2020-02-29 Legia Warszawa - Cracovia 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Legia Warszawa

Trener:
Aleksandar Vuković
pilka_ico
PKO Ekstraklasa , 24 kolejka
Warszawa, sobota, 29 lutego 2020, 20:00

Legia Warszawa - Cracovia

2
:
1

(2:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Michał Probierz
Skład:
Majecki
Vešović
Wieteska
Jędrzejczyk
Karbownik
Novikovas (63' Wszołek)
Martins (90' Astiz)
Antolić
Gwilia
Luquinhas (90' Pekhart)
Kanté

Sędzia: Szymon Marciniak z Płocka
Widzów: 20 813

bramki Bramki
Antolić (20')
Gwilia (44')
1:0
2:0
2:1


Hanca (51')
zolte_kartki Żółte kartki
Jędrzejczyk
Vešović
Martins
Râpă
Wdowiak
Sipľak
Skład:
Peškovič
Râpă
Helik
Jablonský
Sipľak
Wdowiak (66' Fiolić)
Lusiusz
Gol
Loshaj (46' van Amersfoort)
Hanca
Vestenický (46' Lopes)



Trener przed meczem

Michał Probierz, trener Cracovii

W Gliwicach graliśmy z bardzo dobrym przeciwnikiem. Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, później spotkanie było równe. To był mecz, który - tak jak powiedziałem na konferencji - wygrał ten zespół, który wykorzystał niuanse taktyczne. Popełniliśmy błąd przy bramce, lecz później mieliśmy również swoje sytuacje. Teraz czeka nas ciężki bój w Warszawie. Wielu zapomina, że gramy kolejno z Mistrzem i Wicemistrzem Polski.

Legia jest zdecydowanym faworytem tych rozgrywek. Ostatnio wygrywa mecze u siebie bardzo wysoko. Nie chcę mówić, w czym jest najgroźniejsza, by nie ułatwiać zadania trenerowi Vukoviciowi. Mają bardzo wyrównaną kadrę i zawodników, którzy są doświadczeni. Musimy uczulić naszych graczy na presję, jaką wywołują kibice i zawodnicy Legii, często wymuszając faule. To będzie bardzo ważne w kontekście tego konkretnego spotkania.

Można tylko przyklasnąć transferowi Slisza do Legii. Oby takich transferów było jak najwięcej. Sztuką jest takich zawodników wyciągnąć, choć podejrzewam, że gdyby miał ofertę zagraniczną - poszedłby za granicę.

Raczej nie należy się spodziewać pozyskania przez nas napastnika, nawet mimo wypożyczenia Rubio. Jeśli o niego chodzi, bardzo krzywdzące są opinie w tym temacie. Jeśli ktoś ma trzy miesiące przerwy, związanej z zapaleniem opon mózgowych, kiedy praktycznie nie mógł wychodzić ze szpitala, to fizycznie nie może oszukać organizmu. To bardzo dobry zawodnik. Wierzę, że wróci po pół roku w Zagłębiu z większą pewnością siebie i też będzie tu zdobywał bramki. My zaś mamy silną, wyrównaną kadrę i młodych graczy, których będziemy powoli wdrażać. Przykładem może być Kapek, który ostatnio trenował z drużyną.

Nie zrobimy rewolucji po jednym przegranym meczu. Wszyscy zawodnicy są w treningu, poza kontuzjowanym Datkoviciem. Nie zagra również Kamil Pestka, który pauzuje za kartki. Na pewno nie położymy się przed Legią. Chcemy za wszelką cenę zneutralizować ich atuty. Grają bardzo agresywnie i potrafią stłamsić rywala. Analizujemy to, ale nie jesteśmy w dołku po jednym meczu, przegranym z Mistrzem Polski.

Źródło: Cracovia.pl [1]

Opis meczu

"Cracovia bez szans w Warszawie, Legia była dla niej za mocna" -
Gazeta Krakowska

Cracovia bez szans w Warszawie, Legia była dla niej za mocna

W hitowym meczu 24. kolejki ekstraklasy Legia wygrała z Cracovią. Warszawianie są liderem z 6-punktową przewagą nad "Pasami".

Mecz lidera z wiceliderem wywołał ogromne emocje. Trener Cracovii Michał Probierz wyciągnął wnioski z przegranego spotkania „Pasów” w Gliwicach i zmienił aż czterech zawodników. Jedna zmiana była wymuszona – za pauzującego za kartki Kamila Pestkę zagrał Michal Siplak, natomiast za Ivana Fiolicia, Pellego van Amersfoorta i Rafaela Lopesa zagrali Mateusz Wdowiak, Florian Loshaj i Tomas Vestenicky.

Szkoleniowiec ewidentnie liczył na szybkość Wdowiaka i Vestenicky’ego. „Pasy” co oczywiste, nastawiły się na kontry. Próbowali jednak przy każdej nadarzającej się okazji zaatakować.

Dobrze grające „Pasy” dały się zaskoczyć w 20 min po rzucie rożnym wykonany przez Arvydasa Novikovasa. Piłka trafiła do nie pilnowanego w polu bramkowym Domagoja Antolicia, który strzałem z pierwszej piłki pokonał Michala Peskovicia. Ten go dał gospodarzom wiatr w plecy, nadal falowo atakowali bramkę Cracovii. W 23 min Pesković wybiegł z bramki, piłka trafiła do Luquinhasa, który próbował strzałem z daleka umieścić ją w bramce, ale na szczęście dla krakowian chybił. „Pasy” ocknęły się po 10 min, ładnym strzałem z 25 m popisał się Loshaj, ale Radosław Majecki pewnie obronił. Ale to Legia była w natarciu, w 37 min przewrotką strzelał Jose Kante, a 2 min później Walerian Gwilia po podaniu Marko Vesovicia obił poprzeczkę! Goście grali nerwowo, w 41 min błąd popełnił Janusz Gol i gospodarze przeprowadzili kontrę, ale Luquinhas strzelił za lekko, by pokonać Peskovicia. Co się odwlecze… Kolejny atak gospodarzy przyniósł im gola po precyzyjnym strzale, który oddał Gwilia, znów po stracie Gola – piłka zmierzała w kierunku dalszego słupka i nie sięgnął jej bramkarz „Pasów”.

W przerwie Probierz zdecydował się na podwójna zmianę, by ożywić atak Cracovii, który do przerwy nie istniał. Świetnie zaczęła się ta połowa dla Cracovii – po sprawdzeniu sytuacji na VAR-ze – ręki Vesovicia - sędzia Szymon Marciniak podyktował „jedenastkę” dla Cracovii. Jej pewnym wykonawcą okazał się Sergiu Hanca, zdobywając swą 8. bramkę w sezonie. Legia odpowiedziała groźnym strzałem głową Kante, który świetnie obronił Pesković.

W 68 min „Pasy” przeprowadziły dobrą akcję, do prostopadłego podania wyszedł Lopes, oddał strzał z kąta, ale Majecki dobrze obronił. Legia od razu odpowiedziała kombinacją Kante – Gwilia – piłkę zmierzającą pod poprzeczkę wybił na róg Pesković. Kwadrans przed końcem odpowiedziała Cracovia – po wrzutce Janusza Gola strzelał Cornel Rapa, niecelnie. W 90 min legioniści skontrowali i o mało co nie zdobyli trzeciej bramki po strzale Kante. W doliczonym czasie gry przy rzucie rożnym dla „Pasów” w pole karne Legii pobiegł nawet Pesković! Nic nie wskórał.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 29 lutego 2020 [2]


"Duży krok Legii w kierunku mistrzostwa Polski. Warszawianie pokonali wicelidera" -
Przegląd Sportowy

Duży krok Legii w kierunku mistrzostwa Polski. Warszawianie pokonali wicelidera

Ósme z rzędu zwycięstwo lidera PKO Ekstraklasy na swoim stadionie. Wicelider, Cracovia, nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z grającą jak z nut Legią Warszawa.

Mamy plan na to spotkanie, ale przed meczem, w teorii zawsze wszystko wygląda pięknie i ładnie. A potem trzeba wyjść na boisko – mówił przed spotkaniem trener Pasów Michał Probierz. Wiedział, że porażka przy Łazienkowskiej oznacza, że strata do zespołu urośnie do sześciu punktów, ale znał również wyniki Pogoni i Piasta (porażki) oraz Lecha (remis). Komplet punktów pozwoliłby Cracovii dogonić Legię i uciec grupie pościgowej. Goście zaczęli skoncentrowani, przez ponad kwadrans na boisku nic się nie działo. Przy każdym zawodniku Legii natychmiast pojawiało się dwóch rywali, goście dobrze się przesuwali, a kiedy trzeba przerywali akcję faulem.

Gospodarzom szło jak po grudzie. Aż w 20. minucie Arvydas Novikovas wykonał rzut rożny, piłka pofrunęła na szósty metr, gdzie stał niepilnowany Domagoj Antolić i Chorwat zdobył swoją drugą bramkę w sezonie. W tej sytuacji nikt nie stał przy strzelcu, zupełnie odpuścił go Tomas Vestenicky i plan gości runął.

Jeszcze gorzej, tuż przed przerwą zachował się Janusz Gol. Były zawodnik Legii, kapitan Pasów stracił piłkę niedaleko własnego pola karnego i Walerian Gwilia zdobył bramkę zza pola karnego. Kilka minut wcześniej Gruzin, który znowu gra w podstawowym składzie, trafił w poprzeczkę.

Goście nie istnieli, nie byli w stanie zagrozić Legii przed przerwą. Nie zaryzykowali, bronili się, ale nie stwarzali żadnych okazji. Drużyna, z racji stylu nazywana Dośrodkovią, ani razu nie zagrała górnej piłki w szesnastkę gospodarzy – Radosław Majecki interweniował tylko raz. Poza tym marzł.

Po przerwie trener Probierz wpuścił na boisko ofensywnych piłkarzy – van Amersfoorta i Lopesa. Trudno stwierdzić, że te zmiany miały decydujący wpływ na przebieg meczu, ale Legia szybko wypuściła spotkanie spod kontroli. I znowu zdecydował przypadek – odbita w polu karnym piłka trafiła w rękę Vesovicia i Pasy miały „jedenastkę”, którą wykorzystał Hanca.

Później Cracovia dążyła do wyrównania, ale to gospodarze byli bliżej zdobycia trzeciej bramki, trzy razy świetnie interweniował jednak Pesković. Mecz był bardziej wyrównany, ale goście nie byli w stanie trafić do bramki Legii, która po raz pierwszy w tym sezonie ma sześć punktów przewagi nad wiceliderem.
Robert Błoński
Źródło: Przegląd Sportowy 22 lutego 2020 [3]


"Na szczycie lepsza Legia" -
Sportowe Tempo

Na szczycie lepsza Legia

1-0 Domagoj Antolic 20

2-0 Valeriane Gvilia 44

2-1 Sergiu Hanca 51 (karny)

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Jędrzejczyk, Vesovic, Martin, trener Vukovic - Rapa, Wdowiak, Siplak. Widzów 24 956.

LEGIA: Majecki - Vesovic, Jędrzejczyk, Wieteska, Karbownik - Martins (90+1 Astiz), Antolic - Gvilia, Luquinhas (90+4 Pekhart), Novikovas (63 Wszołek) - Kante.

CRACOVIA: Peskovic - Rapa, Helik, Jablonsky, Siplak - Gol - Wdowiak (66 Fiolic), Lusiusz, Loshaj (46 van Amersfoort), Hanca - Vestenicky (46 Lopes).

W I połowie gospodarze zdominowali podopiecznych trenera Probierza. Przez 20 minut nie mogli wprawdzie znaleźć luki w defensywie rywali, ale w końcu znaleźli. Po wrzutce z kornera zupełnie niepilnowany (przez Vestenicky'ego?) Antolic z 5 m umieścił piłkę w siatce. Przewaga legionistów rosła, a kolejną szansę miał w 39. minucie Gvilia, który - po podaniu Vesovica z prawej strony - trafił z 10 m w poprzeczkę. Pięć minut później był już bardziej precyzyjny. Po błędzie Gola uderzył z ok. 20 m w lewy, dolny róg, ustalając wynik do przerwy na 2-0.

Zaraz po pauzie szczęście uśmiechnęło się do Pasów. w 48. minucie Vesovic zagrał ręką we własnym polu karnym i po analizie VAR sędzia podyktował jedenastkę. Hanca przymierzył przy lewym słupku, Majecki wyczuł intencje strzelca, ale strzału nie obronił. 2-1.

Mecz się wyrównał, Cracovia wreszcie wyszła z cienia, ale więcej sytuacji bramkowych w II połowie mieli jednak warszawianie. W 62. minucie główkował Kante, lecz Peskovic paradą zażegnał niebezpieczeństwo. W odpowiedzi, 5 minut później, piłkę wywalczył van Amersfoort, podał do Lopesa, ale strzał Portugalczyka z dobrej pozycji obronił Majecki. W 69. minucie Kante odebrał futbolówkę Siplakowi, podał do Gvilii, znów jednak świetnie spisał się golkiper krakowian. Goście mogli wyrównać w 76. minucie, ale Rapa z 7 m chybił. W końcówce blisko trzeciego gola była Legia. W 90. minucie po akcji Karbownika Kante znów przegrał z Peskovicem, a w 90+3. minucie kończący kontrę Kante strzelił nad poprzeczką.

Statystyka meczu: 14:7 w strzałach (7:4 w celnych), 56:44% w posiadaniu piłki, 6:3 w kornerach i 111:112 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.

st
Źródło: Sportowe Tempo 29 lutego 2020 [4]



Trenerzy po meczu

Michał Probierz, trener Cracovii

Analizowaliśmy grę Legii u siebie. Wiedzieliśmy, że zdobywa dużo bramek, szybko otwiera wyniki i wiele razy potrafiła prowadzić już nawet 2:0 w piętnastej minucie meczu. Zmieniliśmy ustawienie na to spotkanie. Chcieliśmy zblokować atuty Legii, co może nie wyglądało najlepiej na boisku, bo nie rozgrywaliśmy dobrze piłki - ale rywal nie miał też wielu groźnych okazji.

Popełniliśmy prosty błąd przy rzucie rożnym. Nie można tak grać w meczu z bezpośrednim rywalem, popełniliśmy cztery kardynalne błędy w dwóch meczach z Legią. Wiemy, co musimy poprawić i zmienić w naszej grze.

W drugiej połowie weszliśmy dobrze w mecz, graliśmy lepiej, ale nie potrafiliśmy wykorzystać wszystkich sytuacji. Z przekroju całego spotkania można powiedzieć, że Legia wygrała je zasłużenie.

Aleksandar Vuković trener Legii

To ważne trzy punkty. Nie ulega wątpliwości, że kiedy gra się z rywalem będącym tuż za plecami, ranga zdobytych punktów staje się nieco większa.

Są to punkty zasłużone, niezasłużona była jednak nerwówka do samego końca. Mogliśmy zamknąć mecz dużo wcześniej, nie martwiąc się do ostatnich chwil.

Nie zawsze wygrywa się wysoko. Drużyna pokazała charakter, determinację - a także umiejętności, które sprawiają, że na naszym stadionie jest coraz więcej ludzi. Musimy iść dalej w tym kierunku. Przed nami długa droga i nie może nas zadowalać pierwsze miejsce na tym etapie sezonu.

Źródło: Cracovia.pl [5]

Mecze sezonu 2019/20

NK Maribor 2019-06-24 NK Maribor - Cracovia 1:2  Dinamo Zagrzeb 2019-06-27 Cracovia - Dinamo Zagrzeb 1:0  FK Orenburg 2019-06-29 Cracovia - FK Orenburg 0:1  Partizani Tirana 2019-07-02 Cracovia - Partizani Tirana 0:1  Piunik Erywań 2019-07-02 Cracovia - Piunik Erywań 0:1  Puszcza Niepołomice 2019-07-07 Cracovia - Puszcza Niepołomice 1:2  DAC 1904 Dunajská Streda 2019-07-11 DAC 1904 Dunajská Streda - Cracovia 1:1  DAC 1904 Dunajská Streda 2019-07-18 Cracovia - DAC 1904 Dunajská Streda 2:2  Zagłębie Lubin 2019-07-21 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1  ŁKS Łódź 2019-07-27 Cracovia - ŁKS Łódź 1:2  Górnik Zabrze 2019-07-30 Cracovia - Górnik Zabrze 3:1  Raków Częstochowa 2019-08-03 Raków Częstochowa - Cracovia 1:3  Korona Kielce 2019-08-11 Cracovia - Korona Kielce 1:0  Śląsk Wrocław 2019-08-17 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1  Arka Gdynia 2019-08-24 Cracovia - Arka Gdynia 3:1  Lech Poznań 2019-09-01 Lech Poznań - Cracovia 1:2  Piast Gliwice 2019-09-16 Cracovia - Piast Gliwice 2:0  Legia Warszawa 2019-09-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2  Jagiellonia Białystok 2019-09-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 4:2  Wisła Kraków 2019-09-29 Wisła Kraków - Cracovia 0:1  Górnik Zabrze 2019-10-06 Cracovia - Górnik Zabrze 1:1  Jagiellonia Białystok 2019-10-19 Jagiellonia Białystok - Cracovia 3:2  Pogoń Szczecin 2019-10-25 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:0  Bytovia Bytów 2019-10-29 Bytovia Bytów - Cracovia 2:3  Lechia Gdańsk 2019-11-02 Cracovia - Lechia Gdańsk 1:0  Wisła Płock 2019-11-09 Wisła Płock - Cracovia 0:0  Zagłębie Lubin 2019-11-25 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:0  ŁKS Łódź 2019-12-01 ŁKS Łódź - Cracovia 1:0  Raków Częstochowa 2019-12-05 Cracovia - Raków Częstochowa 0:0 k.4:1  Raków Częstochowa 2019-12-08 Cracovia - Raków Częstochowa 3:0  Korona Kielce 2019-12-15 Korona Kielce - Cracovia 1:0  Śląsk Wrocław 2019-12-20 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:0  Cracovia_herb 2020 Trening Noworoczny  Podbeskidzie Bielsko-Biała 2020-01-17 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:3  Partizan Belgrad 2020-01-22 Cracovia - Partizan Belgrad 1:1  TSV Hartberg 2020-01-25 Cracovia - TSV Hartberg 3:2  PFK Soczi 2020-01-29 Cracovia - PFK Soczi 0:0  MFK Ružomberok 2020-02-01 Cracovia - MFK Ružomberok 1:2  Arka Gdynia 2020-02-07 Arka Gdynia - Cracovia 0:1  Lech Poznań 2020-02-16 Cracovia - Lech Poznań 2:1  Piast Gliwice 2020-02-22 Piast Gliwice - Cracovia 1:0  Puszcza Niepołomice 2020-02-23 Cracovia - Puszcza Niepołomice 3:2  Legia Warszawa 2020-02-29 Legia Warszawa - Cracovia 2:1  Wisła Kraków 2020-03-03 Cracovia - Wisła Kraków 0:2  Górnik Zabrze 2020-03-06 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2  GKS Tychy 2020-03-10 GKS Tychy - Cracovia 1:2  Jagiellonia Białystok 2020-05-31 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1  Pogoń Szczecin 2020-06-06 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:0  Lechia Gdańsk 2020-06-09 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:3  Wisła Płock 2020-06-14 Cracovia - Wisła Płock 1:1  Jagiellonia Białystok 2020-06-21 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:2  Śląsk Wrocław 2020-06-25 Śląsk Wrocław - Cracovia 3:2  Pogoń Szczecin 2020-06-29 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1  Lechia Gdańsk 2020-07-04 Lechia Gdańsk - Cracovia 0:3  Legia Warszawa 2020-07-07 Cracovia - Legia Warszawa 3:0  Legia Warszawa 2020-07-11 Legia Warszawa - Cracovia 2:0  Lech Poznań 2020-07-15 Cracovia - Lech Poznań 1:2  Piast Gliwice 2020-07-19 Piast Gliwice - Cracovia 1:1  Lechia Gdańsk 2020-07-24 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:2