1981-09-26 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 3:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(Brak różnic)

Wersja z 02:38, 22 lis 2007

8 kolejka 26-27 IX 1981
Hutnik Kraków - Cracovia 3-0


Bramki: Dybczak (14 min samob.), Putek (22), Stokłosa (62)
Sędziował
Widzów 7 000

Hutnik: Kocoń, Kil, Wiącek, J. Karaś, Bolek (61 Kot), Bargieł, Stokłosa, Putek, Orzeł, Sysło, Przybyłowski

Cracovia: Koczwara, Nazimek, Wietecha, Dybczak, Podsiadło, Wrześniak (46 min Sasnal), Setkowicz, Liczka (59 min R. Karaś), Bujak, Błachno, Konieczny

Opis meczu Tempo:

Trzynasty derbowy pojedynek Hutnika z Cracovią w rozgrywkach II ligi zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy. Hutnicy w odróżnieniu od gości zaprezentowali szereg urozmaiconych akcji i większą dyscyplinę taktyczną.
Piłkarze z Suchych Stawów potwierdzili w sobotę, że ich forma wzrasta i po początkowych niepowodzeniach pną się w górę tabeli. Inaczej Cracovia. Biało-czerwoni dotychczas zdobywali punkty, ale na boisku nie spisywali się najlepiej. Ich słaba forma znalazła pełne potwierdzenie podczas ostatniego spotkania. Akcje gości prowadzone wolno i schematycznie nie stanowiły dla obrońców Hutnika większego zagrożenia, a nieliczne strzały pewnie wyłapywał Kocoń. Biało-czerwoni w miarę zbliżania się pod pole karne hutników, miast szybciej rozgrywać piłkę i decydować się na zaskakujące strzały, wdawali się w zawiłe kombinacje, które zwykle kończyły się utratą piłki. W grze gości brakło również zaangażowania w walce o piłkę, a po utracie drugiej bramki sprawiali wrażenie pogodzonych z porażką.
Spotkanie rozpoczęło się od szybkich akcji Hutników. Już w 14 min uzyskali prowadzenie, gdy po dośrodkowaniu Orła Dybczak niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. Do końca I połowy inicjatywę posiadali gospodarze, ich akcje mogły zakończyć się golem. M. in. w 31 min i 40 min strzały Sysły obronił Koczwara, zaś w 34 piłkę po uderzeniu Stokłosy wybił głową z linii bramkowej Nazimek. Najlepszą okazję na wyrównanie miał w 39 Bujak, ale jego strzał z 16 m. obronił Kocoń.
Po zmianie stron w dalszym ciągu w natarciu byli gospodarze. W 50 min Koczwara z najwyższym trudem obronił strzał Karasia, ale w minutę później po "bombie” Putka z 22 m. najlepszy zawodnik Cracovii był już bezradny. Gospodarze nie rezygnowali z podwyższenia wyniku i w 62 min po kolejnym rajdzie Orła i dośrodkowaniu na pole karne Stokłosa z kilku metrów dopełnił jedynie formalności. Goście mieli szansę na uzyskanie honorowej bramki, ale mocny strzał Podsiadły w 73 min zdołał wybić Kocoń.