1981-09-16 Cracovia - Broń Radom 2:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
(youtube, Replaced: – → - (4))
Linia 39: Linia 39:


===Opis meczu===
===Opis meczu===
Jak było do przewidzenia, piłkarze Cracovii wygrali zaległy mecz z radomską Bronią. Wczorajsze 2-0 wzbogaciło dorobek krakowian do 8 punktów (w 6 spotkaniach) i awansowało ich na 6 miejsce w II ligowej tabeli. Wygrana „Pasiaków” była w pełni zasłużona, ale ich postawa nie mogła zadowolić. Cracovia jakby zlekceważyła przeciwnika, chcąc wygrać najmniejszym nakładem sił. Tym razem zastrzeżenia mieć można do wszystkich formacji, a bodaj największe do pomocy, w linii tej wartościowym zawodnikiem był jedynie Podsiadło. Długimi okresami nic się w grze krakowian nie kleiło, denerwowała nonszalancja i ospałość niektórych zawodników, ale chyba najwięcej pretensji mieć można do dyspozycji strzałowej gospodarzy. Dawno już biało-czerwoni nie zmarnowali w żenujący sposób tylu wyśmienitych sytuacji podbramkowych, co właśnie wczoraj!<BR>
Jak było do przewidzenia, piłkarze Cracovii wygrali zaległy mecz z radomską Bronią. Wczorajsze 2-0 wzbogaciło dorobek krakowian do 8 punktów (w 6 spotkaniach) i awansowało ich na 6 miejsce w II ligowej tabeli. Wygrana "Pasiaków" była w pełni zasłużona, ale ich postawa nie mogła zadowolić. Cracovia jakby zlekceważyła przeciwnika, chcąc wygrać najmniejszym nakładem sił. Tym razem zastrzeżenia mieć można do wszystkich formacji, a bodaj największe do pomocy, w linii tej wartościowym zawodnikiem był jedynie Podsiadło. Długimi okresami nic się w grze krakowian nie kleiło, denerwowała nonszalancja i ospałość niektórych zawodników, ale chyba najwięcej pretensji mieć można do dyspozycji strzałowej gospodarzy. Dawno już biało-czerwoni nie zmarnowali w żenujący sposób tylu wyśmienitych sytuacji podbramkowych, co właśnie wczoraj!<BR>
Nieco ciekawsza była druga połowa, w której – zwłaszcza na początku – Cracovia zagrała energiczniej niż w pierwszej mało ciekawej części spotkania. W 59 min Bujak ładnym strzałem z bliskiej odległości zdobył prowadzenie, natomiast na drugiego gola przyszło czekać do 84 min. Wtedy to Wójtowicz pewnie wykorzystał „jedenastkę” podyktowaną za rękę na polu karnym.  
Nieco ciekawsza była druga połowa, w której - zwłaszcza na początku - Cracovia zagrała energiczniej niż w pierwszej mało ciekawej części spotkania. W 59 min Bujak ładnym strzałem z bliskiej odległości zdobył prowadzenie, natomiast na drugiego gola przyszło czekać do 84 min. Wtedy to Wójtowicz pewnie wykorzystał "jedenastkę" podyktowaną za rękę na polu karnym.  
Słowo o gościach. Broń zaprezentowała się słabo, jakkolwiek – prowadząc otwartą grę – kilkakrotnie poważnie zagroziła bramce pewnie broniącego Koczwary.
Słowo o gościach. Broń zaprezentowała się słabo, jakkolwiek - prowadząc otwartą grę - kilkakrotnie poważnie zagroziła bramce pewnie broniącego Koczwary.


Źródło: ''Tempo''
Źródło: ''Tempo''
[[Kategoria:1981/82 II liga grupa wschodnia]]
[[Kategoria:1981/82 II liga grupa wschodnia]]

Wersja z 18:15, 7 sty 2009


Herb_Cracovia


pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 5 kolejka
środa, 16 września 1981

Cracovia - Broń Radom

2
:
0



Herb_Broń Radom


Skład:
Koczwara
Wójtowicz
Dybczak
Turecki
Nazimek
Liszka (72' Karaś)
Konieczny
Podsiadło
Sasnal (46' Wrześniak)
Błachno
Bujak


Widzów: 3 000

bramki Bramki
Bujak (50')
Wójtowicz (84' k.)
1:0
2:0


Opis meczu

Jak było do przewidzenia, piłkarze Cracovii wygrali zaległy mecz z radomską Bronią. Wczorajsze 2-0 wzbogaciło dorobek krakowian do 8 punktów (w 6 spotkaniach) i awansowało ich na 6 miejsce w II ligowej tabeli. Wygrana "Pasiaków" była w pełni zasłużona, ale ich postawa nie mogła zadowolić. Cracovia jakby zlekceważyła przeciwnika, chcąc wygrać najmniejszym nakładem sił. Tym razem zastrzeżenia mieć można do wszystkich formacji, a bodaj największe do pomocy, w linii tej wartościowym zawodnikiem był jedynie Podsiadło. Długimi okresami nic się w grze krakowian nie kleiło, denerwowała nonszalancja i ospałość niektórych zawodników, ale chyba najwięcej pretensji mieć można do dyspozycji strzałowej gospodarzy. Dawno już biało-czerwoni nie zmarnowali w żenujący sposób tylu wyśmienitych sytuacji podbramkowych, co właśnie wczoraj!
Nieco ciekawsza była druga połowa, w której - zwłaszcza na początku - Cracovia zagrała energiczniej niż w pierwszej mało ciekawej części spotkania. W 59 min Bujak ładnym strzałem z bliskiej odległości zdobył prowadzenie, natomiast na drugiego gola przyszło czekać do 84 min. Wtedy to Wójtowicz pewnie wykorzystał "jedenastkę" podyktowaną za rękę na polu karnym. Słowo o gościach. Broń zaprezentowała się słabo, jakkolwiek - prowadząc otwartą grę - kilkakrotnie poważnie zagroziła bramce pewnie broniącego Koczwary.

Źródło: Tempo