2008-04-23 Cracovia (ME) - Jagiellonia Białystok (ME) 1:3: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 69: Linia 69:


Źródło: ''Cracovia.pl'' [http://www.cracovia.pl/1b_news.php?newsid=2639&x=0]
Źródło: ''Cracovia.pl'' [http://www.cracovia.pl/1b_news.php?newsid=2639&x=0]
[[Kategoria: 2007/08 Młoda Ekstraklasa]]

Wersja z 23:28, 11 sie 2008


Herb_Cracovia (ME)

Trener:
Bartłomiej Zalewski
pilka_ico
Młoda Ekstraklasa , 19 kolejka
Kraków, środa, 23 kwietnia 2008, 17:00

Cracovia (ME) - Jagiellonia Białystok (ME)

1
:
3

(0:1)



Herb_Jagiellonia Białystok (ME)

Trener:
Cezary Łaski
Skład:
Szwiec
Baliga
Wacek
Karwan
Uszalewski
Dynarek (46' Tomasz Szczytyński)
Tomczuk (71' Snadny)
Karcz
Szwajdych
Kaszuba
Tatara

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: Gerard Żurawski
Widzów: 30

bramki Bramki

Tatara (47')
0:1
1:1
1:2
1:3
Bruno (27')

Zubrzycki (50')
Zubrzycki (90+1)
zolte_kartki Żółte kartki
Bruno
czerwone_kartki Czerwone kartki
Czadliński (55')
Skład:
Czadliński
Aleksandrowicz
Stankiewicz
Gogol
Sulkowski
Piesiecki (65' Karwacki)
Strózik (46' Zubrzycki)
Marczak
Janik (46' Kisiel)
Truszkowski
Bruno Coutinhomartins (58' Majewski)

Ustawienie:
4-4-2



Opis meczu

Pierwsza połowa była wyjątkowo nudna i brzydka w wykonaniu obydwu drużyn. Nie było widać przewagi żadnej ze stron, jednak już w 27 minucie Jagiellonia objęła prowadzenie w meczu. Strzelcem był Bruno, który po prostopadłym podaniu trafił do pustej siatki.

W 47 minucie Tatara zdobył wyrównującą bramkę, ale 3 minuty później Zubrzycki strzelił gola na 2:1 dla Jagi.

W 55 minucie Szwajdych przelobował bramkarza gości zdobywając gola, ale arbiter go nie uznał bramki odgwizdując faul golkipera gości. Bramkarz Jagiellonii Czadliński otrzymał czerwoną kartkę i został podyktowany rzut karny.

Do bramki Jagiellonii wszedł Majewski, który zastąpił na placu gry Bruno, ale wykonujący "jedenastkę" Kacper Tatara nie potrafił pokonać nierozgrzanego bramkarza.

Grająca w przewadze Cracovia do końca meczu atakowała i dominowała na boisku, lecz nie zdobyła wyrównującego gola.

W doliczonym czasie gry Zubrzycki podwyższył wynik na 3:1 dla Jagiellonii.

Źródło: własne

Trener Bartłomiej Zalewski

- Przegraliście z ostatnią drużyną w tabeli…
- Wydawałoby się, że byliśmy zespołem lepszym i stwarzaliśmy więcej podbramkowych sytuacji, a mimo to przegraliśmy drugie spotkanie z rzędu. Przegraliśmy mimo tego, że mieliśmy mnóstwo sytuacji, mimo tego, że mieliśmy rzut karny i mimo tego, że przez ponad pół godziny graliśmy z przewagą jednego zawodnika. Nie mieliśmy prawa odnieść tej porażki.

- Z reguły łatwiej gra się, gdy przeciwnik gra bez jednego gracza…
- Jagiellonia przyjechała do Krakowa, by się bronić, by wyprowadzać groźne kontry i ich system gry po otrzymaniu czerwonej kartki nie zmienił się. My mieliśmy przewagę, którą było widać na boisku, ale której nie potrafiliśmy udokumentować. Brakowało nam przysłowiowej kropki nad „i”.

- Czyli brak skuteczności jest główną przyczyną porażki?
- Tak. Po raz kolejny zemściły się nie wykorzystane sytuacje, bo w tym meczu mieliśmy ich bardzo dużo. Powinniśmy spokojnie zapisać na swoim koncie trzy punkty, a tymczasem przegraliśmy z przeciwnikiem, z którym nie powinno nam się to przydarzyć.

- Przed spotkaniem mówił trener, że w tych rozgrywkach każdy może wygrać z każdym. I to się potwierdziło…
- Ten mecz pokazał, że miejsce zajmowane w tabeli nie ma najmniejszego znaczenia. W tej lidze trzeba się liczyć z tym, że żaden mecz nie będzie łatwy.

- Można powiedzieć, że mistrzostwo Młodej Ekstraklasy jest już poza waszym zasięgiem?
- Mamy świadomość, że ono nam się znacznie oddaliło, ale na pewno nie składamy broni. Będziemy walczyli do końca. Dopóki piłka w grze.

Źródło: Cracovia.pl [1]