1995-05-03 Cracovia - Igloopol Dębica 4:0: Różnice pomiędzy wersjami
m |
(youtube, Replaced: â → " (4)) |
||
Linia 40: | Linia 40: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
Wynik w zasadzie wiernie oddaje przebieg boiskowych wydarzeń. Krakowianie - jakkolwiek mieli także okresy gry wolniejszej, pozbawionej ofensywnej zadziorności - właściwie przez cały czas | Wynik w zasadzie wiernie oddaje przebieg boiskowych wydarzeń. Krakowianie - jakkolwiek mieli także okresy gry wolniejszej, pozbawionej ofensywnej zadziorności - właściwie przez cały czas "rządzili" na placu gry. A kiedy podrywali się do energicznych ataków, stosując przy tym na ogół z powodzeniem długie podania - pod dębicką bramką robiło się bardzo gorąco. Inna sprawa, że goście nie podjęli walki; odnosiło się wrażenie, że wyszli na boisko jakby już pogodzeni z niepowodzeniem. Miał zatem Kwedyczenko bardzo spokojne życie, a jeden jedyny stres - w drugiej połowie - sam sobie stworzył zbytecznym wybiegiem prawie na linię "szesnastki".<BR> | ||
Jeśli można mówić o bohaterze tego spotkania - był nim bez wątpienia Łukasz Hermaniuk. Napastnik ten w ogóle na wiosnę poczyna sobie znacznie lepiej niż jesienią, a wczoraj rozegrał najlepszy mecz w tej rundzie. Rzecz nie tylko w tym, że ustanowił hat-trick, ale również w wielu innych udanych zagraniach (m.in. bardzo groźna | Jeśli można mówić o bohaterze tego spotkania - był nim bez wątpienia Łukasz Hermaniuk. Napastnik ten w ogóle na wiosnę poczyna sobie znacznie lepiej niż jesienią, a wczoraj rozegrał najlepszy mecz w tej rundzie. Rzecz nie tylko w tym, że ustanowił hat-trick, ale również w wielu innych udanych zagraniach (m.in. bardzo groźna "główka" w 14. min, po której Pyskaty z trudem wybił piłkę na róg). Postrachem dębickiej defensywy był także Powroźnik; grał niewiele dłużej niż pół godziny, ale zdobył głową efektownego gola, a nadto kilka razy niemiłosiernie "zakręcił" obrońcami Igoopolu. | ||
[[Kategoria: 1994/95 III liga grupa VIII]] | [[Kategoria:1994/95 III liga grupa VIII]] |
Wersja z 20:00, 7 sty 2009
data kolejki
|
III liga grupa VIII , 25 kolejka Kraków, środa, 3 maja 1995
(1:0)
|
|
Skład: Kwedyczenko Zając Duda Brussman Kowalik Siemieniec (57' Powroźnik) Wrześniak Depa Węgiel Zegarek Hermaniuk |
|
Opis meczu
Wynik w zasadzie wiernie oddaje przebieg boiskowych wydarzeń. Krakowianie - jakkolwiek mieli także okresy gry wolniejszej, pozbawionej ofensywnej zadziorności - właściwie przez cały czas "rządzili" na placu gry. A kiedy podrywali się do energicznych ataków, stosując przy tym na ogół z powodzeniem długie podania - pod dębicką bramką robiło się bardzo gorąco. Inna sprawa, że goście nie podjęli walki; odnosiło się wrażenie, że wyszli na boisko jakby już pogodzeni z niepowodzeniem. Miał zatem Kwedyczenko bardzo spokojne życie, a jeden jedyny stres - w drugiej połowie - sam sobie stworzył zbytecznym wybiegiem prawie na linię "szesnastki".
Jeśli można mówić o bohaterze tego spotkania - był nim bez wątpienia Łukasz Hermaniuk. Napastnik ten w ogóle na wiosnę poczyna sobie znacznie lepiej niż jesienią, a wczoraj rozegrał najlepszy mecz w tej rundzie. Rzecz nie tylko w tym, że ustanowił hat-trick, ale również w wielu innych udanych zagraniach (m.in. bardzo groźna "główka" w 14. min, po której Pyskaty z trudem wybił piłkę na róg). Postrachem dębickiej defensywy był także Powroźnik; grał niewiele dłużej niż pół godziny, ale zdobył głową efektownego gola, a nadto kilka razy niemiłosiernie "zakręcił" obrońcami Igoopolu.