2018-02-25 Comarch Cracovia - KS Unia Oświęcim 5:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
2 kolejka, 1 runda, etap 2, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków ul. Siedleckiego 7, niedziela, 25 lutego 2018, 18:30

Comarch Cracovia - KS Unia Oświęcim

5
:
2

(0:2; 1:0; 4:0)

Sędzia: Patryk Pyrskała, Maciej Pachucki (główni) - Maciej Byczkowski, Wiktor Zień (liniowi)
Widzów: 1000


Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Jiří Šejba
Skład:
Łuba (R.Kowalówka)

Szurowski
Chaloupka
Sýkora
Worobjow
Kalus

Rompkowski
Kolesņikovs
Urbanowicz
Bryniczka
Drzewiecki

Kruczek
Wajda
Šinagl
Dziubiński
Kapica

Noworyta
Dąbkowski
Domogała
Słaboń
Da Costa
Bramki


24:02 Šinagl (Wajda, Kapica)
40:32 Worobjow (Sýkora, Kalus)
42:03 Sýkora (Worobjow, Kalus)
44:51 Šinagl (Dziubiński, Kapica)
55:17 Šinagl (Kalus, Worobjow)
0:1
0:2
1:2
2:2
3:2
4:2
5:2
00:22 S. Kowalówka (Daneček)
03:43 Tabaček (Vosatko, M. Kasperlik) 5/4

Kary
39 min. (w tym Domogała 5+20) 6 min.
Skład:
Fikrt (Łazarz)

Šaur
Bezuška
Haas
Daneček
Kowalówka

Maciejewski
Gabryś
M. Kasperlik
Tabaćek
O. Kasperlik

Gębczyk
Vosatko
Malicki
Rufer
Paszek

Piotrowicz
Wojtarowicz

Opis meczu

"Dobra zaliczka krakowian przed wyjazdem do Oświęcimia" -
Gazeta Krakowska

Dobra zaliczka krakowian przed wyjazdem do Oświęcimia

Hokejowy play-off. „Pasy” przystąpiły do obu gier z Unią Oświęcim bez chorego Rafała Radziszewskiego, którego zastąpił Michael Łuba. W niedzielę „Pasy” wyszły na lód przekonane, że mecz sam się wygra. A Unia wyciągnęła wnioski z wysokiej sobotniej porażki (2:9), zaatakowała z animuszem i już po niespełna 4 minutach gry prowadziła 2:0.

Najpierw po błędzie obrony gola zdobył były gracz Cracovii Sebastian Kowalówka, potem Łuba zagapił się przy strzale Lubomira Vosatki. Goście grali szybciej, a podenerwowani krakowianie prześcigali się w indywidualnych akcjach.

W 26 min Cracovia zdobyła kontaktowego gola: Petr Sinagl zmienił lot krążka po uderzeniu Patryka Wajdy. Potem goście stanęli przed wielką szansą po tym, jak na krakowian zaczęły się sypać kary. Adam Domogała za zranienie rywala otrzymał karę meczu, potem na 2 minuty odesłany został Sinagl i Unia przez 120 sekund grała z przewagą dwóch graczy. Ale gola nie zdobyła. I to się srodze zemściło. Już w 32. sekundzie trzeciej tercji Worobjew z metra posłał krążek do siatki, a potem w odstępie 4 minut padły dwie kolejne bramki, a „dobił” gości w 56 min Sinagl.
Andrzej Stanowski
Źródło: Gazeta Krakowska 25 lutego 2018 [1]


"Cracovia z drugą wygraną. Hat trick Šinágla" -
Hokej.net

Cracovia z drugą wygraną. Hat trick Šinágla

Comarch Cracovia odniosła drugie zwycięstwo w ćwierćfinale play-off. Podopieczni Rudolfa Roháčka pokonali Unię Oświęcim 5:2, a trzy bramki dla „Pasów” zdobył Petr Šinágl.

Trzeba jednak przyznać, że biało-niebiescy zaprezentowali się lepiej niż wczoraj. Zagrali z większym zaangażowaniem, ofiarniej i agresywniej w ataku. Po pierwszej odsłonie prowadzili 2:0.

Już w 22. sekundzie wynik spotkania otworzył Sebastian Kowalówka, który dojechał do odbitego krążka, wymanewrował Michaela Łubę i trafił do pustej bramki. Oświęcimianie poszli za ciosem i chwilę później wykorzystali okres gry w przewadze. Uderzenie Lubomira Vosatki sprytnie do bramki „przekierował” Peter Tabaček. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że guma odbiła się od wewnętrznej poprzeczki i wyszła w pole. Wtedy też rozległ się gwizdek sędziego, a dosłownie trzy sekundy później krążek do siatki dla pewności wbił jeszcze Adam Rufer. Sędziowie sprawdzili zapis wideo i wskazali na środek tafli.

Unia po pierwszych dwudziestu minutach mogła prowadzić znacznie wyżej, ale nie zabrakło jej skuteczności. Sytuacji sam na sam z Łubą nie wykorzystał Rufer, a później uderzenie Šaura zatrzymało się na słupku.

Z kolei świetne okazje dla Cracovii mieli Damian Kapica (trafił w słupek) i Petr Kalus, który nie zdołał odpowiednio podnieść krążka i trafił w rozpaczliwie interweniującego Dawida Maciejewskiego.

Krakowianie kontaktowego gola zdobyli w 25. minucie. Patryk Wajda uderzył spod linii niebieskiej, a Petr Šinágl sprytnie zmienił lot krążka, czym kompletnie zaskoczył Michala Fikrta.

Od tego momentu „Pasy” ruszyły w pogoń za wynikiem. Zaczęły grać agresywniej, co mogło się dla nich fatalnie skończyć. Najpierw karę meczu za atak z tyłu na Kamila Paszka zarobił Adam Domogała, a dwie minuty później przewinił jeszcze Šinágl. Oświęcimianie przez dwie minuty grali w podwójnej przewadze, ale nie zdołali zdobyć w niej trzeciego gola.

– Gdybyśmy zdobyli trzeciego gola, to w ostatniej odsłonie grałoby się nam znacznie łatwiej. Mamy czego żałować – stwierdził Jan Daneček, środkowy Unii.

Niewykorzystana sytuacja zemściła się, bo Cracovia w trzeciej tercji zaatakowała z ogromną wściekłością. Podopieczni Rudolfa Roháčka potrzebowali zaledwie 91 sekund, by doprowadzić do wyrównania i wyjść na prowadzenie.

O losach spotkania przesądziło trafienie Petra Šinágla na 4:2 z 45. minuty. Ten sam zawodnik przez zakończeniem meczu postawił pieczęć na zwycięstwie „Pasów” i tym samym skompletował hat tricka.
Radosław Kozłowski
Źródło: Hokej.net 25 lutego 2018 [2]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Co tu więcej powiedzieć? W porę otrząsnęliśmy po słabym początku i dzięki dobrej grze pressingiem wyrównaliśmy. Kolejne dwie bramki przesądziły o losach spotkania. Muszę przyznać, że był to kolejny dobry mecz Michaela Łuby, któremu zawdzięczamy dzisiejsze zwycięstwo.

Jiří Šejba trener Unii

Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz i prowadziliśmy 2:0. Prawda jest taka, że o losach spotkania powinniśmy przesądzić podczas gry w podwójnej przewadze. Nie zrobiliśmy tego, a na dodatek w trzeciej odsłonie popełniliśmy proste błędy, niejako podając Cracovii dłoń. Szkoda...

Źródło: Hokej.net [3]

Filmy