Jalu Kurek

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Wersja do druku nie jest już wspierana i może powodować błędy w wyświetlaniu. Zaktualizuj swoje zakładki i zamiast funkcji strony do druku użyj domyślnej funkcji drukowania w swojej przeglądarce.
Jalu Kurek

Jalu Kurek.jpg

Informacje ogólne
Imię i nazwisko Jalu Kurek
Urodzony(a) 27 lutego 1904, Kraków
Zmarły 10 listopada 1983, Rabka

Jalu Kurek (ur. 27 lutego 1904 w Krakowie, zm. 10 listopada 1983 w Rabce) - poeta, prozaik, dziennikarz, redaktor, tłumacz literatury włoskiej. Sympatyk Cracovii. Twórca monografii 40-lecia klubu.

Monografia 40-lecia Cracovii

Wywiady

Wywiad w Tempie

Moja miłość - Cracovia (Tempo)

J. K.: Przygoda ze sportem rozpoczęła się dla mnie w gimnazjum, gdzie - podobno z powodzeniem - próbowałem skakać wzwyż. Osiągnąłem dobry jak na owe czasy, wynik - o ile pomnę - 1.75...

W. T.: Była chyba i piłka, jak u każdego młodego chłopca?

J. K.: Od początku sympatyzowałem z Cracovią. Na tyłach dzisiejszego hotelu o tej samej nazwie znajdowało się najstarsze "boisko" mojego klubu - łąka na Błoniach. Tam też - m. in. z dr Lustgartenem - stawiałem w "juniorkach" pierwsze kroki na piłkarskiej murawie. A ponieważ byłem wyjątkowo skoczny, "skazany" zostałem na bramkę...

W. T.: W Pana powieściach często pojawiają się motywy górskie, w tym również narciarstwa i taternictwa.

J. K.: Istotnie. One stanowią dwie najgłębsze pasje sportowe mojego młodego i dojrzałego wieku. One też związały mnie silnie z Tatrami. W młodości marzyła mi się także kariera skoczka narciarskiego. Przerwałem próby w Rabce gdzieś... na 16 metrach, bo Matka zapowiedziała, że nie wpuści mnie do domu...

W. T.: Teraz już bez trudu nasi czytelnicy odgadli, że mam przyjemność rozmawiać ze znanym krakowskim pisarzem, JALU KURKIEM...

J. K.: Ale nawet wtedy, kiedy "zrezygnowałem" z kariery piłkarza na rzecz literatury, nie zerwałem z moją Cracovią. W czasie jednego z ...leci redagowałem księgę pamiątkową "białoczerwonych", za co zresztą otrzymałem złotą odznakę klubu. Był to ro 1946. Cracovia święciła wówczas 40-lecie.

W. T.: Czy i dzisiaj można Pana spotkać na piłkarskiej trybunie przy ul. Kałuży?

J. K.: Niestety. Nie chcę sobie psuć wspomnień z czasów świetności "pasiaków". Ale kiedy Cracovia wróci do ekstraklasy, z pewnością przyjdę!

Rozmawiał: Wojciech Tatarczuch