1959-08-01 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 35: | Linia 35: | ||
| sklad_gospodarz = | | sklad_gospodarz = | ||
| ustawienie_gosc = 3-2-5 | | ustawienie_gosc = 3-2-5 | ||
| sklad_gosc = [[Mieczysław Sztuka|Sztuka]] ( | | sklad_gosc = [[Mieczysław Sztuka|Sztuka]] (88’ [[Leopold Michno|L. Michno]])<br> [[Roman Durniok|Durniok]]<br> [[Eugeniusz Mazur|Mazur]]<br> [[Józef Gołąb|Gołąb]] (37’ [[Czesław Fudalej|Fudalej]])<br> [[Zygmunt Malarz|Malarz]]<br> [[Edward Buda|Buda]]<br> [[Józef Lusina|Lusina]]<br> [[Zygmunt Marciniak|Marciniak]]<br> [[Herbert Manowski|Manowski]]<br> [[Waldemar Jarczyk|Jarczyk]]<br> [[Edward Kasprzyk|Kasprzyk]] | ||
}} | }} | ||
=== Opis meczu === | === Opis meczu === | ||
Świetny start krakowskich piłkarzy<br> | |||
Zwycięstwa Wisły i Cracovii dużym zastrzykiem optymizmu<br> | |||
Świetnie wystartowały obie krakowskie drużyny ligowe w pierwszych meczach jesiennej rundy. Wysokie zwycięstwo Wisły i zupełnie nieoczekiwana wygrana Cracovii z mistrzem Polski ŁKS-em są niespodziankami dużego formatu i pozwalają snuć jak najbardziej optymistyczne horoskopy przed dalszymi rozgrywkami. Liczymy, że w dalszych spotkaniach mistrzowskich obaj krakowscy ligowcy nie zaprzepaszczą poważnego dorobku z pierwszych meczów i będą dalej gromadzić tak potrzebne im punkty. W pozostałych dwóch meczach nie zanotowano niespodzianek.<br> | |||
Mecz ligowy ŁKS-u z Cracovią wyważał w Łodzi dość duże zainteresowanie gromadząc na trybunach około 20 tyś. widzów. Kibice ŁKS-u przychodząc na to spotkanie byli niemal pewni zwycięstwa swych pupilów. Stało się jednak inaczej. Drużyna ŁKS-u została po zakończeniu zawodów wygwizdana przez swoich sympatyków za wyjątkowo kiepską grę.<br> | |||
Piłkarze Cracovii zagrali znacznie lepiej, byli przede wszystkim o wiele szybsi i bardziej opanowani technicznie niemal we wszystkich liniach. Na specjalne wyróżnienie zasłużył bramkarz Cracovii Sztuka, który obronił kilka niebezpiecznych strzałów. Nadmienić trzeba, że dobrze grał tym razem atak, w którym wyróżnił się przede wszystkim Manowski i Marciniak.<br> | |||
Drużyna ŁKS zawiodła we wszystkich liniach. Piłkarze Łodzi wystąpili bez Grzywocza, Szczepańskiego oraz Szymborskiego, a zastępujący ich zawodnicy nie sprostali zadaniu. Tak więc w zespole ŁKS dosłownie nie było nikogo, kto potrafiłby zdobyć bramkę.<br> | |||
Do przerwy gra była interesująca i stała na średnim poziomie. Początkowo przeważali gracze ŁKS, pod koniec jednak pierwszej połowy Cracovia opanowała teren i zdobyła przewagę w polu.<br> | |||
Po zmianie stron, w 39 min. poważnej kontuzji uległ Gołąb, który po zderzeniu się z Soporkiem rozciął sobie głowę tak poważnie, że został przewieziony do szpitala. W 69 min. Jarczyk zdobył pierwszą bramkę, a w kilka minut później Marciniak podwyższył wynik na 2:0. W tym okresie Cracovia zagrała bardzo dobrze i miała jeszcze sporo okazji do podwyższenia wyniku. Na 3 minuty przed końcem spotkania kontuzji uległ także bramkarz Sztuka; zastąpił go Michno.<br> | |||
Cracovia swoją grą zasłużyła w pełni na zwycięstwo i była też z tego powodu serdecznie oklaskiwana przez 20-tysięczną widownię.<br> | |||
Źródło: ''Dziennik Polski'' [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6410&dirids=1] | Źródło: ''Dziennik Polski'' [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6410&dirids=1] | ||
[[Kategoria: 1959 I liga]] | [[Kategoria: 1959 I liga]] |
Wersja z 01:44, 26 gru 2008
|
I liga , 12 kolejka Łódź, sobota, 1 sierpnia 1959
(0:0)
|
|
Sędzia: Storoniak
|
Skład: Sztuka (88’ L. Michno) Durniok Mazur Gołąb (37’ Fudalej) Malarz Buda Lusina Marciniak Manowski Jarczyk Kasprzyk Ustawienie: 3-2-5 |
Mecz następnego dnia: | ||
Opis meczu
Świetny start krakowskich piłkarzy
Zwycięstwa Wisły i Cracovii dużym zastrzykiem optymizmu
Świetnie wystartowały obie krakowskie drużyny ligowe w pierwszych meczach jesiennej rundy. Wysokie zwycięstwo Wisły i zupełnie nieoczekiwana wygrana Cracovii z mistrzem Polski ŁKS-em są niespodziankami dużego formatu i pozwalają snuć jak najbardziej optymistyczne horoskopy przed dalszymi rozgrywkami. Liczymy, że w dalszych spotkaniach mistrzowskich obaj krakowscy ligowcy nie zaprzepaszczą poważnego dorobku z pierwszych meczów i będą dalej gromadzić tak potrzebne im punkty. W pozostałych dwóch meczach nie zanotowano niespodzianek.
Mecz ligowy ŁKS-u z Cracovią wyważał w Łodzi dość duże zainteresowanie gromadząc na trybunach około 20 tyś. widzów. Kibice ŁKS-u przychodząc na to spotkanie byli niemal pewni zwycięstwa swych pupilów. Stało się jednak inaczej. Drużyna ŁKS-u została po zakończeniu zawodów wygwizdana przez swoich sympatyków za wyjątkowo kiepską grę.
Piłkarze Cracovii zagrali znacznie lepiej, byli przede wszystkim o wiele szybsi i bardziej opanowani technicznie niemal we wszystkich liniach. Na specjalne wyróżnienie zasłużył bramkarz Cracovii Sztuka, który obronił kilka niebezpiecznych strzałów. Nadmienić trzeba, że dobrze grał tym razem atak, w którym wyróżnił się przede wszystkim Manowski i Marciniak.
Drużyna ŁKS zawiodła we wszystkich liniach. Piłkarze Łodzi wystąpili bez Grzywocza, Szczepańskiego oraz Szymborskiego, a zastępujący ich zawodnicy nie sprostali zadaniu. Tak więc w zespole ŁKS dosłownie nie było nikogo, kto potrafiłby zdobyć bramkę.
Do przerwy gra była interesująca i stała na średnim poziomie. Początkowo przeważali gracze ŁKS, pod koniec jednak pierwszej połowy Cracovia opanowała teren i zdobyła przewagę w polu.
Po zmianie stron, w 39 min. poważnej kontuzji uległ Gołąb, który po zderzeniu się z Soporkiem rozciął sobie głowę tak poważnie, że został przewieziony do szpitala. W 69 min. Jarczyk zdobył pierwszą bramkę, a w kilka minut później Marciniak podwyższył wynik na 2:0. W tym okresie Cracovia zagrała bardzo dobrze i miała jeszcze sporo okazji do podwyższenia wyniku. Na 3 minuty przed końcem spotkania kontuzji uległ także bramkarz Sztuka; zastąpił go Michno.
Cracovia swoją grą zasłużyła w pełni na zwycięstwo i była też z tego powodu serdecznie oklaskiwana przez 20-tysięczną widownię.
Źródło: Dziennik Polski [1]