1995-03-12 Pasternik Ochojno - Cracovia 3:2: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 59: Linia 59:


Źródło: ''Gazeta Wyborcza''
Źródło: ''Gazeta Wyborcza''
[[Kategoria:1994/95 okręgowe rozgrywki Pucharu Polski]]

Wersja z 18:33, 18 lis 2007

11 lub 12 marca


Herb_Pasternik Ochojno


pilka_ico
okręgowe rozgrywki Pucharu Polski, III runda
niedziela, 12 marca 1995

Pasternik Ochojno - Cracovia

3
:
2

(2:1, 2:2)



Herb_Cracovia


Skład:
Opryszek
Jałocha
M. Thier
Juszczak
Stefanik
Kaczmarczyk
K. Thier
Czort
Paweł Malec (66' Piotr Malec)
Kurowski
B. Thier

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: Ł. Bartosik z Krakowa
Widzów: 400

bramki Bramki
B. Thier (15')

Kurowski (28')

Kurowski (98')
1:0
1:1
2:1
2:2
3:2

Bogdan (26')

A. Micek (88')
zolte_kartki Żółte kartki
Sadzik
Wygoda
Skład:
Paluch
Sadzik
Wygoda (61' Łątka)
Doległo
D. Micek
Powroźnik (91' Owca)
Bogdan
A. Micek
Gędłek
Kępski
Kuźmiński (66' Tokarski)

Ustawienie:
4-4-2



Opis meczu

Wygrała ta drużyna, która chciała wygrać. Gospodarze od początku wykazywali wielką zadziorność i starali się atakować na całym boisku. W efekcie już w 15. min B. Thier popisał się celnym i ładnym lobem nad wychodzącym Paluchem. Miejscowym było tego jeszcze mało i dalej atakowali, ale ostudził ich Wygoda, pięknie uderzając z wolnego. Właśnie bramki najbardziej mogły podobać się w tym pojedynku. Także następne gole były bardzo ładne, a zwłaszcza ten ustalający wynik pojedynku. Kurowski "zakręcił" obrońcami krakowian, uderzył z 16 m i piłka ocierając się o poprzeczkę wpadła do siatki. Ta bramka po prostu należała się gospodarzom: tracąc gola w 88. min nie zrazili się i szybko mogli wyrównać, ale Paluch zdołał wyłapać uderzenie Kurowskiego. Również w dogrywce byli bardziej aktywni, więcej strzelając i biegając. Cracovia zamiast I drużyny wystawiła graczy z zespołu rezerwowego i juniorów. Nie wykazali oni takiej woli walki jak miejscowi, na dodatek A. Micek i Bogdan przestrzelili rzuty karne podarowane Cracovii przez sędziego.

Źródło: Gazeta Wyborcza