisku przy ulicy Siedleckiego 7, "Pasy" postarają się o powrót na drogę zwycięstw po dotkliwej porażce z "Szarotkami". Dzisiejszym rywalem będzie niedawny przeciwnik w drodze do finału Pucharu Polski, czyli JKH!

Dotychczasowy bilans zmagań z podopiecznymi trenera Roberta Kalabera to trzy ligowe zwycięstwa (3:1, 3:2 i 6:4), wygrana w półfinale Pucharu Polski (3:0), a także porażka „u siebie" w PHL (0:3). - Mecze z Jastrzębiem zawsze należą do tych najtrudniejszych, co pokazują nie tylko wyniki, ale przede wszystkim wysiłek jaki w nie wkładamy - mówił przed spotkaniem Rafał Dutka, defensor Comarch Cracovii.

Rywale w obecnych rozgrywkach od dłuższego czasu utrzymują spodziewane czwarte miejsce. Z dorobkiem 64 punktów jastrzębianie mają przewagę 11 „oczek" nad piątym Ciarko PBS Bank Sanok, a do trzeciego GKS-u Tychy tracą 9 punktów, mając 2 więcej rozegrane mecze niż Mistrz Polski.

Goście przybędą pod Wawel w mocno okrojonym składzie. Jak donosi hokejowa prasa, w przegranym po karnych spotkaniu z Unią Oświęcim urazu nabawił się Martin Janáček, który nadwyrężył kolano. Te złe wieści w poniedziałek pogorszyła informacja o kontuzji barku Vladimíra Lukáčika, w którego przypadku prawdopodobnie nie ma szans na wyleczenie jeszcze przed końcem sezonu. Z powodu choroby nie gra natomiast Michał Szczurek, a z gry wyłączony jest także Tomas Kulas.

Skala kontuzji dowodzi tylko, że mówimy o kulminacyjnym momencie w sezonie. Mały szpital w swojej szatni ma bowiem także trener „Pasów", Rudolf Rohaček. W dzisiejszym spotkaniu z pewnością nie wystąpi Grzegorz Pasiut (około 2 tygodnie przerwy), a także narzekający od dawna na uraz łokcia Petr Šinagl. Jakby tego było mało, kontuzji nabawił się także Filip Drzewiecki i Peter Novajovsky, więc i ich występ stoi pod znakiem zapytania. -Każda okazja do pokazania się jest dobra, a chłopaki w rezerwie są na tyle dobrzy, że jestem przekonany, że każdy z nich będzie chciał dołożyć cegiełkę do wygranej -mówił wczoraj Rafał Dutka.

Początek spotkania Comarch Cracovii z JKH GKS Jastrzębie o godzinie 18:30!
Krzysztof Dąbrowa
Źródło: Cracovia-hokej.pl 12 stycznia 2016 [1]


Opis meczu

"Cracovia po raz kolejny zwycięża po karnych. Jastrzębie nadal w kryzysie" -
Hokej.net

Cracovia po raz kolejny zwycięża po karnych. Jastrzębie nadal w kryzysie

Comarch Cracovia już po raz drugi w tym roku odnosi zwycięstwo po rzutach karnych. Tym razem krakowianie zwyciężyli JKH GKS Jastrzębie 2:1, a o zwycięstwie zadecydowała udana próba Damiana Kapicy i dobra interwencja Rafała Radziszewskiego, który powstrzymał Leszka Laszkiewicza. Dla drużyny z Jastrzębia była to szósta z rzędu ligowa porażka.

W początkowej fazie mecz był wyrównany, a obie drużyny szukały swych okazji na zdobycie gola. Już w 1. minucie strzał Patrika Svitany obronił David Zabolotny, który tego dnia był pewnym punktem drużyny i w kilku sytuacjach uratował swój zespół przed stratą gola. - W tym meczu nastawiliśmy się głównie na obronę, licząc na to że Cracovia się otworzy. Przez dość długi okres nam to wychodziło i udało się nawet w I tercji strzelić gola. Niestety jak widać kryzys dalej trwa - wyznał po meczu 22-letni golkiper Jastrzębia, które jako pierwsze objęło prowadzenie.

W 13. minucie Leszek Laszkiewicz dośrodkował z lewej strony do nadjeżdżającego Łukasza Nalewajki, który nie zmarnował dogodnej okazji i wykorzystując odsłoniętą część bramki, otworzył wynik spotkania. W następnych minutach krakowianie próbowali doprowadzić do wyrównania, a Jastrzębie swych szans szukało w kontratakach

Pierwsze trafienie dla gospodarzy padło dopiero w 49. minucie spotkania, a jego autorem był Maciej Urbanowicz, który po asyście Marka Wróbla niezbyt mocnym strzałem po lodzie odczarował bramkę przyjezdnych. Na 20 sekund do końcowej syreny idealną okazję zmarnował Richard Bordowski. Doświadczony napastnik otrzymał dobre podanie od Juraja Petro, jednak nie potrafił z najbliższej odległości umieścić krążka w pustej bramce. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była więc dogrywka, a gdy ta nie przyniosła rezultatu o wygranej zadecydować miały rzuty karne.

W drużynie JKH swoją próbę wykorzystał Juraj Petro, natomiast w ekipie miejscowych celne trafienia zaliczyli Patrik Svitana oraz Damian Kapica. Jako ostatni do krążka podjechał Leszek Laszkiewicz, jednak jego intencje wyczuł Rafał Radziszewski i w ładnym stylu parkanem obronił strzał swego byłego klubowego kolegi. Tym samym krakowianie już po raz drugi w tym roku zwyciężają mecz po najazdach, a jastrzębianie doznają szóstej porażki z rzędu.
Łukasz Sikora
Źródło: Hokej.net 12 stycznia 2016 [2]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Pierwsza tercja była fatalna w naszym wykonaniu. W drugiej było już nieco lepiej, natomiast w ostatniej przyspieszyliśmy grę i stworzyliśmy sobie więcej sytuacji. Mamy problem ze skutecznością, a widać to już było w meczu z Nowym Targiem. Po wielu próbach udało nam się wyrównać i doprowadzić do dogrywki, gdzie jeden błąd mógł zadecydować o porażce. Zwyciężyliśmy dopiero w rzutach karnych, a spory udział miał w tym Rafał Radziszewski, który w ładnym stylu powstrzymał Leszka Laszkiewicza. Te dwa punkty to w dużej mierze zasługa naszego bramkarza.

Róbert Kaláber, trener JKH

Z naszej strony był to dobry mecz. Pierwsze dwie tercji były udane, natomiast w trzeciej zagraliśmy słabiej, przez co straciliśmy gola i Cracovia doprowadziła do wyrównania. Wiedzieliśmy, że krakowianie zaatakują i dlatego swych szans musieliśmy szukać w kontrach. Szkoda dobrej sytuacji Bordowskiego z końcówki spotkania. Mimo wszystko jestem zadowolony z jednego punktu, zdobytego na trudnym terenie w Krakowie.

Źródło: Hokej.net [3]

Filmy