1998-03-21 Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 9: | Linia 9: | ||
Do końca spotkania oba zespoły grały na utrzymanie wyniku. Kibice Świtu schodzili ze stadionu usatysfakcjonowani jednym punktem zdobytym z trudem, a także setną bramką ich drużyny w II- ligowych rozgrywkach. | Do końca spotkania oba zespoły grały na utrzymanie wyniku. Kibice Świtu schodzili ze stadionu usatysfakcjonowani jednym punktem zdobytym z trudem, a także setną bramką ich drużyny w II- ligowych rozgrywkach. | ||
[[Kategoria: | [[Kategoria: 1987/88 II liga grupa wschodnia]] | ||
[[Kategoria: Świt Nowy Dwór Mazowiecki]] | [[Kategoria: Świt Nowy Dwór Mazowiecki]] |
Wersja z 02:25, 10 lut 2007
Świt Nowy Dwór Mazowiecki â Cracovia 1-1
Bramki: Jałowenko (69) â Depa (54)
Widzów 700. Sędziował T. Kamiński
Cracovia: Kwiatkowski, Szary, Walankiewicz, Siemieniec, Powroźnik, Mróz, Depa (80 Węgiel), Kowalik (65 Martyniuk), Hrapkowicz, Zegarek, Feutchine
W rundzie jesiennej âPasyâ rozgromiły nowodworski Świt 7-1. Kibice z Mazowsza przed takimi zespołami o poważnej tradycji, jak Cracovia czują respekt. Nic więc dziwnego, że w Nowym Dworze mimo dwóch niezłych występów w rundzie wiosennej nie panował optymizm.
Cracovia przez 90 min. była zespołem znacznie lepiej zorganizowanym,. Każdy atak rozpoczynany ze środka pola stanowił zagrożenie bramki debiutującego w Świcie Sławuty. Na szczęście dla gospodarzy akcje Zegarka i Feutchine nie były wykorzystywane przez kolegów.
Po pierwszej bezbramkowej części, w drugiej połowie gra się nieco ożywiła i na efekty bramkowe nie trzeba było długo czekać. W 54 min, ładnym strzałem popisał się Depa i Cracovia objęła prowadzenie . Od tego momentu goście więcej uwagi poświęcali obronie korzystnego rezultatu i czyhali na kontry. Świt już kilka minut później miał znakomitą okazję na wyrównanie â po faulu na Jałowence dobrze spisujący się arbiter podyktował âjedenastkęâ. W przedmeczowych ustaleniach rzut karny miał wykonywać Klysas, jednak do podyktowanego karnego podszedł Gontarz... Jego strzał w róg bramki był jednak lekki i bramkarz Cracovii pewnie i efektownie âwapnoâ obronił. Co się odwlecze to nie uciecze... Świt bramkę wyrównującą strzelił w 69 min. niezłą akcję całego zespołu ładnym strzałem zza linii pola karnego zakończył Jałowenko.
Do końca spotkania oba zespoły grały na utrzymanie wyniku. Kibice Świtu schodzili ze stadionu usatysfakcjonowani jednym punktem zdobytym z trudem, a także setną bramką ich drużyny w II- ligowych rozgrywkach.