1948-02-21 Cracovia - Legia W. 7:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
mecze towarzyskie
Kraków, lodowisko Cracovii, sobota, 21 lutego 1948, 19:00

Cracovia - Legia Warszawa

7
:
2

(0:0; 2:2; 5:0)


Legia Warszawa - hokej mężczyzn herb.png


Opis zawodów

"Mistrz Polski w dobrej formie" -
Echo Krakowa

Mistrz Polski w dobrej formie

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
Hokeiści warszawskiej Legli, którzy wyjechali w swym najlepszym składzie z Przeździeckim w bramce, Bromerem i Ginterem oraz bardzo szybkim Doleckim — zademonstrowali dość dobry hokej, lecz tylko w pierwszej i częściowo w drugiej tercji Cracovia w pełnym składzie z Burdą, Kowalskim i Palusem oraz Marchewczykiem na czele, była w ataku dużo lepszą, a mając „murowaną" obronę z najlepszym na boisku Kasprzyckim pokonała gładko swego przeciwnika dopiero w ostatniej tercji ładne i skuteczne zagrania.

Zawody stały na dobrym poziomie, przy czym (tak jak i na ostatnim meczu z Siemianowiczanką) Cracovia nie wysilała się zbytnio, rezerwując siły na ostatnią tercję.
Legia zdobyła pierwszą bramkę z ładnego zagrania Bromera z Dolewskim, przy czym ten ostatni skośnym strzałem zdobył prowadzenie. Za parę minut Marchewczyk wyrównał a niedługo potem Palus podwyższył na 2:1 dla Cracovii. Na 3 minuty przed końcem tercji Świcarz wykorzystał podanie Bromera i znowu wyrównał na 2:2.
W trzeciej tercji serię bramek rozpoczął Burda, który zdobył trzecią a za chwilę czwartą bramkę. Piątą bramkę zdobył Jóseficz — przy czym Przeździecki przepuścił ją fatalnie pod wyciągniętą nogą. Następną bramkę zdobył dobrze grający na obronie Więcek. Ostatni punkt uzyskał Burda z ładnej kombinacji z Kasprzyckim.

Sędziowali Michalik i Bielecki. Na wyróżnienie w Cracovii zasługują: Kasprzycki, Burda, Kowalski oraz Marchewczyk i Więcek. Kapusta z powodzeniem zastąpił Maciejkę. W Legii dobrym był Bromer, Dolecki i Świcarz. Przeździecki słaby, a już wprost beznadziejnym był, nie umiejący jeździć na łyżwach Ginter. Dzisiaj o godz. 11-ej spotkanie rewanżowe.
Źródło: Echo Krakowa nr 52 z 23 lutego 1948