1995-05-07 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:0: Różnice pomiędzy wersjami
m |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | {{Mecz | ||
| gospodarz = Garbarnia Kraków | | gospodarz = Garbarnia Kraków | ||
Linia 22: | Linia 21: | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = | | sedzia = Kulaszka | ||
| widzow = 2 500 | | widzow = 2 500 | ||
| strzelcy_gospodarz = | | strzelcy_gospodarz = | ||
Linia 31: | Linia 30: | ||
| kartki_zolte_gosc = | | kartki_zolte_gosc = | ||
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = | | trener_gospodarz = Andrzej Kucharczyk | ||
| trener_gosc = [[Ireneusz Adamus]] | | trener_gosc = [[Ireneusz Adamus]] | ||
| ustawienie_gospodarz = | | ustawienie_gospodarz = 3-5-2 | ||
| sklad_gospodarz = | | sklad_gospodarz = Dębosz<br> Kazimierski<br> Jeziorek<br> Madaj<br> Rożek<br> Jamróz<br> Lament<br> Szewczyk (86' Słupski)<br> Poskrobko<br> Sippelius<br> Górecki (68' Prządo) | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = | ||
| sklad_gosc = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> [[Marek Zając|Zając]]<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Krzysztof Duda|Duda]]<BR> [[Edward Kowalik|Kowalik]]<BR> [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]] (46' [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]])<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]]<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] | | sklad_gosc = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> [[Marek Zając|Zając]]<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Krzysztof Duda|Duda]]<BR> [[Edward Kowalik|Kowalik]]<BR> [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]] (46' [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]])<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]]<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] | ||
Linia 40: | Linia 39: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
Liczni kibice Cracovii byli po spotkaniu ogromnie rozczarowani - z jednej strony słusznie, bo | Liczni kibice Cracovii byli po spotkaniu ogromnie rozczarowani - z jednej strony słusznie, bo „Pasy" rozegrały z pewnością najgorszy mecz w tym sezonie i straciły bezcenny punkt, z drugiej jednak mogło być jeszcze gorzej, gdyż zbierająca ostatnio fatalne recenzje Garbarnia mogła przy nieco większej dozie szczęścia odnieść zwycięstwo.<BR> | ||
Zagrali | Zagrali „garbarze" w niedzielę ogromnie walecznie, z powodzeniem stosując krótkie krycie, co udawało im się nadzwyczajnie, gdyż zawsze byli o pół kroku szybsi. W 62. minucie widownia zamarła, gdy piłka po dalekim strzale Sippeliusa minęła wyciągniętego jak struna Kwedyczenkę i trafiła w słupek. 3 minuty wcześniej bardzo aktywny Szewczyk dokładnie podał do Sippeliusa, któremu jednak brakło centymetrów, by dojść do piłki i znaleźć się samemu przed bramkarzem Cracovii. „Pasy" nie stworzyły w zasadzie ani jednej sytuacji, z której mogłaby paść bramka; jedynie w 42. minucie, gdy Madaj zagrał piłkę ręką na polu karnym, a sędzia nie zareagował, mieli prawo czuć się pokrzywdzeni. Nieskoordynowane ataki, ślimacza szybkość, żadnej próby zaskoczenia Dębosza strzałami z dystansu to podstawowe grzechy lidera. Aż dziw, że piłkarze grający z sobą od lat, zdolni do ładnej i skutecznej gry - jak choćby w środę przeciw Igloopolowi - potrafili momentami zachowywać się tak, jakby nie wiedzieli do czego służy piłka. Schodząc do szatni pocieszali siebie i kolegów, że tak słabo już nie zagrają, bo niepodobna... | ||
[[Kategoria: 1994/95 III liga grupa VIII]] | [[Kategoria: 1994/95 III liga grupa VIII]] |
Wersja z 03:38, 20 gru 2008
|
III liga grupa VIII , 26 kolejka Kraków, niedziela, 7 maja 1995
|
|
Skład: Dębosz Kazimierski Jeziorek Madaj Rożek Jamróz Lament Szewczyk (86' Słupski) Poskrobko Sippelius Górecki (68' Prządo) Ustawienie: 3-5-2 |
Sędzia: Kulaszka |
Skład: Kwedyczenko Zając Mróz Duda Kowalik Siemieniec (46' Powroźnik) Wrześniak Depa Węgiel Hermaniuk Zegarek |
Opis meczu
Liczni kibice Cracovii byli po spotkaniu ogromnie rozczarowani - z jednej strony słusznie, bo „Pasy" rozegrały z pewnością najgorszy mecz w tym sezonie i straciły bezcenny punkt, z drugiej jednak mogło być jeszcze gorzej, gdyż zbierająca ostatnio fatalne recenzje Garbarnia mogła przy nieco większej dozie szczęścia odnieść zwycięstwo.
Zagrali „garbarze" w niedzielę ogromnie walecznie, z powodzeniem stosując krótkie krycie, co udawało im się nadzwyczajnie, gdyż zawsze byli o pół kroku szybsi. W 62. minucie widownia zamarła, gdy piłka po dalekim strzale Sippeliusa minęła wyciągniętego jak struna Kwedyczenkę i trafiła w słupek. 3 minuty wcześniej bardzo aktywny Szewczyk dokładnie podał do Sippeliusa, któremu jednak brakło centymetrów, by dojść do piłki i znaleźć się samemu przed bramkarzem Cracovii. „Pasy" nie stworzyły w zasadzie ani jednej sytuacji, z której mogłaby paść bramka; jedynie w 42. minucie, gdy Madaj zagrał piłkę ręką na polu karnym, a sędzia nie zareagował, mieli prawo czuć się pokrzywdzeni. Nieskoordynowane ataki, ślimacza szybkość, żadnej próby zaskoczenia Dębosza strzałami z dystansu to podstawowe grzechy lidera. Aż dziw, że piłkarze grający z sobą od lat, zdolni do ładnej i skutecznej gry - jak choćby w środę przeciw Igloopolowi - potrafili momentami zachowywać się tak, jakby nie wiedzieli do czego służy piłka. Schodząc do szatni pocieszali siebie i kolegów, że tak słabo już nie zagrają, bo niepodobna...