2000-06-11 Cracovia - Tłoki Gorzyce 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
''data kolejki'' | ''data kolejki'' | ||
{{Mecz | |||
| gospodarz = Cracovia | |||
| gosc = Tłoki Gorzyce | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 33 | |||
| etap = | |||
===Opis meczu | | sezon = 1999/00 | ||
| rozgrywki = III liga grupa IV | |||
| dzien = 10 | |||
| miesiac = 6 | |||
| rok = 2000 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = Kraków | |||
| bramki_gospodarz = 1 | |||
| bramki_gosc = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 0 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 0 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = | |||
| widzow = 600 | |||
| strzelcy_gospodarz = Wacek (49') | |||
| wyniki = 1:0 | |||
| strzelcy_gosc = | |||
| kartki_zolte_gospodarz = | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = | |||
| sklad_gospodarz = Paluch<BR> Powroźnik<BR> Ziółkowski<BR> Kopyść (62' Bagnicki)<BR> Kowalik<BR> Księżyc<BR> Fudali (83' Paszkiewicz)<BR> Hrapkowicz<BR> Wacek<BR> Zegarek<BR> Kmak (Podsiadło) | |||
| ustawienie_gosc = | |||
| sklad_gosc = Bilski<BR> Madej<BR> Baćmaga<BR> Syguła<BR> Konopelski<BR> Szmuc<BR> Ławriszin (70' Rochecki, 87' Góreczny)<BR> Tułacz<BR> Kusiak<BR> Kowalczyk (60' Rogala)<BR> Karasiński (63' Pacanowski) | |||
}} | |||
===Opis meczu=== | |||
Gdyby goście przegrali różnicą dwóch trafień, nie mogli by mieć do losu żadnych pretensji. Taki właśnie wynik byłby adekwatny do przebiegu wydarzeń, którym ton â przez przeważającą część meczu â nadawali biało â czerwoni. Rozegrali oni jedno ze swych lepszych spotkań w tej rundzie, potrafili bojowo atakować, a kiedy trzeba było â umieli także roztropnie âuspokoićâ grę. Cracovia stworzyła znacznie więcej sytuacji podbramkowych, w czym sporo zasługi mieli Piotr Powroźnik i Tomasz Wacek, bodaj najlepsi w tym meczu piłkarze gospodarzy. A że skończyło się na jednej jedynej bramce? Cóż, nie od dziś wiadomo, że ten zespół Cracovii potrafi w polu poczynać sobie całkiem dobrze, ale z siłą ognia jest po prostu kiepsko...<BR> | Gdyby goście przegrali różnicą dwóch trafień, nie mogli by mieć do losu żadnych pretensji. Taki właśnie wynik byłby adekwatny do przebiegu wydarzeń, którym ton â przez przeważającą część meczu â nadawali biało â czerwoni. Rozegrali oni jedno ze swych lepszych spotkań w tej rundzie, potrafili bojowo atakować, a kiedy trzeba było â umieli także roztropnie âuspokoićâ grę. Cracovia stworzyła znacznie więcej sytuacji podbramkowych, w czym sporo zasługi mieli Piotr Powroźnik i Tomasz Wacek, bodaj najlepsi w tym meczu piłkarze gospodarzy. A że skończyło się na jednej jedynej bramce? Cóż, nie od dziś wiadomo, że ten zespół Cracovii potrafi w polu poczynać sobie całkiem dobrze, ale z siłą ognia jest po prostu kiepsko...<BR> | ||
W pierwszej połowie inicjatywa âPasówâ, przyjezdni nastawili się na destrukcję i kontry. W tym okresie najbliższy zdobycia bramki był wspomniany Powroźnik, po którego efektownym strzale w 22 minucie Robert Bilski wybił piłkę na róg. Po zmianie stron nadal przewaga Cracovii, a w 49 minucie wreszcie radość na trybunach. Tym większa, iż gol zdobyty âszczupakiemâ przez Wacka wart był filmowej kamery.<BR> | W pierwszej połowie inicjatywa âPasówâ, przyjezdni nastawili się na destrukcję i kontry. W tym okresie najbliższy zdobycia bramki był wspomniany Powroźnik, po którego efektownym strzale w 22 minucie Robert Bilski wybił piłkę na róg. Po zmianie stron nadal przewaga Cracovii, a w 49 minucie wreszcie radość na trybunach. Tym większa, iż gol zdobyty âszczupakiemâ przez Wacka wart był filmowej kamery.<BR> | ||
W ostatniej półgodzinie meczu więcej z gry z kolei mieli podrażnieni perspektywą porażki goście. Owszem, kilka razy napędzili trochę strachu Łukaszowi Paluchowi, ale i Cracovia w tym okresie parokrotnie groźnie skontrowała. <BR> | W ostatniej półgodzinie meczu więcej z gry z kolei mieli podrażnieni perspektywą porażki goście. Owszem, kilka razy napędzili trochę strachu Łukaszowi Paluchowi, ale i Cracovia w tym okresie parokrotnie groźnie skontrowała. <BR> | ||
Mecz â jak na warunki (upał!) â dobry i widowiskowy, drużyny wykazały się dobrym przygotowaniem motorycznym. | Mecz â jak na warunki (upał!) â dobry i widowiskowy, drużyny wykazały się dobrym przygotowaniem motorycznym. | ||
Źródło: ''Tempo'' | |||
[[Kategoria: 1999/00 III liga grupa IV]] | [[Kategoria: 1999/00 III liga grupa IV]] | ||
[[Kategoria: Tłoki Gorzyce]] | [[Kategoria: Tłoki Gorzyce]] |
Wersja z 15:18, 19 lut 2008
data kolejki
|
III liga grupa IV , 33 kolejka Kraków, sobota, 10 czerwca 2000
(0:0)
|
|
Skład: Paluch Powroźnik Ziółkowski Kopyść (62' Bagnicki) Kowalik Księżyc Fudali (83' Paszkiewicz) Hrapkowicz Wacek Zegarek Kmak (Podsiadło) |
|
Skład: Bilski Madej Baćmaga Syguła Konopelski Szmuc Ławriszin (70' Rochecki, 87' Góreczny) Tułacz Kusiak Kowalczyk (60' Rogala) Karasiński (63' Pacanowski) |
Opis meczu
Gdyby goście przegrali różnicą dwóch trafień, nie mogli by mieć do losu żadnych pretensji. Taki właśnie wynik byłby adekwatny do przebiegu wydarzeń, którym ton â przez przeważającą część meczu â nadawali biało â czerwoni. Rozegrali oni jedno ze swych lepszych spotkań w tej rundzie, potrafili bojowo atakować, a kiedy trzeba było â umieli także roztropnie âuspokoićâ grę. Cracovia stworzyła znacznie więcej sytuacji podbramkowych, w czym sporo zasługi mieli Piotr Powroźnik i Tomasz Wacek, bodaj najlepsi w tym meczu piłkarze gospodarzy. A że skończyło się na jednej jedynej bramce? Cóż, nie od dziś wiadomo, że ten zespół Cracovii potrafi w polu poczynać sobie całkiem dobrze, ale z siłą ognia jest po prostu kiepsko...
W pierwszej połowie inicjatywa âPasówâ, przyjezdni nastawili się na destrukcję i kontry. W tym okresie najbliższy zdobycia bramki był wspomniany Powroźnik, po którego efektownym strzale w 22 minucie Robert Bilski wybił piłkę na róg. Po zmianie stron nadal przewaga Cracovii, a w 49 minucie wreszcie radość na trybunach. Tym większa, iż gol zdobyty âszczupakiemâ przez Wacka wart był filmowej kamery.
W ostatniej półgodzinie meczu więcej z gry z kolei mieli podrażnieni perspektywą porażki goście. Owszem, kilka razy napędzili trochę strachu Łukaszowi Paluchowi, ale i Cracovia w tym okresie parokrotnie groźnie skontrowała.
Mecz â jak na warunki (upał!) â dobry i widowiskowy, drużyny wykazały się dobrym przygotowaniem motorycznym.
Źródło: Tempo