1980-11-09 Concordia Piotrków Trybunalski - Cracovia 0:0: Różnice pomiędzy wersjami
m |
(youtube, Replaced: â → - (2)) |
||
Linia 40: | Linia 40: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
Piłkarze Cracovii rozegrali przed tygodniem tak fatalny mecz z Resovią, że mało kto dawał im szanse we wczorajszym wyjazdowym spotkaniu z Concordią Piotrków. Tymczasem krakowianie wywalczyli bezbramkowy remis, na który z przebiegu gry w pełni zasłużyli. Trzeba też przyznać, iż zagrali znacznie lepiej niż z Resovią, walczyli ambitnie, nie brakowało zdecydowania, bojowości.<BR> | Piłkarze Cracovii rozegrali przed tygodniem tak fatalny mecz z Resovią, że mało kto dawał im szanse we wczorajszym wyjazdowym spotkaniu z Concordią Piotrków. Tymczasem krakowianie wywalczyli bezbramkowy remis, na który z przebiegu gry w pełni zasłużyli. Trzeba też przyznać, iż zagrali znacznie lepiej niż z Resovią, walczyli ambitnie, nie brakowało zdecydowania, bojowości.<BR> | ||
Mecz miał wyrównany przebieg, przy czym w pierwszej połowie nieco więcej z gry mieli goście, natomiast po zmianie stron gospodarze. Przed przerwą też | Mecz miał wyrównany przebieg, przy czym w pierwszej połowie nieco więcej z gry mieli goście, natomiast po zmianie stron gospodarze. Przed przerwą też "Pasiaki" wypracowały sobie dwie, a właściwie nawet trzy dogodne pozycje do zdobycia bramki, ale ze skutecznością strzałową - tradycyjny to już grzech krakowian - było kiepsko. Natomiast w drugiej połowie bliżsi zdobycia gola byli piotrkowianie, jako że po jednym ze strzałów piłka trafiła w poprzeczkę bramki Karweckiego. <BR> | ||
Spotkanie odbyło się w bardzo trudnych warunkach; boisko było zaśnieżone i oblodzone, grano w przenikliwym zimnie. Pomimo to gra była stosunkowo szybka i żywa, jakkolwiek poziom ocenić trzeba jako przeciętny. W Cracovii wyróżnili się tym razem Dybczak i Podsiadło w obronie, w drugiej linii najbardziej podobał się Karaś, natomiast pod bramką przeciwnika największe zagrożenie stwarzał szybki Bujak. | Spotkanie odbyło się w bardzo trudnych warunkach; boisko było zaśnieżone i oblodzone, grano w przenikliwym zimnie. Pomimo to gra była stosunkowo szybka i żywa, jakkolwiek poziom ocenić trzeba jako przeciętny. W Cracovii wyróżnili się tym razem Dybczak i Podsiadło w obronie, w drugiej linii najbardziej podobał się Karaś, natomiast pod bramką przeciwnika największe zagrożenie stwarzał szybki Bujak. | ||
Źródło: ''Tempo'' | Źródło: ''Tempo'' | ||
[[Kategoria: 1980/81 II liga grupa wschodnia]] | [[Kategoria:1980/81 II liga grupa wschodnia]] |
Wersja z 18:23, 7 sty 2009
|
II liga grupa wschodnia , 12 kolejka niedziela, 9 listopada 1980
|
|
|
Skład: Karwecki Per Dybczak Turecki Podsiadło Błachno Karaś (60' Liszka) Grzesiak Surowiec Konieczny Bujak (75' Gacek) |
Opis meczu
Piłkarze Cracovii rozegrali przed tygodniem tak fatalny mecz z Resovią, że mało kto dawał im szanse we wczorajszym wyjazdowym spotkaniu z Concordią Piotrków. Tymczasem krakowianie wywalczyli bezbramkowy remis, na który z przebiegu gry w pełni zasłużyli. Trzeba też przyznać, iż zagrali znacznie lepiej niż z Resovią, walczyli ambitnie, nie brakowało zdecydowania, bojowości.
Mecz miał wyrównany przebieg, przy czym w pierwszej połowie nieco więcej z gry mieli goście, natomiast po zmianie stron gospodarze. Przed przerwą też "Pasiaki" wypracowały sobie dwie, a właściwie nawet trzy dogodne pozycje do zdobycia bramki, ale ze skutecznością strzałową - tradycyjny to już grzech krakowian - było kiepsko. Natomiast w drugiej połowie bliżsi zdobycia gola byli piotrkowianie, jako że po jednym ze strzałów piłka trafiła w poprzeczkę bramki Karweckiego.
Spotkanie odbyło się w bardzo trudnych warunkach; boisko było zaśnieżone i oblodzone, grano w przenikliwym zimnie. Pomimo to gra była stosunkowo szybka i żywa, jakkolwiek poziom ocenić trzeba jako przeciętny. W Cracovii wyróżnili się tym razem Dybczak i Podsiadło w obronie, w drugiej linii najbardziej podobał się Karaś, natomiast pod bramką przeciwnika największe zagrożenie stwarzał szybki Bujak.
Źródło: Tempo