1984-08-25 Stal Rzeszów - Cracovia 2:2: Różnice pomiędzy wersjami
m |
(youtube, Replaced: â → -) |
||
Linia 39: | Linia 39: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
Szczęśliwy remis wywiozły | Szczęśliwy remis wywiozły "Pasiaki" z Rzeszowa. Gospodarze będący w przekroju całego spotkania zespołem lepszym musieli zadowolić się tylko remisem. Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga stalowców, ale bramkę zdobyli jako pierwsi goście po błędzie bramkarza i zaskakującym strzale z ponad 20 metrów Bzukały. Wyrównanie padło po akcji całego rzeszowskiego napadu i ostrym strzale Dencikowskiego. | ||
Druga połowa rozpoczęła się od zmasowanego ataku gospodarzy. Krakowianie sporadycznie atakowali i chcieli | Druga połowa rozpoczęła się od zmasowanego ataku gospodarzy. Krakowianie sporadycznie atakowali i chcieli "dowózkować" korzystny rezultat do końcowego gwizdka. Kiedy wydawało się, że mecz zbliża się do końca krakowianie popełnili faul na Znojku i sędzia podyktował rzut karny. Wtedy się zaczęło: goście ruszyli na sędziego, aby wymóc na nim zmianę decyzji. Dyskusje trwały dobrych kilka chwil i arbiter zapewne zapomniał, że są w jego dyspozycji kolorowe kartoniki. Niesmaczne było to, a sędzia stracił w rezultacie tego całkowicie panowanie na boisku. | ||
Do końca meczu krakowianie zachowywali się prowokacyjnie na boisku i niedoświadczeni rzeszowianie dali się złapać na te sztuczki, na skutek których utracili bramkę i filara swej obrony | Do końca meczu krakowianie zachowywali się prowokacyjnie na boisku i niedoświadczeni rzeszowianie dali się złapać na te sztuczki, na skutek których utracili bramkę i filara swej obrony - Bara. | ||
Źródło: ''Tempo'' | Źródło: ''Tempo'' | ||
[[Kategoria: 1984/85 II liga grupa wschodnia]] | [[Kategoria:1984/85 II liga grupa wschodnia]] |
Wersja z 22:08, 7 sty 2009
|
II liga grupa wschodnia , 3 kolejka Rzeszów, sobota, 25 sierpnia 1984
(1:1)
|
|
Sędzia: Podgórski
|
Skład: W. Wojciechowski Marek Podsiadło Osoba Zawadziński Dybczak Bzukała Surowiec Hnatio Tyrka Karbowiak Graba |
Opis meczu
Szczęśliwy remis wywiozły "Pasiaki" z Rzeszowa. Gospodarze będący w przekroju całego spotkania zespołem lepszym musieli zadowolić się tylko remisem. Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga stalowców, ale bramkę zdobyli jako pierwsi goście po błędzie bramkarza i zaskakującym strzale z ponad 20 metrów Bzukały. Wyrównanie padło po akcji całego rzeszowskiego napadu i ostrym strzale Dencikowskiego.
Druga połowa rozpoczęła się od zmasowanego ataku gospodarzy. Krakowianie sporadycznie atakowali i chcieli "dowózkować" korzystny rezultat do końcowego gwizdka. Kiedy wydawało się, że mecz zbliża się do końca krakowianie popełnili faul na Znojku i sędzia podyktował rzut karny. Wtedy się zaczęło: goście ruszyli na sędziego, aby wymóc na nim zmianę decyzji. Dyskusje trwały dobrych kilka chwil i arbiter zapewne zapomniał, że są w jego dyspozycji kolorowe kartoniki. Niesmaczne było to, a sędzia stracił w rezultacie tego całkowicie panowanie na boisku.
Do końca meczu krakowianie zachowywali się prowokacyjnie na boisku i niedoświadczeni rzeszowianie dali się złapać na te sztuczki, na skutek których utracili bramkę i filara swej obrony - Bara.
Źródło: Tempo