1950-06-29 Ogniwo-Cracovia - Gwardia Kraków 8:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Ogniwo-Cracovia - Gwardia Kraków 8:1
zawody I Ligowe




Opis zawodów

"Niespodziewana porażka waterpolistów Gwardii. Ogniwo—Gwardia 8:1 (3:0)" -
Gazeta Krakowska

Niespodziewana porażka waterpolistów Gwardii. Ogniwo—Gwardia 8:1 (3:0)

Artykuł w Gazecie Krakowskiej
Nikt się nie spodziewał, że „derby-rozegrane w piłce wodnej pomiędzy Ogniwem a Gwardią, zakończą -się tak wysoką porażką Gwardzistów.

Zwycięstwo Ogniwa 8:1 (3:0) jest zapełnię zasłużone, gdyż zespół Gwardii składa się z młodych zawodników, którzy pozwolili się doskonale kryć starym „rutyniarzom” Ogniwa.

O przebiegu spotkania zadecydowała pierwsza połowa meczu, gdy Gwardia utraciła trzy bramki. W tym okresie gry Ogniwo zaskoczyło „Gwardzistów “ rutyną, dobrym kryciem i szybszym startem do piłki. Po zmianie pól, gdy wynik był już zupełnie przesądzony. Ogniwo opadło z sił, a młodzi pływacy Gwardii kondycyjnie wytrzymali do ostatniego gwizdka sędziego.

PRZEBIEG GRY:

Gra rozpoczyna się interesująco, jest bardzo żywa i obie drużyny stwarzają niebezpieczne momenty podbramkowe. W 5 min. Ogniwo uzyskuje prowadzenie ze strzału środkowego napastnika Korneckiego.

W 7 min. Juchowski z Gwardii zostaje usunięty za ostrą grę. a Kornecki podwyższa wynik na 2:0 gid Ogniwa. Za chwilę Ciężki (Gw.) ładnie strzela, ale bramkarz Ogniwa Szelest, przerzuca piłkę na róg. Młodzi napastnicy Gwardii próbują zbliżyć się pod bramkę Ogniwa, ale czulą opieka obrońców i pomocnika paraliżuje ich zamiary. Na minutę przed przerwą Steur z bliska zdobywa trzecia bramkę dla Ogniwa. Tuż przed przerwą bramkarz Gwardii Kowalski wyłapuje niebezpieczny strzał Korneckiego.

Po zmianie pól za obustronną ostrą grę zostali wykluczeni Kowalski (Ogniwo) j Ciężki (Gw.). W chwilę później przedziera się Kornecki przez obronę i strzela nieuchronnie czwartą bramkę. Atak Gwardzistów nie zraża się przegrana i przeprowadza kilka kontr ataków. Kekuś II (Gw.) strzela w słupek. Środkowy napastnik Ogniwa Kornecki otrzymuje dobrą piłkę i strzela nie do obrony. Kowalski (Gwardia) po raz piaty wyciąga piłkę z siatki. Gdy Kowalski strzelił szóstą bramkę, Gwardziści „zerwali się” do boju. Krótkie dokładne podania i Ciężki po rzucie wolnym uzyskał honorową bramkę. Następuje okres zdecydowanej przewagi Gwardii. Bramkarz Ogniwa Szelest kilkakrotnie broni doskonale lub strzały Gwardii mijają bramkę o centymetry. Gwardia w dalszym ciągu atakuje. Daleki, ostry strzał Ciężkiego-wyłapuje Szelest. Końcowy zryw Gwardzistów nic nie pomógł, gdyż Kowalski (Ogniwo) w ostatnich minutach zdobył dwie bramki, ustalając wynik dnia.

Zawody prowadził ob. Górnik z Katowic, który nie dopuścił do ostrej gry. Mecz odbywał się według nowego systemu.

Przed zawodami i w czasie przerwy wykonał kilka efektownych skoków z trampoliny mistrz Polski Brendler z Ogniwa Bytom.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 178 z 30 czerwca 1950