1959-09-03 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:1: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 23: | Linia 23: | ||
| sedzia = | | sedzia = | ||
| widzow = | | widzow = | ||
| strzelcy_gospodarz = | | strzelcy_gospodarz = [[Waldemar Jarczyk|Jarczyk]] x2 <BR> [[Zygmunt Marciniak|Marciniak]] | ||
| wyniki = | | wyniki = | ||
| strzelcy_gosc = | | strzelcy_gosc = Leniewicz | ||
| kartki_zolte_gospodarz = | | kartki_zolte_gospodarz = | ||
| kartki_czerwone_gospodarz = | | kartki_czerwone_gospodarz = | ||
Linia 38: | Linia 38: | ||
}} | }} | ||
=== Opis meczu === | === Opis meczu === | ||
To nie był nawet przeciętny mecz, jak się zwykło pisać w sprawozdaniach. Chwilami widowisko (piłkarski mecz towarzyski Cracovia - Hutnik N. Huta) było tak słabe, że aż żenujące. Zwłaszcza do przerwy i kilka minut po rozpoczęciu gry w II połowie. Dopiero ostatnie trzydzieści minut ożywiło nieco bezładną dotąd kopaninę. Cracovia po uzyskaniu zwłaszcza drugiej bramki zaczęła jako tako kombinować, akcje były nieco składniejsze i widziało się nawet kilka poprawnych zagrań. To wszystko jednak, jak na ligowców broniących się przed spadkiem, stanowczo zbyt mało. | |||
Cracovia wypróbowała do przerwy dwa swoje nowe "nabytki" - Ankusa i Swobodę - trudno jednak o nich coś więcej na podstawie jednego meczu mówić. Zestawienie, jakie widzieliśmy po pauzie zobaczą również gdańszczanie w najbliższą niedzielę przeciwko Lechii. Zmian nie będzie wielkich. A więc prawdopodobnie w ataku - Fudalej, Manowski, Marciniak, Jarczyk, Bombka, w pomocy - Malarz, Buda, w obronie - Durniok, Mazur, Gołąb i Michno (Sztuka) w bramce. | |||
Bramki dla Cracovii uzyskali Jarczyk 2 i Marciniak, dla Hutnika Leniewicz. | |||
Źródło: ''Dziennik Polski'' [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6038&dirids=1] | Źródło: ''Dziennik Polski'' [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=6038&dirids=1] | ||
[[Kategoria: 1959 mecze towarzyskie]] | [[Kategoria: 1959 mecze towarzyskie]] |
Wersja z 00:21, 9 mar 2009
|
mecz towarzyski stadion Cracovii, czwartek, 3 września 1959
|
|
|
Opis meczu
To nie był nawet przeciętny mecz, jak się zwykło pisać w sprawozdaniach. Chwilami widowisko (piłkarski mecz towarzyski Cracovia - Hutnik N. Huta) było tak słabe, że aż żenujące. Zwłaszcza do przerwy i kilka minut po rozpoczęciu gry w II połowie. Dopiero ostatnie trzydzieści minut ożywiło nieco bezładną dotąd kopaninę. Cracovia po uzyskaniu zwłaszcza drugiej bramki zaczęła jako tako kombinować, akcje były nieco składniejsze i widziało się nawet kilka poprawnych zagrań. To wszystko jednak, jak na ligowców broniących się przed spadkiem, stanowczo zbyt mało.
Cracovia wypróbowała do przerwy dwa swoje nowe "nabytki" - Ankusa i Swobodę - trudno jednak o nich coś więcej na podstawie jednego meczu mówić. Zestawienie, jakie widzieliśmy po pauzie zobaczą również gdańszczanie w najbliższą niedzielę przeciwko Lechii. Zmian nie będzie wielkich. A więc prawdopodobnie w ataku - Fudalej, Manowski, Marciniak, Jarczyk, Bombka, w pomocy - Malarz, Buda, w obronie - Durniok, Mazur, Gołąb i Michno (Sztuka) w bramce.
Bramki dla Cracovii uzyskali Jarczyk 2 i Marciniak, dla Hutnika Leniewicz.
Źródło: Dziennik Polski [1]