2020-09-09 Cracovia II - Wisłoka Dębica 0:1: Różnice pomiędzy wersjami
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
Adriano007 (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz | gospodarz = Cracovia | gosc = Wisłoka Dębica | gospodarz_owczesna_nazwa = | gosc_owczesna_nazwa = | kolejka = 9 | etap = | sezon = 2020/21 | rozgrywki =...") |
Adriano007 (Dyskusja | edycje) |
||
Linia 39: | Linia 39: | ||
| inne_informacje = Mecz oglądało około 100 kibiców Wisłoki zza ogrodzenia | | inne_informacje = Mecz oglądało około 100 kibiców Wisłoki zza ogrodzenia | ||
}} | }} | ||
[[Grafika:2020-09-09 Cracovia II - Wisłoka Dębica 0-1.jpg|thumb|300px|Fotografia: Gazeta Krakowska|Łukasz Zimnik walczy o piłkę w meczu z Wisłoką Foto: Gazeta Krakowska]] | |||
Wersja z 14:04, 10 wrz 2020
|
III liga grupa: IV (Cracovia II) , 9 kolejka Kraków, ul. Wielicka, środa, 9 września 2020, 16:00
(0:0)
|
|
Skład: Wilk Stachera Ziemnik Bracik Wiśniewski Strózik Supryn Malisz (83' Pituła) Matheus Zaucha (90' Nowicki) Bała Biernat |
Sędzia: Mateusz Kowalski z Kielc
|
Skład: Libera Sojda Król Cabała Remut Łanucha Prokop (90 Mazur) Fedan Lubera (70 Siedlik) Zygmunt (59 Rębisz) Palonek |
Mecz oglądało około 100 kibiców Wisłoki zza ogrodzenia
Rezerwa "Pasów" nadal nie złapała właściwego rytmu
Krakowianie po wygranej i remisie w ostatnich dwóch kolejkach liczyli na kolejne punkty. Wisłoka okazała się twardym rywalem.
Do przerwy to goście byli bliżsi zdobycia bramki – dwukrotnie z rzutów wolnych strzelał Damian Łanucha, ale piłka przelatywała nad poprzeczką. Z kolei Damian Lubera w sytuacji sam na sam z brakarzem podał mu piłkę… Po przerwie z kolei Michał Wiśniewski wykonywał wolnego z 25 m, ale uderzenie zostało zablokowane. Krakowianie mieli ogromne kłopoty, by przedostać się w pole karne rywali. Dlatego próbowali strzałów z dystansu, jak choćby Matheus w 69 min, ale uderzał niecelnie. Szybko odpowiedział Dawid Sojda – też obok słupka.
Ale w 81 min po zamieszaniu w polu karnym, powstałym po rzucie wolnym ten sam zawodnik strzałem przy słupku zdobył gola. Mieli więc okazję do manifestowania radości kibice gości, którzy pilnowani przez policję zza płotu oglądali to spotkanie. W doliczonym czasie gry zakotłowało się w polu karnym Wisłoki, ale nikt z gospodarzy nie skierował piłki do siatki. W ostatniej sekundzie Krystia Bracik uderzył z półobrotu, wreszcie celnie, ale wprost w ręce Tomasza Libery. Po chwili sędzia skończył mecz.Jacek Żukowski
Źródło: 9 września 2020
Źródło: 9 września 2020