1999-08-14 Cracovia - Tomasovia Tomaszów Lubelski 2:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(youtube, Replaced: „ → ")
(nazwiska)
Linia 24: Linia 24:
|                            sedzia = Trofimiec z Kielc
|                            sedzia = Trofimiec z Kielc
|                            widzow = 1 500
|                            widzow = 1 500
|                strzelcy_gospodarz = Ziółkowski (28')<BR> Ziółkowski (39')
|                strzelcy_gospodarz = [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]] (28')<BR> [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]] (39')
|                            wyniki = 1:0<BR>2:0<BR>2:1
|                            wyniki = 1:0<BR>2:0<BR>2:1
|                      strzelcy_gosc = <BR><BR>Wasilewski (61')
|                      strzelcy_gosc = <BR><BR>Wasilewski (61')
Linia 34: Linia 34:
|                        trener_gosc =  
|                        trener_gosc =  
|              ustawienie_gospodarz = 3-5-2
|              ustawienie_gospodarz = 3-5-2
|                    sklad_gospodarz = Paluch<BR> Powrożnik<BR> Walankiewicz<BR> Siemieniec<BR> Kowalik (66' Fudali)<BR> Księżyc<BR> Ziółkowski<BR> Janik<BR> Baster (87' Bagnicki)<BR> Hrapkowicz<BR> Zięba
|                    sklad_gospodarz = [[Łukasz Paluch|Paluch]]<BR> [[Piotr Powrożnik|Powrożnik]]<BR> [[Leszek Walankiewicz|Walankiewicz]]<BR> [[Tomasz Siemieniec|Siemieniec]]<BR> [[Edward Kowalik|Kowalik]] (66' [[Ryszard Fudali|Fudali]])<BR> [[Tomasz Księżyc|Księżyc]]<BR> [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]]<BR> [[Zdzisław Janik|Janik]]<BR> [[Marek Baster|Baster]] (87' [[Piotr Bagnicki|Bagnicki]])<BR> [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]]<BR> Zięba
|                    ustawienie_gosc = 3-5-2
|                    ustawienie_gosc = 3-5-2
|                        sklad_gosc = Wróbel<BR> Kulig<BR> Orzechowski<BR> Dec<BR> Wasilewski (84' Wąsacz)<BR> Pogłodziński (69' Jedliński)<BR> Wawrzusiszyn<BR> Ołowniuk<BR> Korzeń (46' Segieda)<BR> Iwanicki<BR> Świderek (46' Paszkiewicz)
|                        sklad_gosc = Wróbel<BR> Kulig<BR> Orzechowski<BR> Dec<BR> Wasilewski (84' Wąsacz)<BR> Pogłodziński (69' Jedliński)<BR> Wawrzusiszyn<BR> Ołowniuk<BR> Korzeń (46' Segieda)<BR> Iwanicki<BR> Świderek (46' Paszkiewicz)
Linia 41: Linia 41:
===Opis meczu===
===Opis meczu===
Ten mecz miał dwa oblicza, do przerwy na boisku zdecydowanie dominowała Cracovia, która mogła prowadzić nawet 3-4 bramkami. W II połowie, szczególnie po stracie bramki, gospodarze pogubili się, grali chaotycznie i ambitnie atakujący beniaminek był równorzędnym partnerem.<br>
Ten mecz miał dwa oblicza, do przerwy na boisku zdecydowanie dominowała Cracovia, która mogła prowadzić nawet 3-4 bramkami. W II połowie, szczególnie po stracie bramki, gospodarze pogubili się, grali chaotycznie i ambitnie atakujący beniaminek był równorzędnym partnerem.<br>
Pierwsze minuty przyniosły zaskoczenie, nie było spodziewanej "obrony Częstochowy" ze strony gości. Przez pierwsze 15 minut na atak gospodarzy goście odpowiadali taką samą bronią.<br>    7 min po rzucie rożnym Ziółkowski z paru metrów "główkował" tuż obok słupka. 7 min - Świderski zaskakująco strzelił z 17 m, Paluch wybił piłkę na róg. 11 min po szybkiej akcji i dograniu ze skrzydła uderzenie głową Iwanickiego minimalnie minęło słupek. 17 min z 25 m z wolnego mocno strzelał Ziółkowski i Wróbel z najwyższym trudem wybił piłkę na róg.<br>
Pierwsze minuty przyniosły zaskoczenie, nie było spodziewanej "obrony Częstochowy" ze strony gości. Przez pierwsze 15 minut na atak gospodarzy goście odpowiadali taką samą bronią.<br>    7 min po rzucie rożnym [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]] z paru metrów "główkował" tuż obok słupka. 7 min - Świderski zaskakująco strzelił z 17 m, [[Łukasz Paluch|Paluch]] wybił piłkę na róg. 11 min po szybkiej akcji i dograniu ze skrzydła uderzenie głową Iwanickiego minimalnie minęło słupek. 17 min z 25 m z wolnego mocno strzelał [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]] i Wróbel z najwyższym trudem wybił piłkę na róg.<br>
Potem uwidoczniła się przewaga Cracovii, która raz po raz przeprowadzała szybkie, pomysłowe akcje. Trwał ostrzał bramki Wróbla. Pozycji było bez liku:<br>
Potem uwidoczniła się przewaga Cracovii, która raz po raz przeprowadzała szybkie, pomysłowe akcje. Trwał ostrzał bramki Wróbla. Pozycji było bez liku:<br>
24 min - po rogu Hrapkowicz strzelał głową, tuż obok słupka, 27 min - wolej Hrapkowicza tuż nad poprzeczką. W 28 min padła bramka, Baster uciekł obrońcom Tomasovii i spod narożnika boiska posłał centrę na długi słupek, gdzie akcję zamykał Robert Ziółkowski i strzałem głową ulokował ją w siatce.<br>
24 min - po rogu [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] strzelał głową, tuż obok słupka, 27 min - wolej [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]]a tuż nad poprzeczką. W 28 min padła bramka, [[Marek Baster|Baster]] uciekł obrońcom Tomasovii i spod narożnika boiska posłał centrę na długi słupek, gdzie akcję zamykał Robert [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]] i strzałem głową ulokował ją w siatce.<br>
Trwał napór "Pasów: w 35 i 37 min dogodnych pozycji nie wykorzystał Kowalik, w 38 min Zięba przestrzelił z 12 m. 38 min - po pięknej akcji Baster - Hrapkowicz i dokładnej centrze tego drugiego, Księżyc z 4 m nie trafia w światło bramki.<br>
Trwał napór "Pasów: w 35 i 37 min dogodnych pozycji nie wykorzystał [[Edward Kowalik|Kowalik]], w 38 min Zięba przestrzelił z 12 m. 38 min - po pięknej akcji [[Marek Baster|Baster]] - [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] i dokładnej centrze tego drugiego, [[Tomasz Księżyc|Księżyc]] z 4 m nie trafia w światło bramki.<br>
39 minuta - drugi gol dla Cracovii. Kombinacja Janik - Zięba - Hrapkowicz i ten drugi z mocnym strzałem tuż obok słupka pokonał Wróbla. Jeszcze w 43 min Janik był w dobrej sytuacji, ale jego strzał z 14 metrów poszybował nad poprzeczką.<br>
39 minuta - drugi gol dla Cracovii. Kombinacja [[Zdzisław Janik|Janik]] - Zięba - [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]] i ten drugi z mocnym strzałem tuż obok słupka pokonał Wróbla. Jeszcze w 43 min [[Zdzisław Janik|Janik]] był w dobrej sytuacji, ale jego strzał z 14 metrów poszybował nad poprzeczką.<br>
W przerwie zastanawiano się, w jakim rozmiarach wygra Cracovia. Typowano najczęściej 4-0 i 5-0. Tak widać też myśleli gracze Cracovii, którzy zupełnie przestali grać.<br>
W przerwie zastanawiano się, w jakim rozmiarach wygra Cracovia. Typowano najczęściej 4-0 i 5-0. Tak widać też myśleli gracze Cracovii, którzy zupełnie przestali grać.<br>
Sygnał ostrzegawczy był już 48 min, po rzucie wolnym Ołowniuka, piłka trafiła w słupek, a potem w... ręce Palucha.
Sygnał ostrzegawczy był już 48 min, po rzucie wolnym Ołowniuka, piłka trafiła w słupek, a potem w... ręce [[Łukasz Paluch|Palucha]].




Linia 53: Linia 53:


IRENEUSZ ADAMUS, trener Cracovii: <br>
IRENEUSZ ADAMUS, trener Cracovii: <br>
- Jak się nie chce wygrać 3-0 czy 4-0, to potem można sobie zafundować horror! Do przerwy graliśmy bardzo dobrze, zwłaszcza od 15 minuty. Mieliśmy multum sytuacji. W przerwie uczulałem zespół, mamy grać spokojnie, przyjmować rywala na swojej połowie i kontrować. Piłkarze nie posłuchali mnie. Po bramce, która moim zdaniem padła ze spalonego, pogubiliśmy się. Nerwowo grali obrońcy, nawet doświadczony gracz jak Walankiewicz. Nie miał kto uporządkować gry w strefie środkowej. Tomasovia zaskoczyła mnie in plus. Wystawiłem dziś do ataku Ziębę, nie zawiódł mnie. Źle wygląda sprawa z Zegarkiem, prawdopodobnie potrzebna będzie operacja kolana.<br>
- Jak się nie chce wygrać 3-0 czy 4-0, to potem można sobie zafundować horror! Do przerwy graliśmy bardzo dobrze, zwłaszcza od 15 minuty. Mieliśmy multum sytuacji. W przerwie uczulałem zespół, mamy grać spokojnie, przyjmować rywala na swojej połowie i kontrować. Piłkarze nie posłuchali mnie. Po bramce, która moim zdaniem padła ze spalonego, pogubiliśmy się. Nerwowo grali obrońcy, nawet doświadczony gracz jak [[Leszek Walankiewicz|Walankiewicz]]. Nie miał kto uporządkować gry w strefie środkowej. Tomasovia zaskoczyła mnie in plus. Wystawiłem dziś do ataku Ziębę, nie zawiódł mnie. Źle wygląda sprawa z Zegarkiem, prawdopodobnie potrzebna będzie operacja kolana.<br>
JAN ZŁOMAŃCZUK, trener Tomasovii: <br>
JAN ZŁOMAŃCZUK, trener Tomasovii: <br>
- Powiem szczerze, przyjechaliśmy do Krakowa, żeby wygrać. Zawsze tak nastawiam zespół. Zaczęliśmy obiecująco, ale po 15 minutach drużyna oddała rywalom środek bez walki, cofnęła się zbyt głęboko na swoją połowę. W przerwie wymieniłem dwóch graczy, w tym kapitana zespołu Korzenia i najlepszego snajpera minionego sezonu Świderka. Chciałem wstrząsnąć zespołem. I to się udało walczyliśmy, byliśmy bliscy remisu. Szkoda że przejechaliśmy tyle kilometrów (350 w jedną stronę) i wracamy bez punktów. <br>
- Powiem szczerze, przyjechaliśmy do Krakowa, żeby wygrać. Zawsze tak nastawiam zespół. Zaczęliśmy obiecująco, ale po 15 minutach drużyna oddała rywalom środek bez walki, cofnęła się zbyt głęboko na swoją połowę. W przerwie wymieniłem dwóch graczy, w tym kapitana zespołu Korzenia i najlepszego snajpera minionego sezonu Świderka. Chciałem wstrząsnąć zespołem. I to się udało walczyliśmy, byliśmy bliscy remisu. Szkoda że przejechaliśmy tyle kilometrów (350 w jedną stronę) i wracamy bez punktów. <br>

Wersja z 20:36, 11 sty 2009

data kolejki


Herb_Cracovia


pilka_ico
III liga grupa IV , 2 kolejka
Kraków, sobota, 14 sierpnia 1999

Cracovia - Tomasovia Tomaszów Lubelski

2
:
1

(2:0)



Herb_Tomasovia Tomaszów Lubelski


Skład:
Paluch
Powrożnik
Walankiewicz
Siemieniec
Kowalik (66' Fudali)
Księżyc
Ziółkowski
Janik
Baster (87' Bagnicki)
Hrapkowicz
Zięba

Ustawienie:
3-5-2

Sędzia: Trofimiec z Kielc
Widzów: 1 500

bramki Bramki
Ziółkowski (28')
Ziółkowski (39')
1:0
2:0
2:1


Wasilewski (61')
Skład:
Wróbel
Kulig
Orzechowski
Dec
Wasilewski (84' Wąsacz)
Pogłodziński (69' Jedliński)
Wawrzusiszyn
Ołowniuk
Korzeń (46' Segieda)
Iwanicki
Świderek (46' Paszkiewicz)

Ustawienie:
3-5-2



Opis meczu

Ten mecz miał dwa oblicza, do przerwy na boisku zdecydowanie dominowała Cracovia, która mogła prowadzić nawet 3-4 bramkami. W II połowie, szczególnie po stracie bramki, gospodarze pogubili się, grali chaotycznie i ambitnie atakujący beniaminek był równorzędnym partnerem.
Pierwsze minuty przyniosły zaskoczenie, nie było spodziewanej "obrony Częstochowy" ze strony gości. Przez pierwsze 15 minut na atak gospodarzy goście odpowiadali taką samą bronią.
7 min po rzucie rożnym Ziółkowski z paru metrów "główkował" tuż obok słupka. 7 min - Świderski zaskakująco strzelił z 17 m, Paluch wybił piłkę na róg. 11 min po szybkiej akcji i dograniu ze skrzydła uderzenie głową Iwanickiego minimalnie minęło słupek. 17 min z 25 m z wolnego mocno strzelał Ziółkowski i Wróbel z najwyższym trudem wybił piłkę na róg.
Potem uwidoczniła się przewaga Cracovii, która raz po raz przeprowadzała szybkie, pomysłowe akcje. Trwał ostrzał bramki Wróbla. Pozycji było bez liku:
24 min - po rogu Hrapkowicz strzelał głową, tuż obok słupka, 27 min - wolej Hrapkowicza tuż nad poprzeczką. W 28 min padła bramka, Baster uciekł obrońcom Tomasovii i spod narożnika boiska posłał centrę na długi słupek, gdzie akcję zamykał Robert Ziółkowski i strzałem głową ulokował ją w siatce.
Trwał napór "Pasów: w 35 i 37 min dogodnych pozycji nie wykorzystał Kowalik, w 38 min Zięba przestrzelił z 12 m. 38 min - po pięknej akcji Baster - Hrapkowicz i dokładnej centrze tego drugiego, Księżyc z 4 m nie trafia w światło bramki.
39 minuta - drugi gol dla Cracovii. Kombinacja Janik - Zięba - Hrapkowicz i ten drugi z mocnym strzałem tuż obok słupka pokonał Wróbla. Jeszcze w 43 min Janik był w dobrej sytuacji, ale jego strzał z 14 metrów poszybował nad poprzeczką.
W przerwie zastanawiano się, w jakim rozmiarach wygra Cracovia. Typowano najczęściej 4-0 i 5-0. Tak widać też myśleli gracze Cracovii, którzy zupełnie przestali grać.
Sygnał ostrzegawczy był już 48 min, po rzucie wolnym Ołowniuka, piłka trafiła w słupek, a potem w... ręce Palucha.


Wywiady

IRENEUSZ ADAMUS, trener Cracovii:
- Jak się nie chce wygrać 3-0 czy 4-0, to potem można sobie zafundować horror! Do przerwy graliśmy bardzo dobrze, zwłaszcza od 15 minuty. Mieliśmy multum sytuacji. W przerwie uczulałem zespół, mamy grać spokojnie, przyjmować rywala na swojej połowie i kontrować. Piłkarze nie posłuchali mnie. Po bramce, która moim zdaniem padła ze spalonego, pogubiliśmy się. Nerwowo grali obrońcy, nawet doświadczony gracz jak Walankiewicz. Nie miał kto uporządkować gry w strefie środkowej. Tomasovia zaskoczyła mnie in plus. Wystawiłem dziś do ataku Ziębę, nie zawiódł mnie. Źle wygląda sprawa z Zegarkiem, prawdopodobnie potrzebna będzie operacja kolana.
JAN ZŁOMAŃCZUK, trener Tomasovii:
- Powiem szczerze, przyjechaliśmy do Krakowa, żeby wygrać. Zawsze tak nastawiam zespół. Zaczęliśmy obiecująco, ale po 15 minutach drużyna oddała rywalom środek bez walki, cofnęła się zbyt głęboko na swoją połowę. W przerwie wymieniłem dwóch graczy, w tym kapitana zespołu Korzenia i najlepszego snajpera minionego sezonu Świderka. Chciałem wstrząsnąć zespołem. I to się udało walczyliśmy, byliśmy bliscy remisu. Szkoda że przejechaliśmy tyle kilometrów (350 w jedną stronę) i wracamy bez punktów.

Źródło: Dziennik Polski