1995-04-22 Cracovia - Tarnovia Tarnów 3:0: Różnice pomiędzy wersjami
m (22-23 IV 1995 Cracovia - Tarnovia Tarnów przeniesiono do 1995-04-22 Cracovia - Tarnovia Tarnów 3:0) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
''data kolejki'' | |||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Cracovia | |||
| gosc = Tarnovia Tarnów | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 23 | |||
===Opis meczu | | etap = | ||
| sezon = 1994/95 | |||
| rozgrywki = III liga grupa VIII | |||
| dzien = 22 | |||
| miesiac = 4 | |||
| rok = 1995 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 3 | |||
| bramki_gosc = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = | |||
| widzow = 1 500 | |||
| strzelcy_gospodarz = [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] (32')<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (88')<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] (89') | |||
| wyniki = 1:0<BR>2:0<BR>3:0 | |||
| strzelcy_gosc = | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> [[Marek Zając|Zając]]<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Edward Kowalik|Kowalik]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]] (78' [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]])<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]] (89' [[Artur Brussman|Brussman]])<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]]<BR> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Wbrew temu, co może sugerować końcowy rezultat, krakowianie wcale nie odnieśli łatwego zwycięstwa i bynajmniej nie zasłużyli na wygraną różnicą aż trzech trafień. Owszem, punkty Cracovii się należały, ale gdyby nie fatalny błąd Opozdy w 88 min, po którym Zegarek podwyższył na 2-0, najprawdopodobniej skończyłoby się na skromnym 1-0, którego zresztą gospodarze z trudem bronili przed wspomnianym golem Zegarka. Ale też Cracovia zagrała znacznie poniżej swych możliwości, znacznie przecież - jak mieliśmy się okazje tej wiosny przekonać - większych.<BR> | Wbrew temu, co może sugerować końcowy rezultat, krakowianie wcale nie odnieśli łatwego zwycięstwa i bynajmniej nie zasłużyli na wygraną różnicą aż trzech trafień. Owszem, punkty Cracovii się należały, ale gdyby nie fatalny błąd Opozdy w 88 min, po którym Zegarek podwyższył na 2-0, najprawdopodobniej skończyłoby się na skromnym 1-0, którego zresztą gospodarze z trudem bronili przed wspomnianym golem Zegarka. Ale też Cracovia zagrała znacznie poniżej swych możliwości, znacznie przecież - jak mieliśmy się okazje tej wiosny przekonać - większych.<BR> | ||
Przez pierwsze pół godziny podopieczni trenera Stanisława Kroka dowiedli, iż wiedzą, na czym polega gra obronna. Z optycznej przewagi Cracovii nic nie wynikało aż do 32. min, kiedy wreszcie Hermaniuk pokonał Opozdę. Do drugiej części meczu Tarnovia przystąpiła po dokonaniu trzech zmian, a ta - rzec można - pokerowa zagrywka tarnowskiego szkoleniowca zaprocentowała wyrównaniem gry. Goście całkiem dobrze radzili sobie w środku pola, na trybunach rodził się niepokój, czy krakowianie âdowiozą" to skromne 1-0. Nastąpił wszakże wspomniany błąd Opozdy, a trzecia bramka była niejako konsekwencją drugiej, gdyż przyjezdni najwyraźniej stracili animusz. | Przez pierwsze pół godziny podopieczni trenera Stanisława Kroka dowiedli, iż wiedzą, na czym polega gra obronna. Z optycznej przewagi Cracovii nic nie wynikało aż do 32. min, kiedy wreszcie Hermaniuk pokonał Opozdę. Do drugiej części meczu Tarnovia przystąpiła po dokonaniu trzech zmian, a ta - rzec można - pokerowa zagrywka tarnowskiego szkoleniowca zaprocentowała wyrównaniem gry. Goście całkiem dobrze radzili sobie w środku pola, na trybunach rodził się niepokój, czy krakowianie âdowiozą" to skromne 1-0. Nastąpił wszakże wspomniany błąd Opozdy, a trzecia bramka była niejako konsekwencją drugiej, gdyż przyjezdni najwyraźniej stracili animusz. |
Wersja z 00:23, 17 gru 2007
data kolejki
|
III liga grupa VIII , 23 kolejka sobota, 22 kwietnia 1995
|
|
Skład: Kwedyczenko Zając Mróz Depa Kowalik Hajduk Siemieniec (78' Powroźnik) Wrześniak Węgiel (89' Brussman) Zegarek Hermaniuk |
|
Opis meczu
Wbrew temu, co może sugerować końcowy rezultat, krakowianie wcale nie odnieśli łatwego zwycięstwa i bynajmniej nie zasłużyli na wygraną różnicą aż trzech trafień. Owszem, punkty Cracovii się należały, ale gdyby nie fatalny błąd Opozdy w 88 min, po którym Zegarek podwyższył na 2-0, najprawdopodobniej skończyłoby się na skromnym 1-0, którego zresztą gospodarze z trudem bronili przed wspomnianym golem Zegarka. Ale też Cracovia zagrała znacznie poniżej swych możliwości, znacznie przecież - jak mieliśmy się okazje tej wiosny przekonać - większych.
Przez pierwsze pół godziny podopieczni trenera Stanisława Kroka dowiedli, iż wiedzą, na czym polega gra obronna. Z optycznej przewagi Cracovii nic nie wynikało aż do 32. min, kiedy wreszcie Hermaniuk pokonał Opozdę. Do drugiej części meczu Tarnovia przystąpiła po dokonaniu trzech zmian, a ta - rzec można - pokerowa zagrywka tarnowskiego szkoleniowca zaprocentowała wyrównaniem gry. Goście całkiem dobrze radzili sobie w środku pola, na trybunach rodził się niepokój, czy krakowianie âdowiozą" to skromne 1-0. Nastąpił wszakże wspomniany błąd Opozdy, a trzecia bramka była niejako konsekwencją drugiej, gdyż przyjezdni najwyraźniej stracili animusz.