2001-05-19 Resovia Rzeszów - Cracovia 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 20:25, 7 kwi 2006 autorstwa PiotrekKSC (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Resovia nie składa broni, podejmując ambitną walkę o sprolongowanie trzecioligowego bytu. Faworytem sobotniej potyczki była Cracovia i to nie tylko ze względu na jej zdecydowanie korzystniejszy dorobek punktowy, lecz nade wszystko silniejszy w każdej formacji skład personalny. Jednak gospodarze po raz kolejny zagrali niezwykle ofiarnie. Zresztą cały mecz przebiegał pod znakiem szybkiej, zaciętej gry. Gościom należy się pochwała za to, że nie przyjechali do Rzeszowa w celu odstawienia zwykłej ligowej fuszerki, a co za tym idzie oddania (co jest tej wiosny w trzeciej lidze wyjątkowo w modzie) punktów w myśl starej zasady "umowa - zlecenie". Liczni kibice dzięki temu obejrzeli czysty, bez jakichkolwiek podtekstów pojedynek.

Jego początek należał do Cracovii. W 10 minucie kapitalnie z dystansu przymierzył [[Tomasz Księżyc]], ale młody Marcin Pietryka zebrał zasłużone brawa za wyśmienitą interwencję. W 23 minucie był jednak bezradny, kiedy to po koronkowej akcji idealnie obsłużony przez Pawła Zegarka szybki Marcin Morawski uderzeniem z pierwszej piłki nie dał Pietryce najmniejszych szans. Chwilę później Resovia zaprzepaściła doskonałą okazję do remisu. Najpierw ze środkowej strefy boiska po dokładnym podaniu od Marka Kramarza piłkę na prawym skrzydle przejął Maciej Biliński. Napastnik gospodarzy wymanewrował defensywę Cracovii dogrywając futbolówkę wzdłuż linii pola karnego do wybiegającego na czystą pozycję Wojciecha Zielińskiego, ku rozpaczy kibiców ten trafił piłką w słupek.

Druga część meczu ponownie rozpoczęła się od mocnego uderzenia przyjezdnych. Tym razem po dośrodkowaniu Marka Bastera kapitalnym wolejem popisał się Piotr Gruszka, ale niemal na linii bramkowej piłkę zatrzymał Karol Tęcza. W 60 i 63 minucie strzały Sławomira Lepianki i Karola Tęczy w dobrym stylu obronił [[Łukasz Paluch]]. Im było bliżej końca meczu, tym napór resoviaków ambitnie dążących do remisu nasilał się. Wreszcie w 70 minucie po silnym strzale Zielińskiego piłka trafiła w rękę Roberta Ziółkowskiego. Arbiter bez wahania wskazał na jedenastkę, którą wspomniany strzelec pewnie zamienił na bramkę.

Po meczu powiedzieli:

Andrzej Bahr, trener Cracovii: - Był to typowy mecz walki. Mój zespół podszedł do niego niezwykle serio. W drugiej części niepotrzebnie za długo przetrzymywaliśmy piłkę, w efekcie tracąc ją często na skutek agresywnie walczącej Resovii. Obu zespołom nie można było odmówić ambicji.

Maciej Huzarski, trener Resovii: - Wobec lepiej wyszkolonego technicznie rywala podjęliśmy nieustępliwą walkę. Wprawdzie kiedy przed kilkoma tygodniami przejmowałem Resovię założyliśmy sobie, że na własnym terenie będziemy walczyć o zwycięstwa, ten remis uznajemy jednak za dobry wynik wziąwszy pod uwagę, że do Cracovii dzielił i nadal dzieli nas ogromny dystans 18 punktów.