1997-08-23 Stal Stalowa Wola - Cracovia 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
m (Odbezpieczono "1997-08-23 Stal Stalowa Wola - Cracovia 1:0") |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Stal Stalowa Wola | |||
| gosc = Cracovia | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
' | | gosc_owczesna_nazwa = | ||
Opis meczu | | kolejka = 4 | ||
| etap = | |||
| sezon = 1997/98 | |||
| rozgrywki = II liga grupa wschodnia | |||
| dzien = 23 | |||
| miesiac = 8 | |||
| rok = 1997 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 1 | |||
| bramki_gosc = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 0 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = T.Siwiec z Radomia | |||
| widzow = 2 500 | |||
| strzelcy_gospodarz = Klempka (47') | |||
| wyniki = 1:0 | |||
| strzelcy_gosc = | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = Felsch<BR> Kowalik<BR> Walankiewicz<BR> Mróz<BR> Węgiel (60' Góra)<BR> Depa (80' Łysak)<BR> Kraczkiewicz<BR> Kubik<BR> Hrapkowicz<BR> Kuźmiński (37' Krupa)<BR> Zegarek | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Spotkanie Stali z Cracovią odbywało się w scenerii upalnego lata. Upał ten jednak nie przeszkadzał piłkarza obu zespołów w forsowaniu wysokiego tempa. To nie przyczyniło się do wysokiego poziomu gry, a wręcz wypadło ono bardzo blado. Zespół gości od początku nastawiał się na grę defensywną, na którą gospodarze długo nie mogli znaleźć recepty. Ponieważ wszystkie ich akcje już w zarodku były przerywane przez interweniujących piłkarzy gości, którzy często faulowali, czego efektem była czerwona kartka w 82 min. dla Sebastiana Krupy. Taki scenariusz z pewnością nie miałby miejsca, gdyby gospodarze już w 2 min. gry po wzorowo przeprowadzonej akcji ofensywnej uzyskali prowadzenie. Jednak piłka po uderzeniu Ożoga nieznacznie poszybowała nad poprzeczką. Później już nic interesującego się nie działo, choć gospodarze z dalszych odległości próbowali pokonać krakowskiego bramkarza. Jeszcze tuż przed przerwą dogodna sytuację zaprzepaścił ponownie Ożóg, a udaną interwencją popisał się Felsch. Początek drugiej połowy był udany dla Stali. W 47 min. ich składna akcja zakończyła się trafieniem Klempki. Utrata tej bramki przez gości zupełnie nie wpłynęła na ich grę. W dalszym ciągu grali destrukcyjnie, zupełnie nie kwapili się do zmiany niekorzystnego rezultatu, czego dowodem jest oddanie w całym spotkaniu zaledwie jednego celnego uderzenia na bramkę miejscowych. Miało to miejsce w 70 min. gry. W końcowych fragmentach Stal przeważała. Stworzyła sobie kolejne okazje do podwyższenia rezultatu, lecz do ich dyspozycji strzeleckiej można mieć było również sporo zastrzeżeń. | Spotkanie Stali z Cracovią odbywało się w scenerii upalnego lata. Upał ten jednak nie przeszkadzał piłkarza obu zespołów w forsowaniu wysokiego tempa. To nie przyczyniło się do wysokiego poziomu gry, a wręcz wypadło ono bardzo blado. Zespół gości od początku nastawiał się na grę defensywną, na którą gospodarze długo nie mogli znaleźć recepty. Ponieważ wszystkie ich akcje już w zarodku były przerywane przez interweniujących piłkarzy gości, którzy często faulowali, czego efektem była czerwona kartka w 82 min. dla Sebastiana Krupy. Taki scenariusz z pewnością nie miałby miejsca, gdyby gospodarze już w 2 min. gry po wzorowo przeprowadzonej akcji ofensywnej uzyskali prowadzenie. Jednak piłka po uderzeniu Ożoga nieznacznie poszybowała nad poprzeczką. Później już nic interesującego się nie działo, choć gospodarze z dalszych odległości próbowali pokonać krakowskiego bramkarza. Jeszcze tuż przed przerwą dogodna sytuację zaprzepaścił ponownie Ożóg, a udaną interwencją popisał się Felsch. Początek drugiej połowy był udany dla Stali. W 47 min. ich składna akcja zakończyła się trafieniem Klempki. Utrata tej bramki przez gości zupełnie nie wpłynęła na ich grę. W dalszym ciągu grali destrukcyjnie, zupełnie nie kwapili się do zmiany niekorzystnego rezultatu, czego dowodem jest oddanie w całym spotkaniu zaledwie jednego celnego uderzenia na bramkę miejscowych. Miało to miejsce w 70 min. gry. W końcowych fragmentach Stal przeważała. Stworzyła sobie kolejne okazje do podwyższenia rezultatu, lecz do ich dyspozycji strzeleckiej można mieć było również sporo zastrzeżeń. | ||
[[Kategoria: 1997/98 II liga grupa wschodnia]] | [[Kategoria: 1997/98 II liga grupa wschodnia]] | ||
[[Kategoria: Stal Stalowa Wola]] | [[Kategoria: Stal Stalowa Wola]] |
Wersja z 02:07, 10 lut 2008
|
II liga grupa wschodnia , 4 kolejka sobota, 23 sierpnia 1997
(0:0)
|
|
Sędzia: T.Siwiec z Radomia
|
Skład: Felsch Kowalik Walankiewicz Mróz Węgiel (60' Góra) Depa (80' Łysak) Kraczkiewicz Kubik Hrapkowicz Kuźmiński (37' Krupa) Zegarek |
Opis meczu
Spotkanie Stali z Cracovią odbywało się w scenerii upalnego lata. Upał ten jednak nie przeszkadzał piłkarza obu zespołów w forsowaniu wysokiego tempa. To nie przyczyniło się do wysokiego poziomu gry, a wręcz wypadło ono bardzo blado. Zespół gości od początku nastawiał się na grę defensywną, na którą gospodarze długo nie mogli znaleźć recepty. Ponieważ wszystkie ich akcje już w zarodku były przerywane przez interweniujących piłkarzy gości, którzy często faulowali, czego efektem była czerwona kartka w 82 min. dla Sebastiana Krupy. Taki scenariusz z pewnością nie miałby miejsca, gdyby gospodarze już w 2 min. gry po wzorowo przeprowadzonej akcji ofensywnej uzyskali prowadzenie. Jednak piłka po uderzeniu Ożoga nieznacznie poszybowała nad poprzeczką. Później już nic interesującego się nie działo, choć gospodarze z dalszych odległości próbowali pokonać krakowskiego bramkarza. Jeszcze tuż przed przerwą dogodna sytuację zaprzepaścił ponownie Ożóg, a udaną interwencją popisał się Felsch. Początek drugiej połowy był udany dla Stali. W 47 min. ich składna akcja zakończyła się trafieniem Klempki. Utrata tej bramki przez gości zupełnie nie wpłynęła na ich grę. W dalszym ciągu grali destrukcyjnie, zupełnie nie kwapili się do zmiany niekorzystnego rezultatu, czego dowodem jest oddanie w całym spotkaniu zaledwie jednego celnego uderzenia na bramkę miejscowych. Miało to miejsce w 70 min. gry. W końcowych fragmentach Stal przeważała. Stworzyła sobie kolejne okazje do podwyższenia rezultatu, lecz do ich dyspozycji strzeleckiej można mieć było również sporo zastrzeżeń.