1982-05-09 Błękitni Kielce - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
m |
(youtube, Replaced: â → - (5)) |
||
Linia 39: | Linia 39: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
- Trudno nie mieć satysfakcji, jeśli remisuje się na wyjeździe jeden z trudniejszych meczów, jakie przyszło nam w tym sezonie rozegrać | - Trudno nie mieć satysfakcji, jeśli remisuje się na wyjeździe jeden z trudniejszych meczów, jakie przyszło nam w tym sezonie rozegrać - powiedział po końcowym gwizdku trener Cracovii Henryk Stroniarz - Zadowolony jestem także z postawy drużyny. Najlepiej tym razem zagrali obrońcy Dybczak i Podsiadło, Surowiec i Kuć w drugiej linii oraz Błachno w ataku. | ||
Faktycznie, Błękitni okazali się wymagającym przeciwnikiem. Kielczanie grali szybko, bojowo. Bardzo też długo utrzymywał się korzystny dla nich wynik.<BR> | Faktycznie, Błękitni okazali się wymagającym przeciwnikiem. Kielczanie grali szybko, bojowo. Bardzo też długo utrzymywał się korzystny dla nich wynik.<BR> | ||
W pierwszej połowie długimi okresami optyczną przewagę posiadała Cracovia. W polu, owszem goście dość składnie kombinowali, ale pod bramką przeciwnika grali zbyt wolno, nieporadnie. Co nie udało | W pierwszej połowie długimi okresami optyczną przewagę posiadała Cracovia. W polu, owszem goście dość składnie kombinowali, ale pod bramką przeciwnika grali zbyt wolno, nieporadnie. Co nie udało się"Pasiakom" - udało miejscowym W 22 min - po błędzie obrońców - Starościak otrzymał piłkę kilka metrów przed bramką i nie dał Koczwarze żadnych szans.<BR> | ||
Znacznie ciekawszy przebieg miała druga połowa meczu. Obie drużyny, a zwłaszcza Cracovia, grały w tym okresie z większą werwą, bardziej bojowo, a pod obydwoma bramkami często dochodziło do gorących spięć. kilkakrotnie dobrze interweniował Koczwara, klasę wykazał także jego vis-a-vis, Miś, broniąc na róg w 60 min. groźny strzał Surowca z rzutu wolnego. Ostatnie minuty należały do desperacko atakującej Cracovii. Wreszcie w 84 min najlepszy w tym sezonie strzelec biało-czerwonych Błachno, zachował się jak rasowy napastnik: opanował trudną piłkę i w pełnym biegu oddał bardzo ostry, celny strzał. 1-1 i wielka radość w sektorze zajmowanym przez krakowskich kibiców. | Znacznie ciekawszy przebieg miała druga połowa meczu. Obie drużyny, a zwłaszcza Cracovia, grały w tym okresie z większą werwą, bardziej bojowo, a pod obydwoma bramkami często dochodziło do gorących spięć. kilkakrotnie dobrze interweniował Koczwara, klasę wykazał także jego vis-a-vis, Miś, broniąc na róg w 60 min. groźny strzał Surowca z rzutu wolnego. Ostatnie minuty należały do desperacko atakującej Cracovii. Wreszcie w 84 min najlepszy w tym sezonie strzelec biało-czerwonych Błachno, zachował się jak rasowy napastnik: opanował trudną piłkę i w pełnym biegu oddał bardzo ostry, celny strzał. 1-1 i wielka radość w sektorze zajmowanym przez krakowskich kibiców. | ||
Źródło: ''Tempo'' | Źródło: ''Tempo'' | ||
[[Kategoria: 1981/82 II liga grupa wschodnia]] | [[Kategoria:1981/82 II liga grupa wschodnia]] |
Wersja z 18:17, 7 sty 2009
|
II liga grupa wschodnia , 24 kolejka niedziela, 9 maja 1982
(1:0)
|
|
Sędzia: J.Banasz z Katowic
|
Skład: Koczwara Podsiadło Dybczak Turecki Nazimek Surowiec Karaś (76' Sasnal) Konieczny Kuć Gacek (62'Piskorz) Błachno |
Mecz poprzedniego dnia: | Mecze tego dnia: | |
1982-05-09 Błękitni Kielce - Cracovia 1:1 |
Opis meczu
- Trudno nie mieć satysfakcji, jeśli remisuje się na wyjeździe jeden z trudniejszych meczów, jakie przyszło nam w tym sezonie rozegrać - powiedział po końcowym gwizdku trener Cracovii Henryk Stroniarz - Zadowolony jestem także z postawy drużyny. Najlepiej tym razem zagrali obrońcy Dybczak i Podsiadło, Surowiec i Kuć w drugiej linii oraz Błachno w ataku.
Faktycznie, Błękitni okazali się wymagającym przeciwnikiem. Kielczanie grali szybko, bojowo. Bardzo też długo utrzymywał się korzystny dla nich wynik.
W pierwszej połowie długimi okresami optyczną przewagę posiadała Cracovia. W polu, owszem goście dość składnie kombinowali, ale pod bramką przeciwnika grali zbyt wolno, nieporadnie. Co nie udało się"Pasiakom" - udało miejscowym W 22 min - po błędzie obrońców - Starościak otrzymał piłkę kilka metrów przed bramką i nie dał Koczwarze żadnych szans.
Znacznie ciekawszy przebieg miała druga połowa meczu. Obie drużyny, a zwłaszcza Cracovia, grały w tym okresie z większą werwą, bardziej bojowo, a pod obydwoma bramkami często dochodziło do gorących spięć. kilkakrotnie dobrze interweniował Koczwara, klasę wykazał także jego vis-a-vis, Miś, broniąc na róg w 60 min. groźny strzał Surowca z rzutu wolnego. Ostatnie minuty należały do desperacko atakującej Cracovii. Wreszcie w 84 min najlepszy w tym sezonie strzelec biało-czerwonych Błachno, zachował się jak rasowy napastnik: opanował trudną piłkę i w pełnym biegu oddał bardzo ostry, celny strzał. 1-1 i wielka radość w sektorze zajmowanym przez krakowskich kibiców.
Źródło: Tempo