1981-11-08 Cracovia - Radomiak Radom 1:1
|
II liga grupa wschodnia , 13 kolejka niedziela, 8 listopada 1981
|
|
Skład: Koczwara Nazimek Dybczak Turecki Podsiadło Karaś Kuć (63' Liszka) Konieczny Gacek Błachno Bujak |
Sędzia: A.Gorczyński z Katowic
|
Opis meczu
Moim zdaniem, był to najlepszy mecz, jaki w tym sezonie Cracovia rozegrała na własnym stadionie - ocenił Romuald Zdeb, kierownik sekcji piłkarskiej biało-czerwonych. Ale - jak to bywa - nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić...
Zgadzam się z tą opinią. Dawno już nie oglądaliśmy "Pasiaków" grających z taką wolą walki, ambicją. Jednocześnie krakowianie szybko i składnie kombinowali, często zagrażając bramce gości. Faktem pozostaje jednak, ze z dyspozycją strzałową było kiepsko. A kiedy już miejscowi zdobyli się na groźny strzał - doskonale bronił Kupidura, bądź też - jak po "główce" Koniecznego w poprzeczkę w 62 min - lis okazywał się łaskawszy dla gości.
Przewaga Cracovii wyraźna była zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy to miejscowi chwilami "zamykali" radomian na ich przedpolu bramkowym. W 71 min - za faul na Bujaku - sędzia podyktował "jedenastkę", której pewnym egzekutorem był Błachno. Publiczność oczekiwała na dalsze gole. Cracovia nadal atakowała, a tymczasem z kontrataków gości przyniósł wyrównanie. W 83 min gola zdobył ładną "główką" Cypka.
Jak na fatalne warunki atmosferyczne (śnieg, błotniste boisko) - poziom meczu był dobry. Pomimo przewagi Cracovii - Radomiak zaprezentował się korzystnie.
Goście grali nieźle w defensywie, a ponadto b. często - zwłaszcza w I połowie i końcówce - inicjowali kontrataki. I to już na ogół bardzo groźne; bliscy byli zdobycia gola także w 15 min kiedy to piłkę z linii bramkowej wybił Turecki.
Źródło: Tempo