1985-11-03 Cracovia - ŁKS Łódź 10:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego, niedziela, 3 listopada 1985, 17:00

Cracovia - ŁKS Łódź

10
:
2

(2:1; 7:1; 1:0)


ŁKS Łódź - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Popisowa tercja Cracovii" -
Gazeta Krakowska

Popisowa tercja Cracovii

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Hokeiści Cracovii zagrali wreszcie dobry mecz i w dwucyfrowym stosunku pokonali LKS 10:2 (2:1, 7:l, 1:0). Bramki zdobyć dla gospodarzy: Kanabus, Stobiecki, Migacz 1 Pawlik po 2, Mycoń, Papuga po 1; dla gości: Stopczyk i Piasecki.

I tercja zapowiadała zaciętą walką, a goście opromienieni niedawnym zwycięstwem nad Podhalem stanowiło równorzędnego partnera. Ale n tercja była popisem gospodarzy, którzy zagrali z wielką wolą zwycięstwa, a przy tym składnie i szybko. Decydujące dla spotkania były 4 minuty (między 25— 29), kiedy to Cracovia atakując non stop strzeliła trzy gole. Załamani goście oddali Inicjatywą l w ostatnich 4 min. tej tercji stracili jeszcze 4 gole.

Ukoronowaniem dobrej gry Cracovii był ostatni gol Pawlika, strzelony w momencie, kiedy gospodarze grali tylko w czwórkę przeciwko piątce rywali. Cieszy zwyżka formy Cracovii, poprawiła się gra w obronie, było kilka popisowych akcji w ataku. Był to mecz z gatunku, w którym jednej drużynie (Cracovii) wszystko udawało się, a drugiej (ŁKS) nic...

Źródło: Gazeta Krakowska nr 257 z 4 listopada 1985


"20 minut popisowej gry hokeistów Cracovii" -
Echo Krakowa

20 minut popisowej gry hokeistów Cracovii

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
CRACOVIA — ŁKS 10—2 (2—1, 7—1, 1—0), Bramki zdobyli: dla gospodarzy Kanabus 2 (6 i 38 min.), Steblecki 2 (15 i 25 min.), Pawlik 2 (29 i 53 min.), Migacz 2 (38 i 40 min) oraz Mycoń (28 min.) i Papuga (29 min.), dla gości — Stopczyk (15 min.) i Piasecki (36 min). Sędziowali: pp. P. Papoń z Katowic oraz K Piechnik i J. Szczurek z Oświęcimia. Kary. Cracovia: 6 min LKS: 12 min

CRACOVIA: Jaskiernia — Fronczek, Zawadzki, Mycoń, Majstrzyk, Kanabus — Pieczonka. Janek, Steblecki, Pawlik. Klich — Wieczorkiewicz, Tętnowski, Behounek (od 21 min. Rapacz). Migacz, Papuga oraz Cupiał.

Oklaski, którymi wczoraj publiczność, zgromadzona na lodowisku przy ul. Siedleckiego, nagradzała hokeistów Cracovii były w pełni uzasadnione. Gospodarze zagrali bowiem jedno z lepszych spotkań w tym sezonie, prezentując przy tym niesamowitą zaciętość i waleczność. Popisowa w wykonaniu „pasów” była szczególnie II tercja tego pojedynku Krakowianie atakowali w tym okresie z wielką pasją. Golkiper gości Andrzej Halin choć spisywał się dobrze, ratując swój zespół w beznadziejnych sytuacjach nie był jednak w stanie zapobiec u-tracie 7 goli. Tyle bowiem zaaplikowali mu w II tercji napastnicy Cracovii.

Po raz kolejny bardzo dobrą partię rozegrali Pawlik i Steblecki. Po serii słabszych występów „odnalazł się” Bogdan Migacz, który w meczu z LKS-em wrócił na swą dawną pozycję, napastnika. As atutowy łodzian Jan Stopczyk, osamotniony w swych poczynaniach nie mógł wiele zdziałać, dał jednak kilkakrotnie próbkę swych wysokich umiejętności. (pp)
Źródło: Echo Krakowa nr 214 z 4 listopada 1985