1983-08-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
I liga , 3 kolejka
Kraków, środa, 17 sierpnia 1983, 17:00

Cracovia - Śląsk Wrocław

1
:
1

(1:0)



Herb_Śląsk Wrocław


Skład:
Koczwara
Karaś (60' Graba)
Turecki
Dybczak
Podsiadło
Hnatio
Surowiec
Kuć (46' Wrześniak)
Konieczny
Janikowski
Tyrka


Widzów: 7 000

bramki Bramki
Surowiec (27') 1:0
1:1

Tarasiewicz (60')
Skład:
Jedynak
Matys
Przyboś
Kopycki
Papatanasis
Pękala
Tarasiewicz
Prusik
Faber
Socha (87' Kuniczuk)
Nocko (75' Benke)



Opis meczu

Wprawdzie z przebiegu gry wynik nie krzywdzi żadnej ze stron, to jednak arbiter meczu stał się głównym reżyserem wydarzeń. Najpierw bowiem nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Koniecznego (23 min), dopatrując się faulu Janikowskiego na bramkarzu, choć nic takiego nie miało miejsca, a następnie przerywał grę w najmniej oczekiwanych momentach. M.in. w 35 min. nie przyznał przywileju korzyści Pękali, który składał się do strzału. Także w 57 min przepuścił ewidentny faul Papatanasisa na Hnatii w obrębie pola karnego, w następstwie którego karą za staranowanie rywala byłby rzut karny. Tyle o niechlubnym bohaterze meczu!
Samo widowisko nie mogło się podobać. Owszem, zawodnicy obu zespołów walczyli ambitnie, lecz przeprowadzali akcje ślamazarnie, niezręcznie, a kiedy już cos któremuś piłkarzowi wyszło, to nie potrafił zdobyć się na celny, skuteczny strzał.
Pierwsza odsłona stała pod znakiem przewagi gospodarzy, którzy zepchnęli rywali do obrony krakowianie wywalczyli w tym okresie 4 rzuty rożne, goście tylko jeden. Wówczas jednak wrocławianie zagęścili strefę pod bramką i trudno było w tej strefie szukać rozwiązań. Natomiast krakowianie rzadko decydowali się na rozciągnięcia gry na skrzydła.
- Tak grać nie można – stwierdził obserwujący spotkanie eks-piłkarz Cracovii i reprezentant kraju (m.in. występował w teamie „Portugalczyków”), a obecnie szkoleniowiec Krzysztof Hausner. Należy prowadzić akcje dużo szybciej i bardziej urozmaicenie.
Mimo wspomnianych mankamentów Cracovia uzyskała prowadzenie ze strzału Surowca po akcji Karaś – Tyrka. Natomiast po przerwie zagrała słabiej. Dała się zepchnąć gościom do obrony i tylko sporadycznie zagrażała bramce Jedynaka. W tym czasie dobrą partię rozegrała druga linia wojskowych. Wyrównanie uzyskał Tarasiewicz po zgubieniu piłki przez Posiadłe i rajdzie w którym minął on 3 graczy krakowskich i pewnie strzelił.
W zespole gospodarzy najlepszym graczem był Koczwara, któremu dotrzymywał kroku, dopóki miał siły, Hnatio. Pozostali zawodnicy popełnili nazbyt dużo błędów, aby za jedną czy dwie akcje można ich było wyróżnić. W jedenastce gości obok dobrze grającego stopera Przybosia podobał się ofensywny lewy obrońca Matys. Po przerwie widoczni byli też Pękala i Tarasiewicz.

Źródło: Tempo