2001-05-05 Lewart Lubartów - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Rekordowa liczba 1800 widzów oglądała nieoczekiwane zwycięstwo Lewartu nad Cracovią. Krakowianie niby mieli inicjatywę, więcej sytuacji podbramkowych, ale jedynego gola na wagę 3 punktów zdobyli gospodarze.

Lewart grał bardzo prostymi środkami, dużo wrzutek na pole karne. Kilkakrotnie, zwłaszcza po stałych fragmentach gry (rzutach rożnych i wolnych), kotłowało się pod bramką Palucha.

Tak padł jedyny gol meczu, w 20 minucie dośrodkował na pole karne z wolnego Klempka i nie obstawiony obrońca Mirosław strzelił do siatki z 3 metrów.

A pierwszą idealną okazję w tym meczu na bramkę miała Cracovia, w 7 minucie po podaniu Morawski był w idealnej sytuacji, sam przed bramką, ale jego strzał w ostatniej chwili wybił z bramki Mirosław. Pod koniec I połowy jeszcze raz w dogodnej pozycji znalazł się Morawski, ale zamiast podawać do zupełnie nie obstawionego Hermaniuka, próbował sam strzelać.

W 47 min przed polem karnym faulowany był Wacek, Ziółkowski mocno strzelił z wolnego o pół metra obok słupka. W 54 min bardzo groźnie było pod bramką Palucha, po rzucie rożnym obrońcy Cracovii wybili piłkę z linii bramkowej.

Cracovia próbowała atakować do końca, bliski szczęścia był Hermaniuk, ale jego uderzenie głową z paru metrów wspaniale obronił Bakiera.

W 75 minucie bardzo aktywny tego dnia Wacek ograł trzech obrońców Lewartu i z 8 metrów nie trafił w światło bramki!

Gospodarze nadal groźni byli w stałych fragmentach gry, w 86 min groźnie uderzał głową Szajkowski.

Ta porażka sprawiła, że prysły nadzieje kibiców Cracovii na ewentualne dogonienie Hutnika. "Pasy" mają już 7 punktów straty, a dodatku o jeden mecz więcej.

Trener Cracovii Andrzej Bahr: - Nie musieliśmy przegrać tego meczu. Było sporo okazji do strzelenia gola, ale jakoś piłka nie chciała trafić do siatki. Gospodarze zagrali z wielką ambicją, grali nieskomplikowany, ale jak się okazało, skuteczny futbol. (AS)