1995-06-24 Karpaty Siepraw - Cracovia 0:2: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 1: Linia 1:
<center>'''34 kolejka 24-25 VI 95'''<br>
'data kolejki''
'''Karpaty Siepraw - Cracovia 0-2'''<br><br></center>
{{Mecz
Bramki: [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] (42), [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] (74)<br>
|                          gospodarz = Karpaty Siepraw
Sędziował <br>
|                              gosc = Cracovia
Widzów 1200<BR>
|          gospodarz_owczesna_nazwa =
Cracovia: [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]], [[Marek Zając|Zając]], [[Jacek Mróz|Mróz]], [[Paweł Depa|Depa]], [[Edward Kowalik|Kowalik]], [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]], [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]], [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]], [[Marek Węgiel|Węgiel]], [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (46 min. [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]]), [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]]
|                gosc_owczesna_nazwa =
|                            kolejka = 34
|                              etap =
|                              sezon = 1994/95
|                          rozgrywki = III liga grupa VIII]
|                              dzien = 24
|                            miesiac = 6
|                                rok = 1995
|                            godzina =
|                            miejsce =
|                  bramki_gospodarz = 0
|                        bramki_gosc = 2
|        bramki_do_przerwy_gospodarz =
|            bramki_do_przerwy_gosc =
|    bramki_przed_dogrywka_gospodarz =
|        bramki_przed_dogrywka_gosc =
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =
|          serie_rzutow_karnych_gosc =
|                            sedzia =
|                            widzow = 1 200
|                strzelcy_gospodarz =
|                            wyniki = 0:1<BR>0:2
|                      strzelcy_gosc = [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]] (42')<BR> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] (74')
|            kartki_zolte_gospodarz =
|          kartki_czerwone_gospodarz =
|                  kartki_zolte_gosc =
|              kartki_czerwone_gosc =
|                  trener_gospodarz =
|                        trener_gosc =
|              ustawienie_gospodarz =
|                    sklad_gospodarz =
|                    ustawienie_gosc =
|                        sklad_gosc = [[Tomasz Kwedyczenko|Kwedyczenko]]<BR> [[Marek Zając|Zając]]<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Edward Kowalik|Kowalik]]<BR> [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]]<BR> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (46' [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]])<BR> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]]
<BR><BR>
<BR><BR>
===Opis meczu:===
}}
 
===Opis meczu===
Przez z górą pół godziny tego de facto już towarzyskiego meczu było raczej sennie. Grano głównie w środku pola, spięć podbramkowych notowaliśmy niewiele, a gospodarze prezentowali się w tym okresie nie gorzej niż II-ligowi już krakowianie. Goście dali próbkę swych możliwości na krótko przed przerwą, kiedy to z werwą i inwencją zaatakowali. W 38. min piłka po „główce" Powroźnika - „obsłużonego" dobrym podaniem przez Hermaniuka - trafiła w poprzeczkę, a 4 minuty później pięknym strzałem popisał się Hajduk i „Pasy" prowadziły 1-0.<BR>
Przez z górą pół godziny tego de facto już towarzyskiego meczu było raczej sennie. Grano głównie w środku pola, spięć podbramkowych notowaliśmy niewiele, a gospodarze prezentowali się w tym okresie nie gorzej niż II-ligowi już krakowianie. Goście dali próbkę swych możliwości na krótko przed przerwą, kiedy to z werwą i inwencją zaatakowali. W 38. min piłka po „główce" Powroźnika - „obsłużonego" dobrym podaniem przez Hermaniuka - trafiła w poprzeczkę, a 4 minuty później pięknym strzałem popisał się Hajduk i „Pasy" prowadziły 1-0.<BR>
Po zmianie stron Karpaty przystąpiły do energicznych ataków. Miejscowi uzyskali optyczną przewagę i kilkakrotnie zagrozili bramce Kwedyczenki. W 50. min, po strzale Gąsiora, piłka znalazła się nawet w siatce, ale gol nie został uznany, gdyż wcześniej miał miejsce faul na Kowaliku. Cracovia grała w drugiej połowie cofnięta, jednakże potwierdziła, że gra z kontry jest jej mocną bronią. Kilka takich ataków przysporzyło sieprawskim defensorom sporo kłopotu, jednakże w 74. min byli oni bezradni, kiedy Hermaniuk z bliskiej odległości, po podaniu Siemieńca, rozstrzygnął - praktycznie biorąc - losy meczu. Kilkadziesiąt sekund później zdobywca gola miał kolejną szansę - strzelił bardzo mocno, ale piłka odbiła się od słupka.
Po zmianie stron Karpaty przystąpiły do energicznych ataków. Miejscowi uzyskali optyczną przewagę i kilkakrotnie zagrozili bramce Kwedyczenki. W 50. min, po strzale Gąsiora, piłka znalazła się nawet w siatce, ale gol nie został uznany, gdyż wcześniej miał miejsce faul na Kowaliku. Cracovia grała w drugiej połowie cofnięta, jednakże potwierdziła, że gra z kontry jest jej mocną bronią. Kilka takich ataków przysporzyło sieprawskim defensorom sporo kłopotu, jednakże w 74. min byli oni bezradni, kiedy Hermaniuk z bliskiej odległości, po podaniu Siemieńca, rozstrzygnął - praktycznie biorąc - losy meczu. Kilkadziesiąt sekund później zdobywca gola miał kolejną szansę - strzelił bardzo mocno, ale piłka odbiła się od słupka.

Wersja z 00:54, 14 gru 2007

'data kolejki


Herb_Karpaty Siepraw


pilka_ico
[[1994/95 III liga grupa VIII]|III liga grupa VIII]]] , 34 kolejka
sobota, 24 czerwca 1995

Karpaty Siepraw - Cracovia

0
:
2



Herb_Cracovia




Widzów: 1 200

bramki Bramki
0:1
0:2
Hajduk (42')
Hermaniuk (74')
Skład:
Kwedyczenko
Zając
Mróz
Depa
Kowalik
Powroźnik
Hajduk
Wrześniak
Węgiel
Zegarek (46' Siemieniec)
Hermaniuk




[[Rozgrywki::III liga grupa VIII]| ]]

]



Opis meczu

Przez z górą pół godziny tego de facto już towarzyskiego meczu było raczej sennie. Grano głównie w środku pola, spięć podbramkowych notowaliśmy niewiele, a gospodarze prezentowali się w tym okresie nie gorzej niż II-ligowi już krakowianie. Goście dali próbkę swych możliwości na krótko przed przerwą, kiedy to z werwą i inwencją zaatakowali. W 38. min piłka po „główce" Powroźnika - „obsłużonego" dobrym podaniem przez Hermaniuka - trafiła w poprzeczkę, a 4 minuty później pięknym strzałem popisał się Hajduk i „Pasy" prowadziły 1-0.
Po zmianie stron Karpaty przystąpiły do energicznych ataków. Miejscowi uzyskali optyczną przewagę i kilkakrotnie zagrozili bramce Kwedyczenki. W 50. min, po strzale Gąsiora, piłka znalazła się nawet w siatce, ale gol nie został uznany, gdyż wcześniej miał miejsce faul na Kowaliku. Cracovia grała w drugiej połowie cofnięta, jednakże potwierdziła, że gra z kontry jest jej mocną bronią. Kilka takich ataków przysporzyło sieprawskim defensorom sporo kłopotu, jednakże w 74. min byli oni bezradni, kiedy Hermaniuk z bliskiej odległości, po podaniu Siemieńca, rozstrzygnął - praktycznie biorąc - losy meczu. Kilkadziesiąt sekund później zdobywca gola miał kolejną szansę - strzelił bardzo mocno, ale piłka odbiła się od słupka. Cracovia pożegnała trzecią ligę zwycięstwem zasłużonym, stanowiła zespół dojrzalszy, niemniej gospodarzom należy się uznanie za postawę bardzo ambitną, a nawet posiadanie w pewnych okresach inicjatywy.

W „podzięce” za życzliwość – bijatyka
Najpierw były obraźliwe, prowokujące okrzyki pod adresem policji. A tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie – zaczęło się... Przez kilka minut na części widowni i w sąsiedztwie pawilonu klubowego Karpat trwała regularna bitwa pomiędzy licznie przybyłymi „szalikowcami” Cracovii a policjantami. Z jednej strony leciały kamienie, z drugiej walczono pałkami. Mecz co prawda przerwany nie został, niemniej były to sceny wielce bulwersujące, warte surowego napiętnowania!
Żeby było jeszcze smutniej, w sobotę w Sieprawiu nie nastąpiło nic, a nic, co mogłoby wywołać agresję młodocianych sympatyków Cracovii. Wręcz przeciwnie! Siepraw przyjął krakowian bardzo sympatycznie. Miejscowa orkiestra zagrała „Pasom” i trenerowi Ireneuszowi Adamusowi „sto lat!”, gospodarze nie szczędzili serdecznych gratulacji. A tak na marginesie: to właśnie Karpaty odebrały Wawelowi trzy punkty, walnie przyczyniając się do awansu Cracovii...
„Szalikowcy” Cracovii potrafią zachować się właściwie; na przykład w niedawnym meczu w Leżajsku bardzo swym ulubieńcom dopingiem pomogli, a zwady z nikim nie szukali. Tym razem jednak było ohydnie! Kiedy przyjdzie opamiętanie? Trzeba na to obrażeń, powodujących trwałe kalectwo, czy nawet śmierci? Kiedy młodzi ludzie, firmujący biało-czerwone barwy Cracovii, pojmą, że czymś takim jak w Sieprawiu wytwarzają fatalną opinię wokół swego klubu?
Łaska boska, że wkrótce po ekscesach zapanował spokój, a siły policyjne wykazały dużą dojrzałość, sprawnie strzegąc porządku. „Szalikowcy” nikogo już nie prowokowali, fetując awans Cracovii głównie przed szatnią przyjezdnych.