1995-06-10 Cracovia - Dalin Myślenice 4:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 1: Linia 1:
''data kolejki''
''data kolejki''
<center>'''31 kolejka 10-11 VI 95'''<br>
{{Mecz
'''Cracovia - Dalin Myślenice 4-0'''<br><br></center>
|                          gospodarz = Cracovia
Bramki: [[Edward Kowalik|Kowalik]] (4), Wątor (57 - samob), [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] (74), [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]] (80)<br>
|                              gosc = Dalin Myślenice
Sędziował <br>
|          gospodarz_owczesna_nazwa =
Widzów 2000<BR>
|                gosc_owczesna_nazwa =
Cracovia: [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]], [[Marek Zając|Zając]], [[Jacek Mróz|Mróz]], [[Krzysztof Duda|Duda]], [[Edward Kowalik|Kowalik]], [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]], [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]] (75 min. [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]]), [[Paweł Depa|Depa]], [[Marek Węgiel|Węgiel]], [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]], [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (46 min [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]])
|                            kolejka = 31
<BR><BR>
|                              etap =
===Opis meczu:===
|                              sezon = 1994/95
|                          rozgrywki = III liga grupa VIII
|                              dzien = 10
|                            miesiac = 6
|                                rok = 1995
|                            godzina =
|                            miejsce =
|                  bramki_gospodarz = 4
|                        bramki_gosc = 0
|        bramki_do_przerwy_gospodarz =
|            bramki_do_przerwy_gosc =
|    bramki_przed_dogrywka_gospodarz =
|        bramki_przed_dogrywka_gosc =
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =
|          serie_rzutow_karnych_gosc =
|                            sedzia =
|                            widzow = 2 000
|                strzelcy_gospodarz = [[Edward Kowalik|Kowalik]] (4')<BR> Wątor (57' s.)<BR> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] (74')<BR> [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]] (80')
|                            wyniki = 1:0<BR>2:0<BR>3:0<BR>4:0
|                      strzelcy_gosc =
|            kartki_zolte_gospodarz =
|          kartki_czerwone_gospodarz =
|                  kartki_zolte_gosc =
|              kartki_czerwone_gosc =
|                  trener_gospodarz =
|                        trener_gosc =
|              ustawienie_gospodarz =
|                    sklad_gospodarz = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> [[Marek Zając|Zając]]<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Krzysztof Duda|Duda]]<BR> [[Edward Kowalik|Kowalik]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]] (75' [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]])<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]]<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (46' [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]])
|                    ustawienie_gosc =
|                        sklad_gosc =
}}
 
===Opis meczu===
Zaczęło się po myśli krakowian, tak też się skończyło, niemniej sympatycy „Pasów" przez pewien czas żywili obawy o losy tego spotkania. I to za sprawą gracza na ogół wyróżniającego się, opanowanego, a mianowicie Dudy. W 38. min został on sfaulowany, po czym - tym razem - nie zapanował nad nerwami i uderzył zawodnika Dalinu. Arbiter nie bez racji sięgnął po czerwony kartonik, Duda ze spuszczoną głową opuścił boisko, a Cracovii przez bez mała godzinę przyszło grać w osłabieniu. Rodzący się wówczas na widowni niepokój był tym bardziej uzasadniony, że Cracovia - po szybkim zdobyciu bramki (ładna „główka" Kowalika po wolnym Wrześniaka) - grała bez werwy, jakby była już pewna swego. Po zmianie stron osłabione „Pasy" dowiodły wszakże zasadności swych II-ligowych aspiracji. Wykluczenie Dudy - takie odnosiło się wrażenie - wyzwoliło u krakowian tę jakże potrzebną na boisku „sportową złość". Cracovia przyspieszyła, atakowała w urozmaicony sposób, okresami z inwencją, a pod bramką przyjezdnych raz po raz dochodziło do gorących spięć.<BR>
Zaczęło się po myśli krakowian, tak też się skończyło, niemniej sympatycy „Pasów" przez pewien czas żywili obawy o losy tego spotkania. I to za sprawą gracza na ogół wyróżniającego się, opanowanego, a mianowicie Dudy. W 38. min został on sfaulowany, po czym - tym razem - nie zapanował nad nerwami i uderzył zawodnika Dalinu. Arbiter nie bez racji sięgnął po czerwony kartonik, Duda ze spuszczoną głową opuścił boisko, a Cracovii przez bez mała godzinę przyszło grać w osłabieniu. Rodzący się wówczas na widowni niepokój był tym bardziej uzasadniony, że Cracovia - po szybkim zdobyciu bramki (ładna „główka" Kowalika po wolnym Wrześniaka) - grała bez werwy, jakby była już pewna swego. Po zmianie stron osłabione „Pasy" dowiodły wszakże zasadności swych II-ligowych aspiracji. Wykluczenie Dudy - takie odnosiło się wrażenie - wyzwoliło u krakowian tę jakże potrzebną na boisku „sportową złość". Cracovia przyspieszyła, atakowała w urozmaicony sposób, okresami z inwencją, a pod bramką przyjezdnych raz po raz dochodziło do gorących spięć.<BR>
W 57. min gospodarze poczuli się już pewniej: po „główce" Hajduka sytuację na Unii bramkowej próbował ratować Wątor, ale interweniował tak niefortunnie, że na jego konto przyszło zapisać samobójczego gola. Dalin, trzeba przyznać, walczył nadal, w polu goście radzili sobie nieźle, ale Cracovia nie myślała zadowolić się dwubramkową przewagą. Trafiła jeszcze dwukrotnie, przy czym bramka nr 4 - strzelona głową przez grającego z temperamentem Powroźnika - była w tym meczu najefektowniejsza.<BR>
W 57. min gospodarze poczuli się już pewniej: po „główce" Hajduka sytuację na Unii bramkowej próbował ratować Wątor, ale interweniował tak niefortunnie, że na jego konto przyszło zapisać samobójczego gola. Dalin, trzeba przyznać, walczył nadal, w polu goście radzili sobie nieźle, ale Cracovia nie myślała zadowolić się dwubramkową przewagą. Trafiła jeszcze dwukrotnie, przy czym bramka nr 4 - strzelona głową przez grającego z temperamentem Powroźnika - była w tym meczu najefektowniejsza.<BR>

Wersja z 00:33, 5 sty 2008

data kolejki


Herb_Cracovia


pilka_ico
III liga grupa VIII , 31 kolejka
sobota, 10 czerwca 1995

Cracovia - Dalin Myślenice

4
:
0



Herb_Dalin Myślenice


Skład:
Kwedyczenko
Zając
Mróz
Duda
Kowalik
Hajduk
Wrześniak (75' Powroźnik)
Depa
Węgiel
Hermaniuk
Zegarek (46' Siemieniec)


Widzów: 2 000

bramki Bramki
Kowalik (4')
Wątor (57' s.)
Hermaniuk (74')
Powroźnik (80')
1:0
2:0
3:0
4:0

Mecze tego dnia:

1995-06-10 Cracovia - Dalin Myślenice 4:0
1995-06-10 Wieczysta Kraków - Cracovia II 4:1


Opis meczu

Zaczęło się po myśli krakowian, tak też się skończyło, niemniej sympatycy „Pasów" przez pewien czas żywili obawy o losy tego spotkania. I to za sprawą gracza na ogół wyróżniającego się, opanowanego, a mianowicie Dudy. W 38. min został on sfaulowany, po czym - tym razem - nie zapanował nad nerwami i uderzył zawodnika Dalinu. Arbiter nie bez racji sięgnął po czerwony kartonik, Duda ze spuszczoną głową opuścił boisko, a Cracovii przez bez mała godzinę przyszło grać w osłabieniu. Rodzący się wówczas na widowni niepokój był tym bardziej uzasadniony, że Cracovia - po szybkim zdobyciu bramki (ładna „główka" Kowalika po wolnym Wrześniaka) - grała bez werwy, jakby była już pewna swego. Po zmianie stron osłabione „Pasy" dowiodły wszakże zasadności swych II-ligowych aspiracji. Wykluczenie Dudy - takie odnosiło się wrażenie - wyzwoliło u krakowian tę jakże potrzebną na boisku „sportową złość". Cracovia przyspieszyła, atakowała w urozmaicony sposób, okresami z inwencją, a pod bramką przyjezdnych raz po raz dochodziło do gorących spięć.
W 57. min gospodarze poczuli się już pewniej: po „główce" Hajduka sytuację na Unii bramkowej próbował ratować Wątor, ale interweniował tak niefortunnie, że na jego konto przyszło zapisać samobójczego gola. Dalin, trzeba przyznać, walczył nadal, w polu goście radzili sobie nieźle, ale Cracovia nie myślała zadowolić się dwubramkową przewagą. Trafiła jeszcze dwukrotnie, przy czym bramka nr 4 - strzelona głową przez grającego z temperamentem Powroźnika - była w tym meczu najefektowniejsza.
Dla podopiecznych trenera Ireneusza Adamusa - coraz bliższych awansu - pochwała za drugą połowę, w której wykazali się sportowym charakterem, walecznością, a jednocześnie zademonstrowali spory zasób futbolowych umiejętności oraz nienaganną kondycję. Dalin rozgrywał w tym sezonie lepsze mecze; trener gości, Zbigniew Lijewski, nie mógł wybaczyć swym podopiecznym przede wszystkim niefrasobliwej gry w obronie. Być może, myśleniczanie napędziliby gospodarzom więcej strachu, gdyby w 26. min Stoch pokonał Kwedyczenkę - strzelił, owszem, zaskakująco, bardzo mocno, ale piłka trafiła w zewnętrzną stronę słupka.