1994-10-30 Cracovia - Pogoń Browar Leżajsk 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 20:23, 12 cze 2006 autorstwa Dinth (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
15 kolejka 29-30 X 94
Cracovia - Pogoń Browar Leżajsk 1-0

Bramki: Zając (35)
Sędziował
Widzów 1500
Cracovia: Kwedyczenko, Zając, Mróz, Duda, Kowalik (75 min. Powroźnik), Wrześniak, Depa, Hajduk, Węgiel, Zegarek, Hermaniuk (65 min. Siemieniec)

Opis meczu:
Jak na warunki bardzo futbolistom niesprzyjające – błotniste boisko, niemal przez cały czas padało – spotkanie co najmniej poprawne. Zespoły zaprezentowały dobre wyszkolenie techniczne, z obu też stron było wiele zadziorności, serca do walki. Opinię taką prezentował m. in. Ireneusz Adamus, trener „Pasów”, wynikiem usatysfakcjonowany, ale nie w pełni postawą zespołu. – Owszem, w pierwszej połowie graliśmy dobrze, w ogóle mecz w tym okresie mógł się podobać. Po zmianie stron goście zepchnęli nas wszakże do defensywy, oddaliśmy zbyt łatwo środek pola. Trochę jednak moich podopiecznych usprawiedliwiam: gramy na najwyższych obrotach, zaczyna brakować świeżości...
Pierwsza połowa, faktycznie, po myśli krakowian. Co prawda przyjezdni kryli krótko, uprzykrzając tym życie atakującym „Pasiakom”, niemniej w miarę upływu czasu pod bramką Mazura robiło się coraz bardziej gorąco. W 26 min strzał Hajduka z kilku metrów leżajski bramkarz obronił, w 30 dobrej okazji nie wykorzystał Zegarek, ale w 35 wreszcie gol i to filmowej urody. Hermaniuk obsłużył z kolei Zająca, który trafił z ok. 20 metrów. Na 5 minut przed przerwą mogło, ba – powinno! – być 2-0, Hajduk opanował piłkę na 13 metrze, ale mając naprzeciw siebie tylko bramkarza – strzelił obok słupka.
Po zmianie stron atakująca z pasją Pogoń uzyskała optyczną przewagę, co nie szło wszakże w parze – w efekcie pewnej gry defensorów Cracovii – z wypracowaniem sobie zbyt wielu okazji. Gospodarze natomiast nękali rywala kontrami, nie tak jednak groźnymi jak zwykle. Niemniej w 56 min po strzale Zająca z ostrego kąta – piłka trafiła w słupek.