1980-09-27 Cracovia - AKS Chorzów 18:23
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Gazeta Południowa
Jednakże nie można tylko mylnymi werdyktami arbitrów, usprawiedliwiać porażek Cracovii z AKS Chorzów. W sobotę krakowianki przegrały 18:23 (8:12). Najwięcej bramek dla pokonanych zdobyły: Jaśkowiec i Kotarba po 5. Kromer i Wnęk po 3, dla zwyciężczyń: Krefft 6. Bonenberg i Majorek po 5. W 13 min. krakowianki przegrywały 1:7. w 20 min. było już tylko 8:9 dla AKS. ale później znów przewagę zdobyły chorzowianki i pewnie wygrały. Cracovia grała nierówno, popełniając wiele błędów.
Wczoraj krakowianki przegrały 17:21 (9:9). Najwięcej bramek dla Cracovii zdobyły: Siodłak 7, Jaśkowiec 5, dla AKS Krefft 12. Prawie przez całe spotkani® trwała zacięta, wyrównana walka, a na tablicy często pokazywał się wynik remisowy. Można mieć pretensje do sędziów, że przy stanie 15:16 mylnie podyktowali rzut karny dla chorzowianek. ale mogą mieć też pretensje krakowianki i do siebie, gdy w 47 min. przy stanie 17:18 straciły piłkę, co praktycznie przesądziło o ich porażce. Nie wykorzystała Cracovia dwóch rzutów karnych, a kilka razy gubiła piłkę po szkolnych wprost błędach, po których cborzowianki przeprowadzały błyskawiczne kontry, kończone celnymi strzałami.
…