1996-08-28 Jeziorak Iława - Cracovia 0:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Jeziorak Iława

Trener:
Józef Łobocki
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 6 kolejka
Iława, środa, 28 sierpnia 1996

Jeziorak Iława - Cracovia

0
:
2

(0:2)



Herb_Cracovia

Trener:
Alojzy Łysko

Sędzia: Grelak
Widzów: 2 000

bramki Bramki
0:1
0:2
Powroźnik (14')
Martyniuk (26')
zolte_kartki Żółte kartki
Waldemar Góra
Mróz
Skład:
Kwedyczenko
Waldemar Góra
Mróz
Szymiński
E. Kowalik
Powroźnik
Bernas (89' Krauz)
Ł. Kubik (73' Siemieniec)
Zegarek
Hrapkowicz
Martyniuk



Opis meczu

Po zwycięstwie w trudnym wyjazdowym meczu w Radomsku, sympatycy futbolu w Iławie liczyli na kolejny sukces swych ulubieńców. Spotkał ich jednak srogi zawód. Podopieczni Józefa Łobockiego rozegrali najsłabszy mecz w tym sezonie. W pierwszej części gra miała wyrównany przebieg. Iławianie przeprowadzili kilka akcji ofensywnych. Gorzej było ze skutecznością. Goście natomiast trzy razy groźnie skontrowali, dwie takie akcje przyniosły im gole. W 15. min Powroźnik - główką - z podania Bernasa, uzyskał dla Cracovii prowadzenie. W 26. min podwyższył wynik Martyniuk, po błędzie Makowskiego. Tylko udana interwencja Talika w 32. min uchroniła miejscowych przed utratą trzeciej bramki. Strzelał Powroźnik.
Piłkarze Jezioraka stworzyli trzy groźne sytuacje podbramkowe. W 17 min. piłka po główce Tarnowskiego przeszła obok słupka, w 30 min. Maśnik nie zdołał pokonać Kwedyczenki z odległości 4 metrów. 2 min później ładnym uderzeniem popisał się Pasik ale bramkarz Cracovii znów nie dał się zaskoczyć. W drugiej odsłonie piłkarze Jezioraka uzyskali przewagę, zagrażając kilkakrotnie bramce gości. Najdogodniejszych okazji nie wykorzystali: Preis (w 67. min po podaniu Zientarskiego strzelił nad poprzeczką), Sobociński (w 74. min nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem), Tarnowski (w 78. min z 7 metrów trafił w obrońcę Cracovii) i Sobocinski (w 89. min jego główkę w ładnym stylu Kwedyczenko wybił na róg).
Od 79. min gospodarze grali w „10", ale krakowianie w tej części gry ograniczyli się tylko do obrony korzystnego rezultatu.

Źródło: Tempo