1999-06-12 Spartakus Daleszyce - Cracovia 1:4: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
(youtube, Replaced: „ → ")
Linia 42: Linia 42:
Piłkarze Cracovii odnieśli w Daleszycach łatwe zwycięstwo 4-1. Gospodarze zagrali jednak słabo, po degradacji do IV ligi zespół Spartakusa grał bez specjalnego zaangażowania. Goście byli pod każdym względem lepsi.<BR>
Piłkarze Cracovii odnieśli w Daleszycach łatwe zwycięstwo 4-1. Gospodarze zagrali jednak słabo, po degradacji do IV ligi zespół Spartakusa grał bez specjalnego zaangażowania. Goście byli pod każdym względem lepsi.<BR>
Początek spotkania należał do piłkarzy krakowskich. Zaskoczyli gospodarzy szybkimi akcjami, już w 4 minucie Paweł Zegarek zdecydował się na strzał z dalszej odległości i źle ustawiony bramkarz gospodarzy Haczkiewicz przepuścił piłkę do siatki.
Początek spotkania należał do piłkarzy krakowskich. Zaskoczyli gospodarzy szybkimi akcjami, już w 4 minucie Paweł Zegarek zdecydował się na strzał z dalszej odległości i źle ustawiony bramkarz gospodarzy Haczkiewicz przepuścił piłkę do siatki.
„Pasy" były w ataku i w 9 minucie prowadziły już 2-0, po rzucie rożnym celną "główką" popisał się napastnik Cracovii Hermaniuk.<BR>
"Pasy" były w ataku i w 9 minucie prowadziły już 2-0, po rzucie rożnym celną "główką" popisał się napastnik Cracovii Hermaniuk.<BR>
Gra toczyła się nadal pod dyktando Cracovii, a gospodarze grali słabo. Na początku drugiej połowy po dośrodkowaniu ze skrzydła obrońca Detka pokonał Palucha. Gospodarze ruszyli teraz do ataku i w 70 minucie byli bliscy wyrównania, po strzale Pawłowskiego piłka trafiła w poprzeczkę.<BR>
Gra toczyła się nadal pod dyktando Cracovii, a gospodarze grali słabo. Na początku drugiej połowy po dośrodkowaniu ze skrzydła obrońca Detka pokonał Palucha. Gospodarze ruszyli teraz do ataku i w 70 minucie byli bliscy wyrównania, po strzale Pawłowskiego piłka trafiła w poprzeczkę.<BR>
To był sygnał dla Cracovii, że trzeba przyspieszyć tempo akcji. Krakowianie znowu zaatakowali i w ciągu 5 minut rozstrzygnęli definitywnie losy meczu.<BR>
To był sygnał dla Cracovii, że trzeba przyspieszyć tempo akcji. Krakowianie znowu zaatakowali i w ciągu 5 minut rozstrzygnęli definitywnie losy meczu.<BR>
Linia 48: Linia 48:


Źródło: ''Dziennik Polski''
Źródło: ''Dziennik Polski''
[[Kategoria: 1998/99 III liga grupa IV]]
[[Kategoria:1998/99 III liga grupa IV]]

Wersja z 22:06, 7 sty 2009

data kolejki


Herb_Spartakus Daleszyce


pilka_ico
III liga grupa IV , 33 kolejka
Daleszyce, sobota, 12 czerwca 1999

Spartakus Daleszyce - Cracovia

1
:
4

(0:2)



Herb_Cracovia

Trener:
Ireneusz Adamus
Skład:
Haczkiewicz
Duda
Bąk
Dróżdż
Detka (84' Stachaczek)
Bujak (64' Dec)
Mochocki
Pawłowski (76' Matałowski)
Skalski
Gryz (70' Meresiński)
Bernat

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: Piotr Mazur z Dębicy
Widzów: 300

bramki Bramki


Dętka (47')
0:1
0:2
1:2
1:3
1:4
Zegarek (4')
Hermaniuk (9'-głową)

Bania (73'-głową)
Powroźnik (78')
Skład:
Ł. Paluch
Siemieniec
Walankiewicz
Ziółkowski (84' Bagnicki)
Powroźnik
Fudali
E. Kowalik
Hrapkowicz
Baster (60' Bania)
Zegarek
Hermaniuk

Ustawienie:
3-5-2



Opis meczu

Piłkarze Cracovii odnieśli w Daleszycach łatwe zwycięstwo 4-1. Gospodarze zagrali jednak słabo, po degradacji do IV ligi zespół Spartakusa grał bez specjalnego zaangażowania. Goście byli pod każdym względem lepsi.
Początek spotkania należał do piłkarzy krakowskich. Zaskoczyli gospodarzy szybkimi akcjami, już w 4 minucie Paweł Zegarek zdecydował się na strzał z dalszej odległości i źle ustawiony bramkarz gospodarzy Haczkiewicz przepuścił piłkę do siatki. "Pasy" były w ataku i w 9 minucie prowadziły już 2-0, po rzucie rożnym celną "główką" popisał się napastnik Cracovii Hermaniuk.
Gra toczyła się nadal pod dyktando Cracovii, a gospodarze grali słabo. Na początku drugiej połowy po dośrodkowaniu ze skrzydła obrońca Detka pokonał Palucha. Gospodarze ruszyli teraz do ataku i w 70 minucie byli bliscy wyrównania, po strzale Pawłowskiego piłka trafiła w poprzeczkę.
To był sygnał dla Cracovii, że trzeba przyspieszyć tempo akcji. Krakowianie znowu zaatakowali i w ciągu 5 minut rozstrzygnęli definitywnie losy meczu.
W 73 minucie wprowadzony 13 minut wcześniej Bania wykorzystał dobre podanie i głową strzelił trzeciego gola. W 78 minucie po solowym rajdzie Powroźnik ustalił wynik spotkania na 4-1.

Źródło: Dziennik Polski