1954-11-21 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 0:2: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 4 wersji utworzonych przez 3 użytkowników) | |||
Linia 11: | Linia 11: | ||
| miesiac = 11 | | miesiac = 11 | ||
| rok = 1954 | | rok = 1954 | ||
| godzina = | | godzina = 12:00 | ||
| miejsce = Kraków | | miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]] | ||
| bramki_gospodarz = 0 | | bramki_gospodarz = 0 | ||
| bramki_gosc = 2 | | bramki_gosc = 2 | ||
Linia 38: | Linia 38: | ||
}} | }} | ||
[[Grafika:Gazeta_Krakowska_1954-11-24_280_Ogniwo_CWKS.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | |||
[[Grafika:Dziennik Polski 1954-11-23 279 C-CWKS.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | |||
=== Zapowiedź meczu === | |||
* [[:Plik:Echo Krakowskie 1954-11-21 278.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowskie'']] | |||
* [[:Plik:Echo Krakowskie 1954-11-21 278 2.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowskie'']] | |||
* [[:Plik:Dziennik Polski 1954-11-21 278.png|Zapowiedź meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'']] | |||
=== Opis meczu === | === Opis meczu === | ||
{{ | {{Artykul | ||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy | | Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy | ||
| Numer = 96 | | Numer = 96 | ||
Linia 48: | Linia 55: | ||
| Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1954/nr096/directory.djvu] | | Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1954/nr096/directory.djvu] | ||
| Skan = | | Skan = | ||
| Tytul_artykulu = | | Tytul_artykulu = Ogniwo Kr. zagrało „bez głowy"<br> | ||
a CWKS zwyciężył bez trudu 2:0 | |||
| Autor = (H.) | |||
| Tresc = Widzów około 25 tys.<br> | |||
Trzeci z kolei bardzo ciężki mecz o pozostanie w I lidze oraz wysoka stawka tego spotkania tak dalece wyczerpały nerwowo drużynę krakowską, że grała ona zupełnie „bez głowy” i nie potrafiła nawiązać otwartej walki.<br> | |||
CWKS zagrał w Krakowie jeden ze swoich najlepszych meczów, imponując wyszkoleniem technicznym wyrównaniem zespołu oraz piękną kolektywną współpracą.<br> | |||
Mimo wyraźnej przewagi wojskowych wynik bezbramkowy utrzymywał się aż do 78 min .gry i dopiero po jednym z licznych rzutów wolnych sprzed pola karnego, Pohl przedłużył głową do nieobstawionego Piechaczka a ten wepchnął piłkę obok słupka do bramki. Na 2 min. przed końcem spotkania drugą bramkę zdobył Cechelik.<br> | |||
Wojskowi nie wykorzystali natomiast tak doskonałej szansy do zdobycia bramki, jaką był rzut karny podyktowany w 44 min. za zagranie rękami przez Mazura na polu bramkowym. Pohl strzelił wprawdzie dość ostro w doliny róg bramki, ale doskonałe w tym dniu usposobiony Pajor obronił ten strzał Sprawca „nieszczęścia" Mazur serdecznie wy całował za to bramkarza swojej drużyny.<br> | |||
Ta zgoła niepotrzebna, a przy tym rozmyślna „ręka" Mazura na polu karnym była wprost przykładowym dowodem, jak dalece zawodnicy Ogniwa potracili głowy w tym spotkaniu, Mazur miał sto innych sposobów, aby sparaliżować podanie Pohla do Piechaczka a wybrał właśnie zatrzymanie piłki ręką.<br> | |||
Przez 90 min. spotkania napad Ogniwa nie zdobył się ani na jedną akcję, która by mogła stworzyć niebezpieczeństwo pod bramką Szymkowiaka. Jeden jedyny raz w drugiej już minucie gry znalazł się Kasprzyk sam na sam z Szymkowiakiem, ale był to wynik wprost nieprawdopodobnego zbiegu okoliczności, a rezultat... zawodnik Ogniwa na ziemi, a piłka w rekach Szymkowiaka.<br> | |||
Nawet obrońcy CWKS mieli dość „przyjemne” życie, gdyż Strzykalski i Grzywocz sprzątali każdą piłkę sprzed nosa zawodników Ogniwa i dokładnie podawali ją do przodu. Te podania w wykonaniu Strzykalskiego były wprost wzorcowe i trzeba podnieść, ze Strzykalski nie jeden raz sam pokusił się o zatrudnienie Pajora. Pomocnik CWKS był bezwzględnie najlepszym zawodnikiem na boisku. Oprócz niego w zwycięskiej drużynie wyróżnili się: Orłowski, Pohl, Brychcy i Piechaczek. U pokonanych poza Pajorem zadowolił jedynie Kaszuba. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Krakowska | |||
| Numer = 278 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 22 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 1954 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Gazeta_Krakowska_1954-11-22_278_1.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'' cz.1 ]] | |||
[[Grafika:Gazeta_Krakowska_1954-11-22_278_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'' cz.2 ]] | |||
| Tytul_artykulu =CWKS wywozi dwa punkty z Krakowa. Dramatyczna obrona karnego nie pomogła | |||
| Autor = | | Autor = | ||
| Tresc = | | Tresc = W prawdziwie hokejowych warunkach, przy mroźnej pogodzie i na pokrytym śniegiem boisku toczyła sic w ub. niedzielę walka piłkarzy warszawskiego CWKS i Ogniwa Kr. o jakże cenne na finiszu ligowym punkty. Śliskie, zaśnieżone boisko okazało się sprzymierzeńcem drużyny wojskowej, której zawodnicy przewyższając przeciwnika w wyszkoleniu technicznymi lepiej umieli poprowadzić grę na śniegu. Dalszymi atutami wojskowych były także szybkość i kondycja, poparte zresztą dokładnymi podaniami i mądrą taktycznie grą w polu.<BR> | ||
Zwycięstwo CWKS było w pełni zasłużone. Piłkarze warszawscy zaprezentowali się jako wartościowy pod każ-dym względem zespół a swą przewagę na boisku mogli byli właściwie zaznaczyć jeszcze wyższym wynikiem cyfrowym. Piętą Achillesową napastników drużyny wojskowej jest jednak brak umiejętności strzałowych. Atak CWKS w licznych momentach pod bramki Ogniwa gubił się w zawiłych. koronkowych kombinacjach i niekończącym się szeregu podań, nie umiejąc zakończyć akcji skutecznym strzałem. Najsilniejszymi punktami gości obok bramkarza Szymkowiaka byli w pomocy Strzykawki, który z powodzeniem rozbijał ataki Ogniwa, a w linii napadu Brychcy i Piechaczek. | |||
Krakowskie Ogniwo mocno rozczarowało swych sympatyków. którzy ze swej strony przez pełne 90 minut spotkania nie szczędzili wysiłków, by gorącym, chociaż nie zawsze o sportowej treści dopingiem zagrzewać swych pupilów do walki. Niedzielny mecz był zdecydowanie najsłabszym z serii .3 spotkań, jakie Ogniwo rozegrało w ciągu minionych dwu tygodni na własnym bo¬isku. Atak praktycznie nie istniał, inicjując w okresie meczu jedynie kilka groźniejszych akcji. niedokładnie przez pomocników i obrońców zbiło napastników krakowskich z tronu. Łatwo tracili też oni piłkę, nie wnosząc do gry ani spodziewanego zapału ani myśli. Raziła powolność i częste ustawianie się na pozycii "spalonej" Radonia, zawiedli oba i skrzydłowi, stosunkowo najbardziej ruchowymi i przysparzającymi najwięcej kłopotu wojskowym byli obaj łącznicy Kasprzyk i Dudoń.<BR> | |||
Nie lepsza niż atakowi krakowian notę wystawić można również pomocy i obronie gospodarzy, w której jedynie Kaszuba oraz Mazur grali na normalnym poziomie. Na wyróżnienie zasłużył sobie z całej drużyny chyba tylko bramkarz Pajor, który obronił rzut karny i kilkakrotnie z powodzeniem interweniował w niebezpiecznych sytuacjach. W sumie Ogniwo było zespołem wyraźnie słabszym, ustępując ponadto przeciwnikowi i pod względem psychicznym, w woli walki o zwycięstwo i w ambicji.<BR> | |||
Składy drużyn: CWKS: — Szymkowiak. Woźniak, Orłowski. Hajduk, Strzykalski, Grzywocz, Cehelik. Brychcy, Kowol, Pohl i Piechaczek. | |||
Ogniwo: Pajor. Mazur, Kaszuba, Skrzat, Wapiennik. Kolasa, Gołąb. Dudoń, Radoń, Kasprzyk, Wawrzusiak.<BR> | |||
Spotkanie rozpoczęło się emocjonująco. Już w 1 min. doskonała okazie do zdobycia bramki ma Pohl. W kilkadziesiąt sekund później po przeciwnej stronie boiska w rów¬nie dogodnej sytuacji zawodzi Kasprzyk. Gra toczy się następnie ze zmiennym szczęściem, stopniowo jednak inicjatywę zaczynała przejmować goście i Pajor częściej niż jego vis a vis interweniować musi w niebezpiecznych momentach podbramkowych. W 44 min. na polu karnym Mazur dotyka piłki ręka, za co sędzia dyktuje rzut karny przeciwko Ogniwu. W beznadziejnej zdawałoby się sytuacji ratuje krakowian przed utrata bramki Pajor, pewnie wyłapując strzał Pohla.<BR> | |||
Po pauzie Ogniwo rusza z impetem do ataku, ale okres przewagi gospodarzy trwa krótko. W 7 min. przez obronę krakowian przerywa się Brychcy, będąc jednak sam na sam z bramkarzem strzela Batorowi w ręce. Wojskowi są znów częściej przy piłce, ich mądre i ładne dla oka zagrania kończą się jednak na linii pola karnego. Pierwsza bram¬ka nada dopiero w 32 min., kiedy to Piechaczek przejmuje podanie Pohla i celnie strzela w dolny róg Wydawało się, że Ogniwo rzuci teraz wszystko na szalę — krakowianie wyraźnie opadli już jednak z sił; W 42 min. wojskowy nie udaje się natomiast podwyższyć wynik, czego dokonuje Cehelik, silną bombą zdobywając drugą bramko dla swych barw. | |||
Sędziował ob. Kowol (Stalinogród). wydając szereg mylnych orzeczeń i nie najlepiej wywiązując się ze swego niełatwego zresztą zadania. | |||
}} | }} | ||
* [[:Plik:Dziennik Polski 1954-11-23 279.png|Wynik meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'']] | |||
{{mecze z sezonu|1954|Cracovia|I liga}} | {{mecze z sezonu|1954|Cracovia|I liga}} | ||
[[Kategoria:1954 I liga]] | [[Kategoria:1954 I liga]] |
Aktualna wersja na dzień 19:40, 9 kwi 2024
|
I liga , 19 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 21 listopada 1954, 12:00
(0:0)
|
|
Skład: W. Pajor Mazur Kaszuba Skrzat Wapiennik M. Kolasa Gołąb Dudoń Radoń Kasprzyk Wawrzusiak Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Józef Kowal z Katowic
|
Skład: Szymkowiak Woźniak Orłowski Hajduk Strzykalski Grzywocz Cehelik Brychczy Kowal Pol Piechaczek Ustawienie: 3-2-5 |
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowskie
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowskie
- Zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
Opis meczu
Przegląd Sportowy
a CWKS zwyciężył bez trudu 2:0
Trzeci z kolei bardzo ciężki mecz o pozostanie w I lidze oraz wysoka stawka tego spotkania tak dalece wyczerpały nerwowo drużynę krakowską, że grała ona zupełnie „bez głowy” i nie potrafiła nawiązać otwartej walki.
CWKS zagrał w Krakowie jeden ze swoich najlepszych meczów, imponując wyszkoleniem technicznym wyrównaniem zespołu oraz piękną kolektywną współpracą.
Mimo wyraźnej przewagi wojskowych wynik bezbramkowy utrzymywał się aż do 78 min .gry i dopiero po jednym z licznych rzutów wolnych sprzed pola karnego, Pohl przedłużył głową do nieobstawionego Piechaczka a ten wepchnął piłkę obok słupka do bramki. Na 2 min. przed końcem spotkania drugą bramkę zdobył Cechelik.
Wojskowi nie wykorzystali natomiast tak doskonałej szansy do zdobycia bramki, jaką był rzut karny podyktowany w 44 min. za zagranie rękami przez Mazura na polu bramkowym. Pohl strzelił wprawdzie dość ostro w doliny róg bramki, ale doskonałe w tym dniu usposobiony Pajor obronił ten strzał Sprawca „nieszczęścia" Mazur serdecznie wy całował za to bramkarza swojej drużyny.
Ta zgoła niepotrzebna, a przy tym rozmyślna „ręka" Mazura na polu karnym była wprost przykładowym dowodem, jak dalece zawodnicy Ogniwa potracili głowy w tym spotkaniu, Mazur miał sto innych sposobów, aby sparaliżować podanie Pohla do Piechaczka a wybrał właśnie zatrzymanie piłki ręką.
Przez 90 min. spotkania napad Ogniwa nie zdobył się ani na jedną akcję, która by mogła stworzyć niebezpieczeństwo pod bramką Szymkowiaka. Jeden jedyny raz w drugiej już minucie gry znalazł się Kasprzyk sam na sam z Szymkowiakiem, ale był to wynik wprost nieprawdopodobnego zbiegu okoliczności, a rezultat... zawodnik Ogniwa na ziemi, a piłka w rekach Szymkowiaka.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 96 z 22 listopada 1954 [1]
Gazeta Krakowska
Zwycięstwo CWKS było w pełni zasłużone. Piłkarze warszawscy zaprezentowali się jako wartościowy pod każ-dym względem zespół a swą przewagę na boisku mogli byli właściwie zaznaczyć jeszcze wyższym wynikiem cyfrowym. Piętą Achillesową napastników drużyny wojskowej jest jednak brak umiejętności strzałowych. Atak CWKS w licznych momentach pod bramki Ogniwa gubił się w zawiłych. koronkowych kombinacjach i niekończącym się szeregu podań, nie umiejąc zakończyć akcji skutecznym strzałem. Najsilniejszymi punktami gości obok bramkarza Szymkowiaka byli w pomocy Strzykawki, który z powodzeniem rozbijał ataki Ogniwa, a w linii napadu Brychcy i Piechaczek.
Krakowskie Ogniwo mocno rozczarowało swych sympatyków. którzy ze swej strony przez pełne 90 minut spotkania nie szczędzili wysiłków, by gorącym, chociaż nie zawsze o sportowej treści dopingiem zagrzewać swych pupilów do walki. Niedzielny mecz był zdecydowanie najsłabszym z serii .3 spotkań, jakie Ogniwo rozegrało w ciągu minionych dwu tygodni na własnym bo¬isku. Atak praktycznie nie istniał, inicjując w okresie meczu jedynie kilka groźniejszych akcji. niedokładnie przez pomocników i obrońców zbiło napastników krakowskich z tronu. Łatwo tracili też oni piłkę, nie wnosząc do gry ani spodziewanego zapału ani myśli. Raziła powolność i częste ustawianie się na pozycii "spalonej" Radonia, zawiedli oba i skrzydłowi, stosunkowo najbardziej ruchowymi i przysparzającymi najwięcej kłopotu wojskowym byli obaj łącznicy Kasprzyk i Dudoń.
Nie lepsza niż atakowi krakowian notę wystawić można również pomocy i obronie gospodarzy, w której jedynie Kaszuba oraz Mazur grali na normalnym poziomie. Na wyróżnienie zasłużył sobie z całej drużyny chyba tylko bramkarz Pajor, który obronił rzut karny i kilkakrotnie z powodzeniem interweniował w niebezpiecznych sytuacjach. W sumie Ogniwo było zespołem wyraźnie słabszym, ustępując ponadto przeciwnikowi i pod względem psychicznym, w woli walki o zwycięstwo i w ambicji.
Składy drużyn: CWKS: — Szymkowiak. Woźniak, Orłowski. Hajduk, Strzykalski, Grzywocz, Cehelik. Brychcy, Kowol, Pohl i Piechaczek.
Ogniwo: Pajor. Mazur, Kaszuba, Skrzat, Wapiennik. Kolasa, Gołąb. Dudoń, Radoń, Kasprzyk, Wawrzusiak.
Spotkanie rozpoczęło się emocjonująco. Już w 1 min. doskonała okazie do zdobycia bramki ma Pohl. W kilkadziesiąt sekund później po przeciwnej stronie boiska w rów¬nie dogodnej sytuacji zawodzi Kasprzyk. Gra toczy się następnie ze zmiennym szczęściem, stopniowo jednak inicjatywę zaczynała przejmować goście i Pajor częściej niż jego vis a vis interweniować musi w niebezpiecznych momentach podbramkowych. W 44 min. na polu karnym Mazur dotyka piłki ręka, za co sędzia dyktuje rzut karny przeciwko Ogniwu. W beznadziejnej zdawałoby się sytuacji ratuje krakowian przed utrata bramki Pajor, pewnie wyłapując strzał Pohla.
Po pauzie Ogniwo rusza z impetem do ataku, ale okres przewagi gospodarzy trwa krótko. W 7 min. przez obronę krakowian przerywa się Brychcy, będąc jednak sam na sam z bramkarzem strzela Batorowi w ręce. Wojskowi są znów częściej przy piłce, ich mądre i ładne dla oka zagrania kończą się jednak na linii pola karnego. Pierwsza bram¬ka nada dopiero w 32 min., kiedy to Piechaczek przejmuje podanie Pohla i celnie strzela w dolny róg Wydawało się, że Ogniwo rzuci teraz wszystko na szalę — krakowianie wyraźnie opadli już jednak z sił; W 42 min. wojskowy nie udaje się natomiast podwyższyć wynik, czego dokonuje Cehelik, silną bombą zdobywając drugą bramko dla swych barw.
1953-11-15 Górnik II Bytom - Ogniwo MPK Kraków 1:0 1954-02-28 Włókniarz Kraków - Ogniwo MPK Kraków 3:3 1954-03-14 CWKS Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 0:0 1954-03-21 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Bydgoszcz 0:1 1954-03-28 ŁKS-Włókniarz Łódź - Ogniwo MPK Kraków 3:0 1954-04-04 Ogniwo MPK Kraków - Ogniwo Bytom 1:1 1954-04-11 Budowlani Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 6:1 1954-04-18 Gwardia Kraków - Ogniwo MPK Kraków 2:0 1954-05-09 Ogniwo Wrocław - Ogniwo MPK Kraków 0:4 1954-05-15 Ogniwo MPK Kraków - Unia Borek 2:0 1954-05-24 Górnik Zabrze - Ogniwo MPK Kraków 1:2 1954-05-30 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Warszawa 2:3 1954-06-06 Kolejarz Poznań - Ogniwo MPK Kraków 0:1 1954-06-13 Ogniwo MPK Kraków - Górnik Radlin 2:0 1954-06-17 Unia Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 2:0 1954-06-20 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Kraków 1:1 1954-06-27 Włókniarz Kraków - Ogniwo MPK Kraków 0:3 1954-07-06 Ogniwo MPK Kraków - Oldboje Start Kraków 1:1 1954-07-11 Stal Sosnowiec - Ogniwo MPK Kraków 2:7 1954-08-29 Ogniwo MPK Kraków - Kolejarz Warszawa 1:2 1954-09-05 Ogniwo Bytom - Ogniwo MPK Kraków 0:1 1954-09-12 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Chorzów 4:1 1954-09-19 Ogniwo MPK Kraków - Górnik Zabrze 3:0 1954-10-03 Gwardia Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 2:1 1954-10-10 Ogniwo MPK Kraków - Kolejarz Poznań 5:0 1954-10-17 Górnik Radlin - Ogniwo MPK Kraków 3:0 1954-10-24 Ogniwo Bytom - Ogniwo MPK Kraków 1:0 1954-10-31 Gwardia Kraków - Ogniwo MPK Kraków 0:0 1954-11-07 Ogniwo MPK Kraków - Unia Chorzów 2:1 1954-11-14 Ogniwo MPK Kraków - ŁKS-Włókniarz Łódź 1:1 1954-11-21 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 0:2 1954-11-28 Gwardia Bydgoszcz - Ogniwo MPK Kraków 0:0