1994-05-07 Cracovia - Tarnovia Tarnów 2:2: Różnice pomiędzy wersjami
m (Odbezpieczono "1994-05-07 Cracovia - Tarnovia Tarnów 2:2") |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
''data kolejki'' | |||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Cracovia | |||
| gosc = Tarnovia Tarnów | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 26 | |||
===Opis meczu | | etap = | ||
| sezon = 1993/94 | |||
| rozgrywki = III liga grupa VIII | |||
| dzien = 7 | |||
| miesiac = 5 | |||
| rok = 1994 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 2 | |||
| bramki_gosc = 2 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 2 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = Z. Gawryś z Nowego Sącza | |||
| widzow = 400 | |||
| strzelcy_gospodarz = <BR><BR>Kowalik (18')<BR> Zegarek (70') | |||
| wyniki = 0:1<BR>0:2<BR>1:2<BR>2:2 | |||
| strzelcy_gosc = Czarnik (6')<BR>Czarnik (12') | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = 3-4-3 | |||
| sklad_gospodarz = Kwedyczenko<BR> Leśnowolski (58' Zegarek)<BR> Mróz<BR> Brussman<BR> Węgiel<BR> Zając<BR> Hajduk (25' Wrześniak)<BR> Kowalik<BR> Kępski (82' Sadzik)<BR> Gruszka<BR> Siemieniec | |||
| ustawienie_gosc = 4-4-2 | |||
| sklad_gosc = Opozda<BR> Lasota (75' Sadłoń)<BR> Minnich<BR> A. Prokop<BR> Gąsior<BR> Krok (88' Malec)<BR> Jasiak<BR> T. Prokop<BR> Sroczyński<BR> Wilk (66' Mikoś)<BR> Czarnik | |||
}} | |||
===Opis meczu:=== | |||
Tak kiepskiej frekwencji na stadionie przy ul. Kałuży jeszcze w tym sezonie nie notowano, widzów zebrało się co najwyżej 400, ale też piłkarze Cracovii dwa poprzednie mecze z Sandecją i Kablem, przegrali w żenującym stylu. Przedwczoraj zresztą rozpoczęli również fatalnie; weteran Czarnik (notabene niegdysiejszy gracz krakowian) dwukrotnie âzakręciłâ bardzo niemrawą defensywą krakowian i po 12 minutach âPasiakiâ prowadziły 2-0. Tak, tak â âPasiakiâ, jako że tarnowianie wystąpili w identycznych, biało-czerwonych kostiumach, w jakich zwykle grywa Cracovia. Nie było to zbyt eleganckie, na trybunach wywołało dezaprobatę. W miarę upływu czasu widownia musiała zaś przyznać, że goście dobrze opanowali grę obronną, a i groźnymi kontrami potrafią nękać. Natomiast Cracovia po utracie bramek zabrała się tym razem do roboty na serio, uzyskała lekką przewagę, a widowisko zrobiło się okresami â zwłaszcza po przerwie â całkiem niezłe. Najwięcej uznania zyskał sobie Zegarek. W 65 min. oddał piękny strzał głową w poprzeczkę, a 5 minut później zdobył gola wielkiej urody. W 75 min. kontuzjowany Lasota opuścił stadion w karetce pogotowia. | Tak kiepskiej frekwencji na stadionie przy ul. Kałuży jeszcze w tym sezonie nie notowano, widzów zebrało się co najwyżej 400, ale też piłkarze Cracovii dwa poprzednie mecze z Sandecją i Kablem, przegrali w żenującym stylu. Przedwczoraj zresztą rozpoczęli również fatalnie; weteran Czarnik (notabene niegdysiejszy gracz krakowian) dwukrotnie âzakręciłâ bardzo niemrawą defensywą krakowian i po 12 minutach âPasiakiâ prowadziły 2-0. Tak, tak â âPasiakiâ, jako że tarnowianie wystąpili w identycznych, biało-czerwonych kostiumach, w jakich zwykle grywa Cracovia. Nie było to zbyt eleganckie, na trybunach wywołało dezaprobatę. W miarę upływu czasu widownia musiała zaś przyznać, że goście dobrze opanowali grę obronną, a i groźnymi kontrami potrafią nękać. Natomiast Cracovia po utracie bramek zabrała się tym razem do roboty na serio, uzyskała lekką przewagę, a widowisko zrobiło się okresami â zwłaszcza po przerwie â całkiem niezłe. Najwięcej uznania zyskał sobie Zegarek. W 65 min. oddał piękny strzał głową w poprzeczkę, a 5 minut później zdobył gola wielkiej urody. W 75 min. kontuzjowany Lasota opuścił stadion w karetce pogotowia. | ||
Źródło: ''Tempo'' | |||
[[Kategoria: 1993/94 III liga grupa VIII]] | [[Kategoria: 1993/94 III liga grupa VIII]] | ||
[[Kategoria: Tarnovia Tarnów]] | [[Kategoria: Tarnovia Tarnów]] |
Wersja z 00:19, 17 gru 2007
data kolejki
|
III liga grupa VIII , 26 kolejka sobota, 7 maja 1994
(1:2)
|
|
Skład: Kwedyczenko Leśnowolski (58' Zegarek) Mróz Brussman Węgiel Zając Hajduk (25' Wrześniak) Kowalik Kępski (82' Sadzik) Gruszka Siemieniec Ustawienie: 3-4-3 |
Sędzia: Z. Gawryś z Nowego Sącza
|
Skład: Opozda Lasota (75' Sadłoń) Minnich A. Prokop Gąsior Krok (88' Malec) Jasiak T. Prokop Sroczyński Wilk (66' Mikoś) Czarnik Ustawienie: 4-4-2 |
Opis meczu:
Tak kiepskiej frekwencji na stadionie przy ul. Kałuży jeszcze w tym sezonie nie notowano, widzów zebrało się co najwyżej 400, ale też piłkarze Cracovii dwa poprzednie mecze z Sandecją i Kablem, przegrali w żenującym stylu. Przedwczoraj zresztą rozpoczęli również fatalnie; weteran Czarnik (notabene niegdysiejszy gracz krakowian) dwukrotnie âzakręciłâ bardzo niemrawą defensywą krakowian i po 12 minutach âPasiakiâ prowadziły 2-0. Tak, tak â âPasiakiâ, jako że tarnowianie wystąpili w identycznych, biało-czerwonych kostiumach, w jakich zwykle grywa Cracovia. Nie było to zbyt eleganckie, na trybunach wywołało dezaprobatę. W miarę upływu czasu widownia musiała zaś przyznać, że goście dobrze opanowali grę obronną, a i groźnymi kontrami potrafią nękać. Natomiast Cracovia po utracie bramek zabrała się tym razem do roboty na serio, uzyskała lekką przewagę, a widowisko zrobiło się okresami â zwłaszcza po przerwie â całkiem niezłe. Najwięcej uznania zyskał sobie Zegarek. W 65 min. oddał piękny strzał głową w poprzeczkę, a 5 minut później zdobył gola wielkiej urody. W 75 min. kontuzjowany Lasota opuścił stadion w karetce pogotowia.
Źródło: Tempo