1994-09-10 Tarnovia Tarnów - Cracovia 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
m (10-11 IX 1994 Tarnovia Tarnów - Cracovia przeniesiono do 1994-09-10 Tarnovia Tarnów - Cracovia 1:0) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
''data kolejki'' | |||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Tarnovia Tarnów | |||
| gosc = Cracovia | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 6 | |||
===Opis meczu | | etap = | ||
| sezon = 1994/95 | |||
| rozgrywki = III liga grupa VIII | |||
| dzien = 10 | |||
| miesiac = 9 | |||
| rok = 1994 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 1 | |||
| bramki_gosc = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 0 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = | |||
| widzow = 1 000 | |||
| strzelcy_gospodarz = Sroczyński (34') | |||
| wyniki = 1:0 | |||
| strzelcy_gosc = | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> [[Marek Zając|Zając]]<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Krzysztof Duda|Duda]]<BR> [[Edward Kowalik|Kowalik]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]] (63' [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]])<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] (77' [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]])<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Cracovia przyjechała do Tarnowa jako lider, który w dotychczasowych meczach stracił 1 punkt. Gospodarze mając to na uwadze zaczęli bardzo ostrożnie. Podobnie asekurancką taktykę w pierwszych minutach przyjęli również krakowianie i dlatego â nie licząc strzału Artura Prokopa z rzutu wolnego w 8 min oraz niegroźnej kontry w wykonaniu Hajduka i Kowalika â w pierwszych 10-ciu minutach nic ciekawego na boisku się nie wydarzyło. Na trybunach zawrzało dopiero w 34 min po akcji zainicjowanej przez Sroczyńskiego â zagrał on piłkę na pole karne do Czarnika, który âwyciągnąłâ z bramki Kwedyczenkę, a następnie odegrał temuż Sroczyńskiemu. Zawodnik Tarnovii nie miał już problemów ze skierowaniem piłki do pustej bramki.<BR> | Cracovia przyjechała do Tarnowa jako lider, który w dotychczasowych meczach stracił 1 punkt. Gospodarze mając to na uwadze zaczęli bardzo ostrożnie. Podobnie asekurancką taktykę w pierwszych minutach przyjęli również krakowianie i dlatego â nie licząc strzału Artura Prokopa z rzutu wolnego w 8 min oraz niegroźnej kontry w wykonaniu Hajduka i Kowalika â w pierwszych 10-ciu minutach nic ciekawego na boisku się nie wydarzyło. Na trybunach zawrzało dopiero w 34 min po akcji zainicjowanej przez Sroczyńskiego â zagrał on piłkę na pole karne do Czarnika, który âwyciągnąłâ z bramki Kwedyczenkę, a następnie odegrał temuż Sroczyńskiemu. Zawodnik Tarnovii nie miał już problemów ze skierowaniem piłki do pustej bramki.<BR> | ||
Jeszcze przed przerwą gospodarze mogli podwyższyć, lecz po dośrodkowaniu Minnicha, Sadłoń strzelił głowa tuż nad poprzeczką. Tych, którzy liczyli, ze po przerwie Cracovia ruszy do odrabiania strat â spotkał zawód. Goście grali wolno, lecz trzeba przyznać, że krótkie krycie tarnowian nie pozwoliło gościom na rozwinięcie skrzydeł. Ponadto gospodarze przeprowadzili kilka groźnych kontrataków i po jednym z nich w 72 min A. Prokop przestrzelił minimalnie z 18 metrów. Nie mająca nic do stracenia Cracovia w ostatnich 10 minutach nie schodziła z połowy rywala, a w 89 min była bliska wyrównania, ale po strzale Zająca z rzutu wolnego dużymi umiejętnościami popisał się Ogorzelec wybijając piłkę na rzut rożny. | Jeszcze przed przerwą gospodarze mogli podwyższyć, lecz po dośrodkowaniu Minnicha, Sadłoń strzelił głowa tuż nad poprzeczką. Tych, którzy liczyli, ze po przerwie Cracovia ruszy do odrabiania strat â spotkał zawód. Goście grali wolno, lecz trzeba przyznać, że krótkie krycie tarnowian nie pozwoliło gościom na rozwinięcie skrzydeł. Ponadto gospodarze przeprowadzili kilka groźnych kontrataków i po jednym z nich w 72 min A. Prokop przestrzelił minimalnie z 18 metrów. Nie mająca nic do stracenia Cracovia w ostatnich 10 minutach nie schodziła z połowy rywala, a w 89 min była bliska wyrównania, ale po strzale Zająca z rzutu wolnego dużymi umiejętnościami popisał się Ogorzelec wybijając piłkę na rzut rożny. | ||
[[Kategoria: 1994/95 III liga grupa VIII]] | [[Kategoria: 1994/95 III liga grupa VIII]] | ||
[[Kategoria: Tarnovia Tarnów]] | [[Kategoria: Tarnovia Tarnów]] |
Wersja z 00:21, 17 gru 2007
data kolejki
|
III liga grupa VIII , 6 kolejka sobota, 10 września 1994
(1:0)
|
|
|
Skład: Kwedyczenko Zając Mróz Depa Duda Kowalik Hajduk Wrześniak (63' Siemieniec) Węgiel Hermaniuk (77' Powroźnik) Zegarek |
Opis meczu
Cracovia przyjechała do Tarnowa jako lider, który w dotychczasowych meczach stracił 1 punkt. Gospodarze mając to na uwadze zaczęli bardzo ostrożnie. Podobnie asekurancką taktykę w pierwszych minutach przyjęli również krakowianie i dlatego â nie licząc strzału Artura Prokopa z rzutu wolnego w 8 min oraz niegroźnej kontry w wykonaniu Hajduka i Kowalika â w pierwszych 10-ciu minutach nic ciekawego na boisku się nie wydarzyło. Na trybunach zawrzało dopiero w 34 min po akcji zainicjowanej przez Sroczyńskiego â zagrał on piłkę na pole karne do Czarnika, który âwyciągnąłâ z bramki Kwedyczenkę, a następnie odegrał temuż Sroczyńskiemu. Zawodnik Tarnovii nie miał już problemów ze skierowaniem piłki do pustej bramki.
Jeszcze przed przerwą gospodarze mogli podwyższyć, lecz po dośrodkowaniu Minnicha, Sadłoń strzelił głowa tuż nad poprzeczką. Tych, którzy liczyli, ze po przerwie Cracovia ruszy do odrabiania strat â spotkał zawód. Goście grali wolno, lecz trzeba przyznać, że krótkie krycie tarnowian nie pozwoliło gościom na rozwinięcie skrzydeł. Ponadto gospodarze przeprowadzili kilka groźnych kontrataków i po jednym z nich w 72 min A. Prokop przestrzelił minimalnie z 18 metrów. Nie mająca nic do stracenia Cracovia w ostatnich 10 minutach nie schodziła z połowy rywala, a w 89 min była bliska wyrównania, ale po strzale Zająca z rzutu wolnego dużymi umiejętnościami popisał się Ogorzelec wybijając piłkę na rzut rożny.