1981-11-13 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 3:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego, piątek, 13 listopada 1981, 17:00

Cracovia - Zagłębie Sosnowiec

3
:
3

(0:1; 2:1; 1:1)


Zagłębie Sosnowiec - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Zagłębie zremisowało z Cracovią, a wygrało z Podhalem" -
Gazeta Krakowska

Zagłębie zremisowało z Cracovią, a wygrało z Podhalem

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Hokeiści PODHALA przegapili szansę na objęcie pozycji lidera. W piątek nowotarżanie wygrali pewnie w Tychach z GKS 5:1 (1:1, 2:0, 2:0) — bramki dla gości: Świstak 2, Maj, Jgierski, 8. Chowaniec po L Wczoraj natomiast gospodarze przegrali u siebie w meczu na „szczycie" z Zagłębiem Sosnowiec 3:4 (1:1, 1:1, 1:2). Bramki dla Podhala:

W piątek w Krakowie doszło do olbrzymiej niespodzianki.

Cracovia po dramatycznym meczu urwała punkt mistrzowi kraju — Zagłębiu Sosnowiec, remisując 3:3 (0:1, 2:1, 1:1). Goście przyjechali do Krakowa zbyt pewni zwycięstwa, mając w perspektywie mecz z Podhalem i występy w PE, chcieli wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Tymczasem „pasiaki" prowadzone przez nowego trenera A. Stożka (b. zawodnika Cracovii) nie ulękły się renomowanego rywala, gospodarze z wielkim poświęceniem i ambicją walczyli o każdy krążek, grali twardo 1 agresywnie czym w poważnym stopniu wybili z uderzenia zbyt pewnego siebie przeciwnika. Sikora 2, Dziubiński 1.

Początkowo rutyna 1 lepsze wyszkolenie techniczne gości brajo górę — Zagłębie prowadziło 2:0 po bramkach Pytla (17 min) i Morawieckiego (23 min). W tym momencie niewiele osób wierzyło, że gospodarze odrobią straty. A jednak ambicja i poświęcenie „pasiaków" zostały nagrodzone, najpierw gospodarze wykorzystując przewagę liczebną strzelili w 37 min przez Pawlika kontaktową bramkę. Cracovia poszła za ciosem, w kilkadziesiąt sekund później Janek wyrównuje na 2:2. Impet gospodarzy nie słabnie, za chwilę Pawlik trafia w słupek!

Ostatnia odsłona to znaczna przewaga gości, ale Datkiewicz bronił w piątek wyjątkowo dobrze, wyłapując szereg groźnych strzałów. Skapitulował dopiero w 54 min po ostrym strzale Radwana. „Pasiaki" walczą jednak do końca 1 oto na 54 sek. przed końcową syreną Klich po rajdzie strzela celnie po lodzie w dłuższy róg. 3:3! Kibice biało-czerwonych wiwatują! Sensacja w Krakowie stała się faktem.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 224 z 16 listopada 1981