2002-11-17 Pogoń Skotniki - Cracovia 2:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
V runda 17 XI 2002
Pogoń Skotniki (Kraków) - Cracovia 2:4


Bramki: Zając (32), Dziedzic (82) - Giza (13), Piszczek (36), Ankowski (73 karny), Ankowski (90)
Sędziował:
Widzów:

Cracovia: Paluch - Wacek, Dudziński, Skrzyński, Baran - Giza, Nowak, Ankowski, Piszczek - Hermaniuk, Czerwiec

Opis meczu (cracovia.krakow.pl)

Choć to już druga połowa listopada, dzisiejszy mecz pucharowy odbył się iście wiosennych warunkach. Piękna, słoneczna pogoda, temperatura sięgająca dwudziestu stopni powyżej zera. W Skotnikach zjawiło sie około 300 kibiców Pasów, którzy w sielankowych nastrojach oglądali piłkarskie widowisko, nierzadko głośno dopingując.
Pasy wybiegły w dosyć eksperymentalnym składzie: Paluch - Wacek, Dudziński, Skrzyński, Baran - Giza, Nowak, Ankowski, Piszczek - Hermaniuk, Czerwiec. Już w 13 minucie po strzale z rzutu wolnego, pierwszego gola dla Pasów strzelił Piotrek Giza. I choć nasi zawodnicy posiadali zdecydowaną przewagę a pierwsze zagranie Łukasza Palucha odnotowaliśmy dopiero w 20 minucie spotkania, to jednak godpodarze w 32 minucie po strzale Zająca zdobyli wyrównującą bramkę. Cztery minuty później, po golu Piszczka, Pasy ponownie objęły prowadzenie. W tej części gry Cracovia miała jeszcze kilka innych okazji do strzelenia gola. Próbował głową Hermaniuk, Piszczek. W bramce gospodarzy dobrze spisywał sie jednak Couber, choć w 42 minucie po jego błędzie Cracovia mogła już prowadzić 3-1.
W drugiej połowie Palucha w bramce zastąpił Wojtek Skrzypek. Ponadto zagrali jeszcze - Andrzej Bednarz i Tomek Podsiadło. Ten ostatni w 73 minucie został sfaulowany w polu karnym. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Ankowski i było już 3-1. W 82 minucie mocym strzałem z ok. 25 metrów popisał się Dziedzic. Zanim piłka wpadła do bramki odbiła się od słupka. Skrzypek był bez szans. Kiedy wydawało się, że wynikiem 3-2 zakończy się to spotkanie, Piszczek otrzymał dokładne podanie od Ankowskiego i ustalił wynik na 4-2. Wynik powinien być zdecydowanie wyższy, jednak stu procentoych sytuacji nie wykorzystali Ankowski i Piszczek. Pudłował również Hermaniuk i Czerwiec próbując zaskoczyć bramkarza strzałem z przewrotki.
Cracovia, właściwie w mocno rezerwowym składzie, pokonała bez większyego nakładu sił piątoligową Pogoń Skotniki i awansowała do kolejnej rundy Puchary Polski na szczeblu okręgu.