2019-11-29 Comarch Cracovia - KH GKS Katowice 4:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(opis meczu)
Linia 69: Linia 69:


II tercja zaczęła się kapitalnie dla podopiecznych trenera Rudolfa Rohaczka. Pierwszego gola w nowych barwach zdobył Czech Zdenek Bahensky. Podrażnieni katowiczanie zaatakowali, sam na sam był Damian Tomasik, ale Miroslav Kopriva sobie poradził. Dobra gra krakowian została potwierdzona kolejnym trafieniem – Damian Kapica wystawił krążek Vachovcowi, który pokonał Rahma. „Pasy” dominowały, czego efektem kolejna bramka – Kapicy zdobyta uderzeniem pod poprzeczkę.}}
II tercja zaczęła się kapitalnie dla podopiecznych trenera Rudolfa Rohaczka. Pierwszego gola w nowych barwach zdobył Czech Zdenek Bahensky. Podrażnieni katowiczanie zaatakowali, sam na sam był Damian Tomasik, ale Miroslav Kopriva sobie poradził. Dobra gra krakowian została potwierdzona kolejnym trafieniem – Damian Kapica wystawił krążek Vachovcowi, który pokonał Rahma. „Pasy” dominowały, czego efektem kolejna bramka – Kapicy zdobyta uderzeniem pod poprzeczkę.}}
{{Artykul
|        Typ_artykulu = Opis meczu
|  Tytul_wydawnictwa = Hokej.net
|              Numer =
|            Wydanie =
|              Dzien = 29
|            Miesiac = 11
|                Rok = 2019
|                Link = [http://www.hokej.net/pl/phl/newsy/99/news,artykul,5,53535,pewne-zwyciestwo-cracovii-z-gieksa-swietny-mecz-kop%C5%99ivy.html]
|                Skan =
|      Tytul_artykulu = Pewne zwycięstwo Cracovii z GieKSą. Świetny mecz Kopřivy
|              Autor = ŁP
|              Tresc = '''Hokeiści Comarch Cracovii w piątkowy wieczór odnieśli pewne zwycięstwo 4:0 z GKSem Katowice. Czyste konto zachował Miroslav Kopřiva, który obronił wszystkie 35 strzałów rywali.'''
Ostatnie konfrontacje z Cracovią w tym sezonie kończyły się dla GieKSy karnymi i podziałem punktów. Do pierwszego składu gości wrócił bramkarz Robin Rahm, natomiast zabrakło w nim kapitana zespołu Grzegorza Pasiuta, wciąż zmagającego się z urazem nadgarstka. W drużynie gospodarzy szansę debiutu dostał nowy fiński napastnik Tomi Leivo.
GKS w pierwszych minutach meczu kontrolował wydarzenia na lodowisku Cracovii, a najlepsza okazję do zmiany wyniku miał Oskar Jaśkiewicz. W 10. minucie Ondrej Mikula dobrze zachował się pod bramką Robina Rahma i uzyskał prowadzenie dla Pasów, co skrajnie odmieniło przebieg gry. Krakowianie naciskali na GieKSę do samego końca tercji, zaś goście musieli raz po raz powstrzymywać mających wyraźny ciąg na bramkę rywali. Michal Vachovec i Tomi Leivo zdążyli sprawdzić umiejętności Rahma kilka razy przed końcem pierwszej tercji.
Po trafieniu Bahenskiego z 23. minuty stało się jasne, że dzieło odrabiania strat przez zespół Piotra Sarnika będzie bardzo trudne. Gościom brakowało agresji w tercji rywala i pomysłów na zaskoczenie jego obrony, zaś hokeiści Cracovii postawili na szybkość. Krakowianie strzelili w drugiej tercji jeszcze dwie bramki. Sześć minut po drugim golu dobrze uderzył Michal Vachovec, a na dwie minuty przed syreną Damian Kapica wykorzystał błyskawiczne wyjście z kontrą. GieKSa miała swoje szanse bramkowe, ale dobrze spisywał się bramkarz Miroslav Kopřiva, który bronił próby Makkonena i Čakajíka.
Hokeiści GKS-u nie mieli nic do stracenia, dlatego ruszyli od pierwszej sekundy trzeciej tercji na bramkę Cracovii i strzelali zdecydowanie częściej niż wcześniej. Dwa razy kapitalnie uderzał Teddy Da Costa, ale pierwsza próba obiła poprzeczkę, druga zatrzymała się na parkanie świetnie tego dnia dysponowanego Kopřivy. Miejscowi wytrzymali natarcia GieKSy i zaczęli odpowiadać swoimi akcjami. Obu drużynom brakowało jednak celności, a gra przez dłuższy czas toczyła się w wolniejszym rytmie. Ożywienie przyniosła dopiero sprzeczka Da Costy z Ježkiem, zakończoną karą dla obu zawodników. Do końca meczu wynik się nie zmienił i gospodarze po raz pierwszy wygrali w tym sezonie z GieKSą.}}

Wersja z 13:59, 29 gru 2019


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
26 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków ul. Siedleckiego 7, piątek, 29 listopada 2019, 18:30

Cracovia - GKS Katowice

4
:
0

(1:0; 3:0; 0:0; 0:0; 0:0)

Sędzia: Przemysław Gabryszak, Włodzimierz Marczuk (główni) - Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (liniowi)
Widzów: 600


GKS Katowice - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Piotr Sarnik
Skład:
Kopřiva

Jáchym
Musioł
Mikula
Ježek
Tvrdoň

Kruczek
Bychawski
Bepierszcz
Vachovec
Kapica

Rompkowski
Gula
Drzewiecki
Bahenský
Leivo

Pac
Štebih
Gajor
Bryniczka
Brynkus
Bramki
9:14 Mikula ( Musioł, Jezek)
22:21Bahenský (Drzewiecki, Gula)
28:09Vachovec (Kapica, Bychawski)
37:43Kapica (Vachovec,Kruczek)
1:0
2:0
3:0
4:0

Kary
6 min. 4 min.
Skład:
Rahm

Franssila
Krawczyk
Da Costa
Michalski
Kolusz

Salmi
Čakajík
Lähde
Makkonen
Rajamäki

Tomasik
Jaśkiewicz
Turtiainen
Uski
Čimžar

Mularczyk
Krężołek
Starzyński
Paszek

Opis meczu

"Comarch Cracovia wreszcie gra jak z nut. Wypunktowała GKS Katowice" -
Gazeta Krakowska

Comarch Cracovia wreszcie gra jak z nut. Wypunktowała GKS Katowice

Hokeiści Comarch Cracovii dominowali w meczu z GKS Katowice. Ich wygrana była efektowna.

W Comarch Cracovii debiutował Fin Tomi Leivo, którego „Pasy pozyskały we wtorek. W 10 min krakowianie objęli prowadzenie – na strzał z ostrego kąta zdecydował się Dawid Musioł – tor lotu krążka zmienił Ondrej Mikula. Niebawem Jiri Gula znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale w ostatniej chwili został powstrzymany przez obrońców. Z kolei Michal Vachovec nie pokonał Robina Rahma. Cracovia umiejętnie wybijała z uderzenia gości.

II tercja zaczęła się kapitalnie dla podopiecznych trenera Rudolfa Rohaczka. Pierwszego gola w nowych barwach zdobył Czech Zdenek Bahensky. Podrażnieni katowiczanie zaatakowali, sam na sam był Damian Tomasik, ale Miroslav Kopriva sobie poradził. Dobra gra krakowian została potwierdzona kolejnym trafieniem – Damian Kapica wystawił krążek Vachovcowi, który pokonał Rahma. „Pasy” dominowały, czego efektem kolejna bramka – Kapicy zdobyta uderzeniem pod poprzeczkę.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 29 listopada 2019 [1]


"Pewne zwycięstwo Cracovii z GieKSą. Świetny mecz Kopřivy" -
Hokej.net

Pewne zwycięstwo Cracovii z GieKSą. Świetny mecz Kopřivy

Hokeiści Comarch Cracovii w piątkowy wieczór odnieśli pewne zwycięstwo 4:0 z GKSem Katowice. Czyste konto zachował Miroslav Kopřiva, który obronił wszystkie 35 strzałów rywali.

Ostatnie konfrontacje z Cracovią w tym sezonie kończyły się dla GieKSy karnymi i podziałem punktów. Do pierwszego składu gości wrócił bramkarz Robin Rahm, natomiast zabrakło w nim kapitana zespołu Grzegorza Pasiuta, wciąż zmagającego się z urazem nadgarstka. W drużynie gospodarzy szansę debiutu dostał nowy fiński napastnik Tomi Leivo.

GKS w pierwszych minutach meczu kontrolował wydarzenia na lodowisku Cracovii, a najlepsza okazję do zmiany wyniku miał Oskar Jaśkiewicz. W 10. minucie Ondrej Mikula dobrze zachował się pod bramką Robina Rahma i uzyskał prowadzenie dla Pasów, co skrajnie odmieniło przebieg gry. Krakowianie naciskali na GieKSę do samego końca tercji, zaś goście musieli raz po raz powstrzymywać mających wyraźny ciąg na bramkę rywali. Michal Vachovec i Tomi Leivo zdążyli sprawdzić umiejętności Rahma kilka razy przed końcem pierwszej tercji.

Po trafieniu Bahenskiego z 23. minuty stało się jasne, że dzieło odrabiania strat przez zespół Piotra Sarnika będzie bardzo trudne. Gościom brakowało agresji w tercji rywala i pomysłów na zaskoczenie jego obrony, zaś hokeiści Cracovii postawili na szybkość. Krakowianie strzelili w drugiej tercji jeszcze dwie bramki. Sześć minut po drugim golu dobrze uderzył Michal Vachovec, a na dwie minuty przed syreną Damian Kapica wykorzystał błyskawiczne wyjście z kontrą. GieKSa miała swoje szanse bramkowe, ale dobrze spisywał się bramkarz Miroslav Kopřiva, który bronił próby Makkonena i Čakajíka.

Hokeiści GKS-u nie mieli nic do stracenia, dlatego ruszyli od pierwszej sekundy trzeciej tercji na bramkę Cracovii i strzelali zdecydowanie częściej niż wcześniej. Dwa razy kapitalnie uderzał Teddy Da Costa, ale pierwsza próba obiła poprzeczkę, druga zatrzymała się na parkanie świetnie tego dnia dysponowanego Kopřivy. Miejscowi wytrzymali natarcia GieKSy i zaczęli odpowiadać swoimi akcjami. Obu drużynom brakowało jednak celności, a gra przez dłuższy czas toczyła się w wolniejszym rytmie. Ożywienie przyniosła dopiero sprzeczka Da Costy z Ježkiem, zakończoną karą dla obu zawodników. Do końca meczu wynik się nie zmienił i gospodarze po raz pierwszy wygrali w tym sezonie z GieKSą.
ŁP
Źródło: Hokej.net 29 listopada 2019 [2]