1998-04-04 Avia Świdnik - Cracovia 0:0: Różnice pomiędzy wersjami
m (Odbezpieczono "1998-04-04 Avia Świdnik - Cracovia 0:0") |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Avia Świdnik | |||
| gosc = Cracovia | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 22 | |||
| etap = | |||
| sezon = 1997/98 | |||
| rozgrywki = II liga grupa wschodnia | |||
| dzien = 4 | |||
| miesiac = 4 | |||
| rok = 1998 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = | |||
| bramki_gospodarz = 0 | |||
| bramki_gosc = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = M.Borski z Warszawy | |||
| widzow = 300 | |||
| strzelcy_gospodarz = | |||
| wyniki = | |||
| strzelcy_gosc = | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = Kwiatkowski<BR> Kowalik<BR> Walankiewicz<BR> Siemieniec<BR> Powroźnik<BR> Krupa (80' Gędłek)<BR> Zegarek<BR> Hrapkowicz<BR> Węgiel<BR> Martyniuk (88' Podsiadło)<BR> Feutchine | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Cracovia rozpoczęła z ogromną ambicją. Dla jej zawodników nie było straconych piłek. Zaskoczeni nieco taką postawą przyjezdnych gospodarze nie bardzo wiedzieli jak skoordynować swoje poczynania co sprawiło, że akcje zarówno jednej, jak i drugiej drużyny rwały się, dużo było biegania i walki, mało zaś prawdziwego futbolu mogącego zadowolić nieliczną publiczność.<br> | Cracovia rozpoczęła z ogromną ambicją. Dla jej zawodników nie było straconych piłek. Zaskoczeni nieco taką postawą przyjezdnych gospodarze nie bardzo wiedzieli jak skoordynować swoje poczynania co sprawiło, że akcje zarówno jednej, jak i drugiej drużyny rwały się, dużo było biegania i walki, mało zaś prawdziwego futbolu mogącego zadowolić nieliczną publiczność.<br> | ||
Dobrze spisujący się bramkarze nie dawali się zaskakiwać zarówno strzałami z dystansu jak i z bliższych odległości. Zarówno Paciorkowski jak i Kwiatkowski należeli do wyróżniających się zawodników swoich zespołów. Bramkarz Cracovii udanie interweniował m. in. w przy strzałach Jedlińskiego z rzutów wolnych w 9 min. i 52 min. Jasiny w 28 czy Teodorowicza w sytuacji sam na sam w 79 min. Paciorkowski natomiast swoją klasę zademonstrował broniąc dwukrotnie strzały Zegarka w 36 min. (zwłaszcza drugi strzał z 10 m.), Powroźnika w 34 czy Kowalika w 62 min. Poza wymienionymi wyżej, najgroźniejsze sytuacje miały miejsce: w 41 min. kiedy Pawełek po podaniu Sawy silnie strzelił trafiając w poprzeczkę, w 44 min. kiedy piłkę po kopnięciu Martyniuka z linii bramkowej głową wybił Machnikowski, w 86 min. gdy Bender zablokował strzał Powroźnika po wrzutce Zegarka oraz w 90 min. kiedy piłka po silnym strzale Jasiny z rzutu wolnego z 16 m. trafiła w głowę Kowalika. Zdecydowanie najlepszej sytuacji w tym meczu nie wykorzystał w 48 min. Wojciechowski główkując obol bramki z ... 2 metrów po kornerze wykonywanym przez Jasinę.<br> | Dobrze spisujący się bramkarze nie dawali się zaskakiwać zarówno strzałami z dystansu jak i z bliższych odległości. Zarówno Paciorkowski jak i Kwiatkowski należeli do wyróżniających się zawodników swoich zespołów. Bramkarz Cracovii udanie interweniował m. in. w przy strzałach Jedlińskiego z rzutów wolnych w 9 min. i 52 min. Jasiny w 28 czy Teodorowicza w sytuacji sam na sam w 79 min. Paciorkowski natomiast swoją klasę zademonstrował broniąc dwukrotnie strzały Zegarka w 36 min. (zwłaszcza drugi strzał z 10 m.), Powroźnika w 34 czy Kowalika w 62 min. Poza wymienionymi wyżej, najgroźniejsze sytuacje miały miejsce: w 41 min. kiedy Pawełek po podaniu Sawy silnie strzelił trafiając w poprzeczkę, w 44 min. kiedy piłkę po kopnięciu Martyniuka z linii bramkowej głową wybił Machnikowski, w 86 min. gdy Bender zablokował strzał Powroźnika po wrzutce Zegarka oraz w 90 min. kiedy piłka po silnym strzale Jasiny z rzutu wolnego z 16 m. trafiła w głowę Kowalika. Zdecydowanie najlepszej sytuacji w tym meczu nie wykorzystał w 48 min. Wojciechowski główkując obol bramki z ... 2 metrów po kornerze wykonywanym przez Jasinę.<br> |
Wersja z 02:25, 10 lut 2008
|
II liga grupa wschodnia , 22 kolejka sobota, 4 kwietnia 1998
|
|
Sędzia: M.Borski z Warszawy |
Skład: Kwiatkowski Kowalik Walankiewicz Siemieniec Powroźnik Krupa (80' Gędłek) Zegarek Hrapkowicz Węgiel Martyniuk (88' Podsiadło) Feutchine |
Opis meczu
Cracovia rozpoczęła z ogromną ambicją. Dla jej zawodników nie było straconych piłek. Zaskoczeni nieco taką postawą przyjezdnych gospodarze nie bardzo wiedzieli jak skoordynować swoje poczynania co sprawiło, że akcje zarówno jednej, jak i drugiej drużyny rwały się, dużo było biegania i walki, mało zaś prawdziwego futbolu mogącego zadowolić nieliczną publiczność.
Dobrze spisujący się bramkarze nie dawali się zaskakiwać zarówno strzałami z dystansu jak i z bliższych odległości. Zarówno Paciorkowski jak i Kwiatkowski należeli do wyróżniających się zawodników swoich zespołów. Bramkarz Cracovii udanie interweniował m. in. w przy strzałach Jedlińskiego z rzutów wolnych w 9 min. i 52 min. Jasiny w 28 czy Teodorowicza w sytuacji sam na sam w 79 min. Paciorkowski natomiast swoją klasę zademonstrował broniąc dwukrotnie strzały Zegarka w 36 min. (zwłaszcza drugi strzał z 10 m.), Powroźnika w 34 czy Kowalika w 62 min. Poza wymienionymi wyżej, najgroźniejsze sytuacje miały miejsce: w 41 min. kiedy Pawełek po podaniu Sawy silnie strzelił trafiając w poprzeczkę, w 44 min. kiedy piłkę po kopnięciu Martyniuka z linii bramkowej głową wybił Machnikowski, w 86 min. gdy Bender zablokował strzał Powroźnika po wrzutce Zegarka oraz w 90 min. kiedy piłka po silnym strzale Jasiny z rzutu wolnego z 16 m. trafiła w głowę Kowalika. Zdecydowanie najlepszej sytuacji w tym meczu nie wykorzystał w 48 min. Wojciechowski główkując obol bramki z ... 2 metrów po kornerze wykonywanym przez Jasinę.
O ile w pierwszej połowie toczyła się wyrównana walka, o tyle po zmianie stron zdecydowanie dominowali gospodarze. Nie potrafili oni jednak zawiązać akcji, która przyniosłaby powodzenie. Dla osłabionej Cracovii (Szary, Depa) końcowy rezultat jest korzystny. Nagradza ambicję podopiecznych Piotra Kocąba.