1993-11-10 Cracovia - Stal Łańcut 2:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
''data kolejki'' | ''data kolejki'' | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Cracovia | |||
| gosc = Stal Łańcut | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 17 | |||
| etap = | |||
| sezon = 1993/94 | |||
===Opis meczu | | rozgrywki = III liga grupa VIII | ||
| dzien = 10 | |||
| miesiac = 11 | |||
| rok = 1993 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = Kraków | |||
| bramki_gospodarz = 2 | |||
| bramki_gosc = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 0 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = W. Śnieżek z Krosna | |||
| widzow = 400 | |||
| strzelcy_gospodarz = Zegarek (13' głową)<BR> Hermaniuk (68' głową) | |||
| wyniki = 1:0<BR>2:0 | |||
| strzelcy_gosc = | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = 3-4-3 | |||
| sklad_gospodarz = Kwedyczenko<BR> Mróz<BR> Wrześniak<BR> Brussman<BR> Węgiel (53' Hajduk)<BR> Zając (65' Kępski)<BR> Gruszka<BR> Depa<BR> Hermaniuk<BR> Zegarek<BR> Siemieniec (75' Sadzik) | |||
| ustawienie_gosc = 4-4-2 | |||
| sklad_gosc = Pieczonka<BR> Dąbek<BR> Kaszuba<BR> Wyskiel<BR> Dązbłaż<BR> Pleśniak (46' Bojda)<BR> Urbański<BR> Wierzbowicz (70'Frączek)<BR> Micał<BR> Lęcznar (46' Stachyra)<BR> Wojnar | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Bramkarz miejscowych przemarzł zapewne do szpiku kości, jako że goście raczej rzadko przekraczali środkową linię, nie mówiąc już o poważniejszym zagrożeniu krakowskiej bramki. Innymi słowy, Cracovia miała w tym meczu bardzo wyraźną przewagę w polu â ba, okresami nawet przygniatającą â niemniej nie zaskarbiła sobie uznania publiczności. Rzecz przede wszystkim w tym, iż któryś już raz tej jesieni âPasiakiâ nie potrafiły odpowiednio zdyskontować swej wyższości w środku pola. Dwie wczorajsze bramki â pierwsza âgłówkaâ bardzo efektowna, druga sprytna â stanowiły bowiem najniższy wymiar kary dla stalowców, którzy już wyszli na boisko przekonani o nieuchronności niepowodzenia na stadionie Cracovii. | Bramkarz miejscowych przemarzł zapewne do szpiku kości, jako że goście raczej rzadko przekraczali środkową linię, nie mówiąc już o poważniejszym zagrożeniu krakowskiej bramki. Innymi słowy, Cracovia miała w tym meczu bardzo wyraźną przewagę w polu â ba, okresami nawet przygniatającą â niemniej nie zaskarbiła sobie uznania publiczności. Rzecz przede wszystkim w tym, iż któryś już raz tej jesieni âPasiakiâ nie potrafiły odpowiednio zdyskontować swej wyższości w środku pola. Dwie wczorajsze bramki â pierwsza âgłówkaâ bardzo efektowna, druga sprytna â stanowiły bowiem najniższy wymiar kary dla stalowców, którzy już wyszli na boisko przekonani o nieuchronności niepowodzenia na stadionie Cracovii. | ||
Źródło: ''Tempo'' | |||
[[Kategoria: 1993/94 III liga grupa VIII]] | [[Kategoria: 1993/94 III liga grupa VIII]] | ||
[[Kategoria: Stal Łańcut]] | [[Kategoria: Stal Łańcut]] |
Wersja z 02:21, 24 lut 2008
data kolejki
|
III liga grupa VIII , 17 kolejka Kraków, środa, 10 listopada 1993
(1:0)
|
|
Skład: Kwedyczenko Mróz Wrześniak Brussman Węgiel (53' Hajduk) Zając (65' Kępski) Gruszka Depa Hermaniuk Zegarek Siemieniec (75' Sadzik) Ustawienie: 3-4-3 |
Sędzia: W. Śnieżek z Krosna
|
Skład: Pieczonka Dąbek Kaszuba Wyskiel Dązbłaż Pleśniak (46' Bojda) Urbański Wierzbowicz (70'Frączek) Micał Lęcznar (46' Stachyra) Wojnar Ustawienie: 4-4-2 |
Opis meczu
Bramkarz miejscowych przemarzł zapewne do szpiku kości, jako że goście raczej rzadko przekraczali środkową linię, nie mówiąc już o poważniejszym zagrożeniu krakowskiej bramki. Innymi słowy, Cracovia miała w tym meczu bardzo wyraźną przewagę w polu â ba, okresami nawet przygniatającą â niemniej nie zaskarbiła sobie uznania publiczności. Rzecz przede wszystkim w tym, iż któryś już raz tej jesieni âPasiakiâ nie potrafiły odpowiednio zdyskontować swej wyższości w środku pola. Dwie wczorajsze bramki â pierwsza âgłówkaâ bardzo efektowna, druga sprytna â stanowiły bowiem najniższy wymiar kary dla stalowców, którzy już wyszli na boisko przekonani o nieuchronności niepowodzenia na stadionie Cracovii.
Źródło: Tempo