1998-10-17 Cracovia - Szydłowianka Szydłowiec 4:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
''data kolejki'' | ''data kolejki'' | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Cracovia | |||
| gosc = Szydłowianka Szydłowiec | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 14 | |||
| etap = | |||
===Opis meczu | | sezon = 1998/99 | ||
| rozgrywki = III liga grupa IV | |||
| dzien = 17 | |||
| miesiac = 10 | |||
| rok = 1998 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = Kraków | |||
| bramki_gospodarz = 4 | |||
| bramki_gosc = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 2 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 0 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = Olchawa z Nowego Sącza | |||
| widzow = 700 | |||
| strzelcy_gospodarz = [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (22')<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (29')<BR> Fudali (64' k.)<BR. [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (68' k.) | |||
| wyniki = 1:0<BR>2:0<BR>3:0<BR>4:0 | |||
| strzelcy_gosc = | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = 3-5-2 | |||
| sklad_gospodarz = Kwiatkowski<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> Walankiewicz<BR> Depa (77' Góra)<BR> Węgiel<BR> Fudali (73' Kopyść)<BR> Kowalik (67' T. Podsiadło)<BR> Hrapkowicz<BR> [[Marek Baster|Baster]]<BR> Hermaniuk (82' Djabong)<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] | |||
| ustawienie_gosc = 4-4-2 | |||
| sklad_gosc = Boruch<BR> Leszczyk<BR> Jackowski<BR> Kozicki<BR> Łyżwa<BR> Pereira<BR> Olbromski (Kowalski)<BR> Nowocień<BR> Sasal (82' Ludew)<BR> Kowalczyk (67' Jakubczyk)<BR> Krakowiak | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Oba zespoły dzieliła różnica co najmniej klasy, dlatego od pierwszych minut było jasne, że ten mecz może wygrać tylko Cracovia. Jedynym pytaniem było - ile bramek strzelą krakowianie? Skończyło się na 4 golach, ale bramek dla Cracovii mogło być drugie tyle. Goście tylko 2-krotnie poważnie zagrozili bramce Kwiatkowskiego.<BR> | Oba zespoły dzieliła różnica co najmniej klasy, dlatego od pierwszych minut było jasne, że ten mecz może wygrać tylko Cracovia. Jedynym pytaniem było - ile bramek strzelą krakowianie? Skończyło się na 4 golach, ale bramek dla Cracovii mogło być drugie tyle. Goście tylko 2-krotnie poważnie zagrozili bramce Kwiatkowskiego.<BR> | ||
W 7 min ich napastnik Kowalczyk wpadł w pole karne, z 14 m strzelił nad poprzeczką. Potem gra była jednostronna, stale atakowała Cracovia. W 21 min ostry strzał Hermaniuka dobijał Kowalik, ale jego uderzenie z 4 metrów odbił ponownie bramkarz. W 22 min znowu mocno strzelał Hermaniuk, bramkarz Boruch sparował piłkę przed siebie, dobitka Zegarka była celna.<BR> | W 7 min ich napastnik Kowalczyk wpadł w pole karne, z 14 m strzelił nad poprzeczką. Potem gra była jednostronna, stale atakowała Cracovia. W 21 min ostry strzał Hermaniuka dobijał Kowalik, ale jego uderzenie z 4 metrów odbił ponownie bramkarz. W 22 min znowu mocno strzelał Hermaniuk, bramkarz Boruch sparował piłkę przed siebie, dobitka Zegarka była celna.<BR> | ||
Linia 16: | Linia 48: | ||
- Już raz w tym sezonie, w meczu z Orlętami strzeliłem 3 gole - mówi Paweł Zegarek. - Żałuję sytuacji niewykorzystanej w I połowie, mając przed sobą leżącego bramkarza trochę zdekoncentrowałem się. Byłem jako pierwszy wyznaczony do strzelania karnego, drugim był Rysiek Fudali. Ale w 64 min to ja byłem faulowany w polu karnym, a wyznaję zasadę, że nie powinien egzekwować jedenastki faulowany piłkarz. Przy drugim karnym faul był na Podsiadle, dlatego ją strzelałem. | - Już raz w tym sezonie, w meczu z Orlętami strzeliłem 3 gole - mówi Paweł Zegarek. - Żałuję sytuacji niewykorzystanej w I połowie, mając przed sobą leżącego bramkarza trochę zdekoncentrowałem się. Byłem jako pierwszy wyznaczony do strzelania karnego, drugim był Rysiek Fudali. Ale w 64 min to ja byłem faulowany w polu karnym, a wyznaję zasadę, że nie powinien egzekwować jedenastki faulowany piłkarz. Przy drugim karnym faul był na Podsiadle, dlatego ją strzelałem. | ||
Źródło: ''Dziennik Polski'' | |||
[[Kategoria: 1998/99 III liga grupa IV]] | [[Kategoria: 1998/99 III liga grupa IV]] | ||
[[Kategoria: Szydłowianka Szydłowiec]] | [[Kategoria: Szydłowianka Szydłowiec]] |
Wersja z 23:57, 19 lut 2008
data kolejki
|
III liga grupa IV , 14 kolejka Kraków, sobota, 17 października 1998
(2:0)
|
|
Skład: Kwiatkowski Mróz Walankiewicz Depa (77' Góra) Węgiel Fudali (73' Kopyść) Kowalik (67' T. Podsiadło) Hrapkowicz Baster Hermaniuk (82' Djabong) Zegarek Ustawienie: 3-5-2 |
Sędzia: Olchawa z Nowego Sącza
|
Skład: Boruch Leszczyk Jackowski Kozicki Łyżwa Pereira Olbromski (Kowalski) Nowocień Sasal (82' Ludew) Kowalczyk (67' Jakubczyk) Krakowiak Ustawienie: 4-4-2 |
Opis meczu
Oba zespoły dzieliła różnica co najmniej klasy, dlatego od pierwszych minut było jasne, że ten mecz może wygrać tylko Cracovia. Jedynym pytaniem było - ile bramek strzelą krakowianie? Skończyło się na 4 golach, ale bramek dla Cracovii mogło być drugie tyle. Goście tylko 2-krotnie poważnie zagrozili bramce Kwiatkowskiego.
W 7 min ich napastnik Kowalczyk wpadł w pole karne, z 14 m strzelił nad poprzeczką. Potem gra była jednostronna, stale atakowała Cracovia. W 21 min ostry strzał Hermaniuka dobijał Kowalik, ale jego uderzenie z 4 metrów odbił ponownie bramkarz. W 22 min znowu mocno strzelał Hermaniuk, bramkarz Boruch sparował piłkę przed siebie, dobitka Zegarka była celna.
W 39 min Zegarek "bombardował" poprzeczkę, najszybciej doskoczył do odbitej piłki i płaskim strzałem, po ziemi, pokonał po raz drugi bramkarza. W 35 min Zegarek mógł się stać autorem klasycznego hat-tricku (3 gole w jednej połowie), po strzale Fudalego bramkarz znowu nie utrzymał piłki w rękach, Zegarek dobijał z 3-4 metrów, ale nad poprzeczką.
W II połowie przewaga gospodarzy była jeszcze wyraźniejsza, goście tracili siły, ich obrona przypominała szwajcarski ser. W 54 min dobitka Zegarka z paru metrów trafiła w nogi obrońcę. W 61 min goście przeprowadzili jedyną groźną akcję w tej połowie, po błędzie Kwiatkowskiego (źle obliczył lot piłki), Kowalczyk z 4 m strzelił w boczną siatkę.
62 min - faulowany jest w polu karnym Zegarek. Jedenastka! Fudali strzela pewnie koło prawego słupka. 68 min - kolejny faul w polu karnym obrońców Szydłowianki tym razem na młodym Tomaszu Podsiadle, który na boisku pojawił się minutę wcześniej. Tym razem egzekutorem był Zegarek, strzelił w ten sam róg co Fudali i było 4-0.
Do końca meczu przewagę miały âPasy", tak zdecydowaną, że trener Kmita mógł wprowadzić 4 graczy rezerwowych, w tym 19-letniego Pawła Kopyścia (debiut w meczu ligowym).
- Już raz w tym sezonie, w meczu z Orlętami strzeliłem 3 gole - mówi Paweł Zegarek. - Żałuję sytuacji niewykorzystanej w I połowie, mając przed sobą leżącego bramkarza trochę zdekoncentrowałem się. Byłem jako pierwszy wyznaczony do strzelania karnego, drugim był Rysiek Fudali. Ale w 64 min to ja byłem faulowany w polu karnym, a wyznaję zasadę, że nie powinien egzekwować jedenastki faulowany piłkarz. Przy drugim karnym faul był na Podsiadle, dlatego ją strzelałem.
Źródło: Dziennik Polski