2019-10-04 KH Energa Toruń - Comarch Cracovia 5:4: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(drobne redakcyjne)
Linia 14: Linia 14:
|                            godzina = 18:30
|                            godzina = 18:30
|                            miejsce = Toruń
|                            miejsce = Toruń
|                  bramki_gospodarz = 1
|                  bramki_gospodarz = 5
|                        bramki_gosc = 1
|                        bramki_gosc = 4
|          bramki_I_tercja_gospodarz = 2
|          bramki_I_tercja_gospodarz = 2
|              bramki_I_tercja_gosc = 3
|              bramki_I_tercja_gosc = 3

Wersja z 10:37, 6 kwi 2021


TKH Toruń - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Juryj Czuch
Hokej.png
7 kolejka, 1 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Toruń, piątek, 4 października 2019, 18:30

KH Energa Toruń - Comarch Cracovia

5
:
4

(2:3; 1:0; 1:0)

Sędzia: Sebastian Kryś, Tomasz Radzik (główni) - Sajmon Grelich, Dariusz Pobożniak (liniowi)
Widzów: 1200


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Spěšný

Szkodienko
Kozłow
Sokołow
Fraszko
Kalinowski

Jeriomienko
Gazda
Pozdniakow
Sadrietdinow
Sierguszkin

Zieliński
A. Jaworski
Wołżankin
Fieofanow
Minge

Smirnow
Skólmowski
Dołęga
J. Jaworski
Olszewski
Bramki
6:49 Pozdniakow (Sadrietdinow, Sierguszkin) 5/4

25:17 Sadrietdinow (Sierguszkin, Pozdniakow) 5/3



36:57 Fraszko (Pozdniakow)
57:40 Sadrietdinow (Pozdniakow)
64:55 Sierguszkin (Fraszko)
1:0
1:1
2:1
2:2
2:3
2:4
3:4
4:4
5:4

7:58 Kapica (Mikula)

27:17 Mikula (Rompkowski)
29:41 Kapica (Ježek) 5/4
31:23 Bezwiński (Bryniczka, Kapica)

Kary
18 min. 32 min.
Skład:
Kopřiva

Gajor
Bychawski
Bepierszcz
Kalinowski
Dziurdzia

Dąbkowski
Ježek
Kapica
Bryniczka
Mikula

Rompkowski
Gula
Drzewiecki
Domogała
Brynkus

Musioł
Gosztyła
Bezwiński
Augustyniak
Kamiński

Opis meczu

"Wielkie emocje w Toruniu!" -
Hokej.net

Wielkie emocje w Toruniu!

KH Energa Toruń pokonała po dogrywce Comarch Cracovię 5:4 w meczu siódmej kolejki Polskiej Hokej Ligi. Gola na pięć sekund przed końcem dodatkowego czasu gry, strzelił debiutujący w toruńskich barwach Dienis Serguszkin.

Piątkowy pojedynek rozpoczął się od wymiany ciosów. Blisko umieszczenia krążka w siatce byli między innymi Artiom Sadrietdinow ze strony gospodarzy i Kamil Kalinowski ze strony gości z Krakowa. Kibice zgromadzeni na Tor-Torze pierwszą bramkę zobaczyli w siódmej minucie gry, kiedy to w okresie przewagi Miroslava Kopřivę pokonał Pawieł Pozdjankow. Radość w toruńskim obozie nie trwała jednak długo, bowiem niespełna minutę później do bramki Patrika Spěšný'ego trafił Damian Kapica. Do końca pierwszej tercji wynik nie uległ zmianie.

Po przerwie blisko zdobycia bramki był Michał Kalinowski, ale w tej sytuacji lepszy okazał się golkiper gości. W kolejnych minutach na tafli lodowiska zrobiło się nerwowo. Najpierw na ławkę kar powędrował Sebastian Brynkus, a osiem sekund później za spowodowanie upadku przeciwnika karą został ukarany bramkarz gości. Torunianie wykorzystali okres gry w podwójnej przewadze, a krążek w siatce bramki umieścił Artiom Sadrietdinow po pięknym podaniu Dienisa Serguszkina.

Kolejne minuty jednak należały do przyjezdnych. W krótkim czasie torunianie stracili trzy bramki. Najpierw wyrównującą bramkę po zamieszaniu Ondrej Mikula. Zawodnik był tak bardzo zadowolony z tego trafienia, że otrzymał karę dziesięciu minut za niesportowe zachowanie. Na prowadzenie krakowian wyprowadził Damian Kapica, który wykorzystał podanie Aleša Ježka. Chwilę potem prowadzenie powiększył Mateusz Bezwiński, dla którego był to premierowy gol w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi. Zespół z Grodu Kopernika dążył do strzelenia bramki, ale próby okazały się bezskuteczne. Udała się jednak ta sztuka w trzydziestej siódmej minucie gry, kiedy to kontaktowego gola po dwójkowej akcji Kopřivę pokonał Bartosz Fraszko. Do końca drugiej tercji bramki już nie padały i to goście z Krakowa schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

Początek trzeciej tercji był wyrównany, jednak żadna z akcji nie przyniosła spodziewanego efektu w postaci zdobycia bramki.

W ostatniej odsłonie krakowianie po karach dla Jewgienija Jerjomienki i Artioma Smirnowa grali w podwójnej przewadze. Torunianie zaciekle się bronili i nie pozwolili hokeistom Cracovii. O losach spotkania mógł przesądzić Rompkowski, ale krążek po jego strzale trafił w słupek. Gospodarze jednak nie poddawali i za wszelką cenę dążyli do zdobycia wyrównującego trafienia. Blisko tego był Michał Kalinowski, lecz jego strzał obronił Kopřiva. Po chwili jednak golkiper gości musiał skapitulować po trafieniu Artioma Sadrietdinowa. Do końca trzeciej tercji żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i do wyłonienia zwycięzcy piątkowego pojedynku była potrzebna dogrywka.

W dogrywce przez pierwsze osiemdziesiąt sekund torunianie grali z przewagą jednego zawodnika. Podopieczni Juriya Czucha próbowali pokonać bramkarza gości, lecz świetnie w bramce bronił Kopřiva.

Kiedy wydawało się, że będzie potrzebna seria rzutów karnych na pięć sekund przed końcem dogrywki zwycięskiego gola dla „Stalowych Pierników” zdobył Dienis Sierguszkin i na toruńskim lodowisku wybuchł szał radości.

Kolejne spotkania w ramach ósmej kolejki Polskiej Hokej Ligi obie drużyny zagrają w niedzielę. KH Energa Toruń zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Katowice, zaś Comarch Cracovia podejmie na własnej tafli Lotosem PKH Gdańsk.
Sebastian Górka
Źródło: Hokej.net 4 października 2019 [1]