1992-11-11 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1: Różnice pomiędzy wersjami
m |
(youtube, Replaced: â → - (6)) |
||
Linia 39: | Linia 39: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
Przez godzinę zespołem bardziej przekonywującym byli w tym zaległym meczu gospodarze (śnieżyca uniemożliwiła rozegranie meczu w pierwotnym terminie), grali w sposób urozmaicony i znacznie częściej niż | Przez godzinę zespołem bardziej przekonywującym byli w tym zaległym meczu gospodarze (śnieżyca uniemożliwiła rozegranie meczu w pierwotnym terminie), grali w sposób urozmaicony i znacznie częściej niż "garbarze" nękali defensywę przeciwnika. Mniej więcej od 60 min. obraz gry całkowicie się jednak zmienił. Cracovia niemal bez walki oddała środek pola, najwyraźniej myśląc o "dowiezieniu" korzystnego wyniku. Teraz warunki dyktowali z dużą swobodą goście, a im bliżej końca, tym częściej na sympatykach "Pasów" cierpła skóra. Niewiele brakowało, a Cracovia zostałaby surowo skarcona za swe asekuranctwo, okazji ku temu było kilka m.in. w 85 min. - po strzale Sippeliusa - Depa wybił piłkę z linii bramkowej.<BR> | ||
- Zaś w 72 min. sędzia nie zareagował na sfaulowanie Sippeliusa na polu karnym | - Zaś w 72 min. sędzia nie zareagował na sfaulowanie Sippeliusa na polu karnym - powiedział Michał Królikowski, trener Garbarni. - Niemniej trzeba przyznać, iż ten mecz, moim zdaniem interesujący - Cracovia wygrała zasłużenie.<BR> | ||
Dobry występ Motyki, Depy i Hermaniuka oraz Kaduli, Lamenta i Szopy. Jak padły bramki? | Dobry występ Motyki, Depy i Hermaniuka oraz Kaduli, Lamenta i Szopy. Jak padły bramki? | ||
Pierwsza dla Cracovii po akcji solowej, wyrównanie następstwem przytomności umysłu Szopy (widząc stojącego niemal na połowie pola karnego bramkarza | Pierwsza dla Cracovii po akcji solowej, wyrównanie następstwem przytomności umysłu Szopy (widząc stojącego niemal na połowie pola karnego bramkarza - pokonał go z ok. 35 metrów), gol trzeci (najefektowniejszy) po "główce" Hermaniuka, obsłużonego przez Wrześniaka świetną centrą z wolnego. | ||
Źródło: ''Tempo'' | Źródło: ''Tempo'' | ||
[[Kategoria:1992/93 III liga grupa VIII]] | [[Kategoria:1992/93 III liga grupa VIII]] |
Wersja z 18:57, 7 sty 2009
|
III liga grupa VIII , 14 kolejka środa, 11 listopada 1992
(2:1)
|
|
Skład: Kwedyczenko Zając Motyka Duda Kowalik Mróz Wrześniak Putek (65' Siemieniec, 81' Apryjas) Depa Hermaniuk (73' Zegarek) Jelonek |
Sędzia: J.Pocięgiel z Krakowa
|
Skład: Dębosz Kazimierski Kadula Poskrobko Pietak Garcarz (57' Rożek) Szopa Lament Szewczyk Urbański (72' Jaskólski) Sippelius Ustawienie: 3-5-2 |
Opis meczu
Przez godzinę zespołem bardziej przekonywującym byli w tym zaległym meczu gospodarze (śnieżyca uniemożliwiła rozegranie meczu w pierwotnym terminie), grali w sposób urozmaicony i znacznie częściej niż "garbarze" nękali defensywę przeciwnika. Mniej więcej od 60 min. obraz gry całkowicie się jednak zmienił. Cracovia niemal bez walki oddała środek pola, najwyraźniej myśląc o "dowiezieniu" korzystnego wyniku. Teraz warunki dyktowali z dużą swobodą goście, a im bliżej końca, tym częściej na sympatykach "Pasów" cierpła skóra. Niewiele brakowało, a Cracovia zostałaby surowo skarcona za swe asekuranctwo, okazji ku temu było kilka m.in. w 85 min. - po strzale Sippeliusa - Depa wybił piłkę z linii bramkowej.
- Zaś w 72 min. sędzia nie zareagował na sfaulowanie Sippeliusa na polu karnym - powiedział Michał Królikowski, trener Garbarni. - Niemniej trzeba przyznać, iż ten mecz, moim zdaniem interesujący - Cracovia wygrała zasłużenie.
Dobry występ Motyki, Depy i Hermaniuka oraz Kaduli, Lamenta i Szopy. Jak padły bramki?
Pierwsza dla Cracovii po akcji solowej, wyrównanie następstwem przytomności umysłu Szopy (widząc stojącego niemal na połowie pola karnego bramkarza - pokonał go z ok. 35 metrów), gol trzeci (najefektowniejszy) po "główce" Hermaniuka, obsłużonego przez Wrześniaka świetną centrą z wolnego.
Źródło: Tempo