1986-11-16 Cracovia - Sośnica Gliwice 24:23

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - piłka ręczna kobiet herb.png


Piłka ręczna.png
Puchar Polski piłka ręczna kobiet
Kraków, hala Wawelu, niedziela, 16 listopada 1986, 11:00

Cracovia - Sośnica Gliwice

24
:
23

(13:10)


Sośnica Gliwice - piłka ręczna kobiet herb.png



Opis meczu

"Przesądził celny rzut K. Tomaszewskiej" -
Echo Krakowa

Przesądził celny rzut K. Tomaszewskiej

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
CRACOVIA — SOŚNICA Gliwice 24:23 (13:10). Najwięcej bramek strzeliły: dla Cracovii — Tomaszewska 7. Hołda 5. Wójcik 4, Karaś i Sasnal po 3, dla Sośnicy — Gola 7. Sędziowali: Andrzej i Stanisław Ziemińscy z Radomia.

Na tydzień przed zakończeniem tej części rozgrywek (ostatni mecz krakowianki rozegrają we Wrocławiu z AZS-em). szczypiornistki Cracovii zapewniły już sobie udział w półfinałowym turnieju o Puchar Polski. Zadecydowało o tym wczorajsze zwycięstwo na-d Sośnica. Cracovia wygrała ten mecz, lecz jego wynik do ostatniej minuty był niepewny Właśnie w 60. min. Kazimiera Tomaszewska, przy stanie 23:22. strzeliła bramkę, która miała rozstrzygające znaczenie.

Spotkanie było emocjonujące do końcowego gwizdka sędziów, lecz tylko momentami stało na dobrym poziomie. obie drużyny spełniły bowiem mnóstwo błędów technicznych. W tej rywalizacji zawodniczki Cracovii były też górą.

Podopieczne trenera E. Surdyki grały, wczoraj bardzo nierówno: po okresie dobrej ery następowało załamanie, przestój i wywalczona przewaga malała w błyskawicznym tempie. Po krótkim okresie wyrównanej gry Cracovia zdobyła wyraźne prowadzenie (9 min. 7:4, 17 min. 10:5). lecz w 39 min. drużyna krakowska miała tylko jedna bramkę przewagi (16:15). I znowu Cracovia zagrała trochę lepiej (20:17). wtedy jednak najpierw Tomaszewska, a za chwile Wójcik nie wykorzystały rzutów karnych (nb. Cracovia miała tylko dwa rzuty karne, a Sośnica aż siedem — wszystkie strzelone).

Zwycięstwo Cracovii jest jak najbardziej zasłużone, lecz za chimeryczną grę zespołu nie można pochwalić, to samo zresztą dotyczy poszczególnych zawodniczek.
Źródło: Echo Krakowa nr 224 z 17 listopada 1986